Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kilku rzeczy, które zamawiałam w sklepie gamiss.com

Całość zawierała dość sporą ilość, bo jest 7 pozycji. Ale zamówienie ogólnie zostało podzielone na 4 paczki. z czego 3 z nich otrzymałam tego samego dnia, natomiast na jedną, tą właściwie najważniejszą musiałam czekać. I spinner do dzisiaj mi nie dotarł. Postanowiłam jednak wszystko ogarnąć pomijając tą jedną zabawkę, na którą czekam już  dobre dwa miesiące. 

Są to różnorodne rzeczy, skupiłam się głównie na sobie i na dzieciach. 
---------------------------------------------

Jeżeli chodzi o mnie to wybrałam kilka "drobnych" rzeczy".

Pierwszą z nich jest bomberka. Wiem, wiem, już wiosna minęła. Ale postanowiłam skorzystać z promocji i zamówić sobie na następny rok.


Skusiły mnie przede wszystkim kolory oraz kwiatowy motyw na ramionach. I cena była akurat dość korzystna. I to by było na tyle z mojego kuszenia, ponieważ rzekoma "L'ka" okazała się za mała. Zła jestem jak cholera. Ile można rękawki podwijać?! Pani ze zdjęcia na stronie też nie ma idealnie długich. Zaś ja mam zdecydowanie za krótkie. Także bomberka, której najbardziej wyczekiwałam, powędruje w inne ręce. 
--- KLIK ---

I to nie koniec wtop...

Kolejną rzeczą jest kardigan, który właściwie wpadł do koszyka, bo wpadł... Całkiem "niechcący". Potem żałowałam, że go wzięłam. Ale już było po obiedzie... Niestety nie przypadł mi do gustu. Jeżeli chodzi o jakość materiału to kompletnie mi nie odpowiada. Przewaga poliestru i nic więcej, więc będę w nim latać po domu. 
Wybaczcie, ale Wam się w nim nie pokaże.


Trzecią, słodką rzeczą są ... kapcie. Oczarował mnie ich kolor i kokardka. 
W tej chwili są wyprzedane, ale zachowałam oryginalne zdjęcie ze strony:


I z czystym sumieniem mogę potwierdzić, że są identyczne, zgodne z tym, co było pokazane w sklepie internetowym.


Brałam akurat rozmiar 40-41. Ale są one raczej odpowiednikiem małej 40-tki. Są na mnie za małe, więc myślę, że je komuś po prostu podaruję. Ale są urocze, bardzo ciepłe i warte zamówienia. 

Już raz skusiłam się zamówić lakier termiczny, dlatego postanowiłam skorzystać z okazji i kolekcjonować inne kolory. Wybrałam taki.




Zauważyłam, że wszystkie lakiery, które do tej pory zamawiałam osobno (nie zestawy w kartonowym opakowaniu po kilka sztuk) wysyłane były pojedynczo, bez innych rzeczy i w moim przypadku baaaardzo długo musiałam ich oczekiwać. W poprzedniej recenzji, dotyczącej chińskiej lampy do utwardzania, prócz zestawu 6 sztuk lakierów hybrydowych, wzięłam sobie jednego szaraczka, który dotarł do mnie po po dwóch miesiącach. Samiusieńki, zabłąkany wędrował tyle kilometrów. Ale grunt, że dotarł. I ten też biedak był sam zapakowany.



Reszta zamówienia należy już do dzieci. 

Dla naszego malucha wybrałam ręczniczek z dinozaurem.


Posiada mały kaptur i fajnie sprawdza się wtedy, kiedy jedziemy na basen.


Dlatego też postanowiłam go mieć. Jedyne, co mnie drażni, to jego chłonność. Nie powala na nogi. Chciałam mieć w domu dwa, gdyż jeden, który posiadamy, jest dużo mniejszy. Ten zaś ma wymiary 100 x 135 cm.


Ale czy polecam? Chyba nie. Nie jest to bawełna. A że nie "owijam w bawełnę" to nie zamierzam tutaj koloryzować, że jest cudowny. Owszem, jest ładny, kolorowy, przyciągający wzrok. Typowy dla dziecka. Ale będziemy go raczej sporadycznie używać. Przyda się, jednak będę się rozglądać u nas w sklepie za ale bawełnianym.

I czas na zabawki... Chcieli bardzo spinnera, to im zamówiłam....
Ale do dzisiaj nie dotarł. Może jeszcze się doczekamy. 

No i ostatni, jedyny hit całego naszego zamówienia....

Znacie kolegę DING - DANG?


To nic innego jak mały, wesoły robocik...


Postanowiliśmy wyskoczyć z opakowania i przedstawić Wam się w całej okazałości:


To nic innego jak mini - głośnik z kartą dźwiękową. Każde nasze przenośne urządzenie z wbudowanym bluetooth się z nim połączy, np. laptop, telefon komórkowy, tablet, niektóre mp3 mają również tego typu opcję w postaci bluetooth. 

Dzięki temu możemy odtwarzać muzykę, audiobooki i inne tym podobne pliki. 

