Jakiś czas temu dotarły do mnie perfumy firmy glantier.com



Uważam, że perfumy są wizytówką zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Poprawiają samopoczucie, wyrażają nas i akcentują nasz charakter.



Są to odpowiedniki znanych nam na cały świat różnorodnych perfum. Kompozycje wywodzą się ze światowej stolicy - Grasse. Miasto to położne jest w regionie Francji, w Prowansji. W takim otoczeniu, jak Alpy i Lazurowe Wybrzeże mógł przez wieki rozwijać się i kwitnąć światowy przemysł perfumeryjny.

Glantier prezentuje całą gamę zapachów, spośród których każdy będzie mógł wybrać ten najbardziej odpowiedni dla siebie - delikatny, lub zmysłowy, klasyczny, lub wyrafinowany, czyli idealnie dopasowany na każdą okazję. 

Do wyboru mamy różne grupy zapachowe:
- zapachy kwiatowe,
- zapachy cytrusowe,
- zapachy owocowe,
- zapachy orientalne,
- drzewne,
- szyprowe,
 - fougere ( paprociowe),
- zapachy aromatyczne.

Najważniejsze są jednak nuty zapachowe, o których do tej pory nie miałam pojęcia:

1. nuta głowy- którą wyraźnie wyczuwamy jako pierwszą, a która odparowuje najszybciej, są wyczuwalne od kilkunastu minut, najwyżej do godziny,

2. nuta serca - to sam środek zapachu. Najlepiej określa całość kompozycji i nadaje perfumom charakteru, utrzymuje się na skórze do kilku godzin,

3. nuta bazy - to tło zapachu, czyli ta nuta podstawowa. Zawiera najcięższe składniki, które uwalniają się najwolniej. Jako, że jest to najtrwalsza nuta, wyczuwalna jest do kilkunastu godzin, a na ubraniach nawet do kilu dni.

Siedziałam dość długo nie będąc do końca pewna, co wybrać. Każda perfuma na stronie oznaczona jest odpowiednim numerem. Całe szczęście, że w zakładach znajduje się lista, zarówno damskich, jak również męskich. Pomaga to w podjęciu tej odpowiedniej decyzji. Ponadto w przesyłce również posiadam listę w wersji "namacalnej":



Z jednej strony "coś" mi podpowiadało, aby zamówić ten zapach, który już znam. Ale z drugiej strony chciałam coś nowego.
Wygrało to drugie...

 Postanowiłam zaryzykować i wzięłam numer:

511



Co to takiego?

VIKTOR & ROLF FLOWERBOMB


Kto to taki? Viktor Hoesting i Rolf Snoeren to holenderscy projektanci, którzy w 1996 roku postanowili zwrócić się ku urodzie. Ich pierwszy zapach to właśnie Flowerbomb. Nazwa ta nie jest przypadkowa. Wiążę się właśnie z ich dwoma kolekcjami: Atomic Bomb na sezon jesień/zima (1998/1999) oraz Flower z lata (2003). Całe piękno mody haute couture wprost z wybiegu trafiło do buteleczki:


Kwiatowa eksplozja natychmiastowo działa na zmysły, przenosząc nas w świat marzeń.

NUTY GŁOWY to herbata i bergamotka,
NUTY SERCA to arabski jaśmin, orchidea, frezja i róża,
NUTA BAZY to paczula.

Rzuca wyzwanie upływowi czasu i wyzwala bezgraniczną radość. Jest to zapach dla kobiet, które pragną się choć na chwilę uwolnić od twardej rzeczywistości, żyjąc w zaczarowanym świecie marzeń.

Moja perfuma Glantier znajduje się w bardzo prostej, aczkolwiek niezwykle eleganckiej, kwadratowej buteleczce o pojemności 50 ml.


Producenta wyróżnia to, iż zapachy zawierają wysokie stężenie olejków (ok. 18 %), podczas, gdy często te z drogerii mają tylko 10 % i cenowo zbijają wręcz z nóg.

Glantier to połączenie doskonałej jakości z atrakcyjną ceną. Pokrycie kosztów:
- funkcjonowania korporacji,
- producenta (marketing, reklama, koszty produkcji),
- opakowania,
- sprzedaży,
- wynajęcia powierzchni użytkowej,
- podatek Vat 23%..........
......to wszystko powoduje, że w drogeriach i sklepach płacimy nawet po 200-300 zł.

Natomiast firma Glantier ogranicza koszty dodatkowe do minimum, a koncentruje się na dostarczeniu tego, co jest najistotniejsze, w dobrej jakości i przystępnej dla każdego cenie! Za jedyne 49 zł!

Po zaaplikowaniu dawki perfum na szyję i nadgarstki zauważyłam, że zapach naprawdę utrzymuje się cały dzień.
Początkowo jest dość intensywny, zdecydowanie dominuje nuta głowy. Jednak z czasem "ta moc" słabnie i staje się delikatny, przyjemny i zmysłowy.

Jako, że wybrałam perfumę na "ryzyk-fizyk", bez możliwości wcześniejszego jej powąchania, to jednak jestem z niej bardzo zadowolona.

Otrzymałam również zestaw 10 próbek:


Każda jest ponumerowana, więc wiem, jakich perfum oryginalnych są to odpowiedniki:


Zawartość to 6 zapachów damskich oraz męskich.

Na koniec dodam tylko, że jeżeli ktoś z Was chciałby wypróbować perfumy Glantier, to jestem w posiadaniu trzech kuponów:




Zainteresowanych kodem rabatowym odsyłam pod mój adres e-mail:
ewciaewcia83@wp.pl

Z chęcią się podzielę i przekażę, abyście mogli się na własnej skórze przekonać, że warto. Ja jestem zachwycona!

Pozdrawiam Was i do usłyszenia niebawem!

 http://glantier.com/


18 komentarzy:

  1. Również używam i jestem bardzo zadowolona, że je zamówiłam.
    Zapach pięknie się trzyma i jest nieziemski :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musicie wszystkie strasznie tymi perfumami <3 a mi się akurat obecne kończą <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam ten zapach, dla mnie za słodki. Nigdy nie miałam zamienników i uznaję tylko wersje oryginalne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietnie kochana to opisałaś, bardzo podoba mi się twoja recenzja oraz zdjęcia oczywiście :))

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem naprawdę pod wrażeniem ich trwałości. Tez je mam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie zamienniki to świetny pomysł. Zapachy znanych marek na każdą kieszeń. A jak do tego są trwałe to czego chcieć więcej!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jacy przystojni Ci projektanci :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Doskonały post! Wszystkiego się z niego dowiedziałam i bardzo fajnie,że pisałaś czym są te nuty głowy,bo przyznam szczerze,że dotychczas nie wiedziałam :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Z chęcią bym skorzystała z rabatu, gdybym miała teraz środki na takie wydatki. Super cena :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio bardzo głośno o tych perfumach. Zastanawiam się nad zakupem prezentu dla mamy i może to byłby dobry pomysł z zapachem;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też miałam okazję testować te pachnidełka i jestem nadal pod wrażeniem

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam ich. Fajnie, że trafiłaś na odpowiedni dla siebie zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tylko żałuję, że tak mało ich jest :(

    OdpowiedzUsuń
  14. mam, ale inny numer i cudowne są <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Mmmm <3 pachnący post <3 i znam te perfumy są mega <3
    " Masz nosa kochana " <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawią mnie te perfumy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Już tyle dobrego na ich temat słyszałam że rozglądam się za zapachem dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.