Robota uruchamiamy przy pomocy przycisku znajdującego się po prawej stronie brzuszka. W urządzeniu, poprzez które się z nim łączymy, na liście dostępnych kont bluetooth pojawia się  właśnie nazwa "Ding-Dong". Po kliknięciu na nią jesteśmy już połączeni z robotem. Możemy również odsłuchiwać wszystko ze strony youtube.com. 


Dźwięki wydobywają się poprzez głośnik, który znajduje się z tyłu i ma niezły bas. 


Przyznam szczerze, że jak na tak małego robota głośność możemy dość wysoko ustawić. 
Regulujemy ją zarówno poprzez klawisze wbudowane z przodu na środku robota,  jak również bezpośrednio z  urządzenia, poprzez które się podłączamy (my mogliśmy podgłaśniać i ściszać przez telefon). Fajna opcja w sytuacji, kiedy dzieci włączą coś za głośno. Robimy myyyyk i jest ciszej. 

Świetnie się prezentuje i nawet mojemu T. się spodobał. 


Mamy wejście USB, wejście AUX, jest możliwość podłączenia do niego słuchawek. Do dyspozycji mamy również opcję włożenia karty pamięci, ale akurat tej formy jeszcze nie sprawdzałam. Myślę, że wszystko będzie sprawnie funkcjonować.

Robocik to nasz hit w domu i najbardziej sprawdzi nam się wiosną, kiedy większość czasu spędzamy poza domem, w ogrodzie, w piaskownicy, czy też relaksując się na kocyku. Nie lubimy w ciszy siedzieć, musi w tle grać jakaś muzyczka czy radio. Dlatego myślę, że Ding-Dong będzie nam długo towarzyszyć. 

Reasumując z całego zamówienia zdecydowanie największa uwaga skupiła się na głośniku. Robi furorę. Jeżeli chodzi o moje rzeczy to wtopa zaliczona po całości. No prócz lakieru. Jeszcze go nie używałam, jednak poprzedni zamawiany z jednej z chińskich stron robi fajne wrażenie. Będzie czas to zrobię sobie pazurki. 

28 komentarzy:

  1. Bomberka fajna, skoro tylko rękawy przykrótkie, to ja bym nosiła z podwiniętymi. Na letnie chłodne wieczory będzie w sam raz :D Kapcie urocze

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie jesteś szczególnie zadowolona z tego zamówienia. Dobrze, że chociaż robot spełnił oczekiwania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo bardzo fajne rzeczy zamówiłas super

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny ten robot chyba go zamowie

    OdpowiedzUsuń
  5. Zamówiłam takie lakiery i nadal na nie czekam :) Oby do wakacji doszły :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię bomberek - jakoś źle mi się kojarzą.
    Robot jest rewelacyjny - mam go w szafie - czeka od września na Boże Narodzenie - nie mogę doczekać się aż Kuba go dostanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że dziewczyny często zamawiają różne drobiazgi z takich stron, jednak mój minimalizm nadal mi na to nie pozwala. wkurzyłabym się gdyby choć parę rzeczy nie przyszło takimi, jak oczekiwałam. Jak dobrze, że robocik jest fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Głośnik robot to istne cudeńko! Fajnie się prezentuje, a z tą paczką to faktycznie sporo czekania, ciekawe kiedy do Ciebie dotrze...

    OdpowiedzUsuń
  9. Bomberka ma przepiękny wzorek i świetnie wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bomberka piękna, ale na mnie rękawy też pewnie byłyby za krótkie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tego wszystkiego najbardziej podoba mi się mini-głośnik :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo podoba mi się ten lakier. Jestem ciekawa jak sprawdzi się na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne zamówienie, aż szkoda, że wszystko jest za małe

    OdpowiedzUsuń
  14. Do tej pory jeszcze nic z tej strony nie kupiłam. Jednak już mam plan na pierwsze zakupy. Na pewno te piękne różowe buciki dla mojej królewny i robocika DING-DONG. Na pewno zajmie dzieciaczki na jakiś czas :) Świetne zakupy<3

    OdpowiedzUsuń
  15. kapcie fajne , mam na na wishliscie

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziwne, że wysyłają Ci oddzielnie lakiery. Ja mam zawsze z innymi rzeczami w paczce.

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne te kapcie. Lubię takie słodkie rzeczy po domu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochana xd jak zawsze całe Twoje zamówienie jest cudowne!! Ale takie kapcie to też muszę sobie sprawić xd

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda że kurteczka okazała się za mała. Za to kapcie są urocze

    OdpowiedzUsuń
  20. Kapciuchy urocze! Robocik fajna sprawa. Tez mam glosnik z Chin i jest super.

    OdpowiedzUsuń
  21. Robota gdzieś już widziałam i z tego, co czytałam sprawdzał się również dobrze, co u ciebie:) Kapciochy mi się podobają! Widać, że ciepłe, a takie właśnie uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bluza i robot mega! Kupiły mnie <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.