Kto by pomyślał, że ja, mama dwójki dzieci, kiedykolwiek zainteresuje się obrazami. Do tej pory jedyne, co przyciągało moją uwagę, to antyramy ze zdjęciami, ramki, rameczki - dosłownie pod każdą postacią. I jedyne "obrazy", o ile mogę to tak nazwać, to rysunki dzieci. Bardzo oryginalne i niepowtarzalne, ale zachciało mi się w końcu pójść w nieco innym kierunku. 

Już kiedyś przeglądałam ofertę sklepu internetowego bimago.pl . Zachwyciłam się historią firmy. Zawsze lubię ją czytać, ciekawa jestem, co inspiruje ludzi do tworzenia swoich działalności. 

Wyobraźcie sobie, że początkowo biuro mieściło się w mieszkaniu po babci założyciela Bimago. Nie było oszałamiających, ogromnych drukarek. Jedynie trójka młodych artystów, prężnie dążących do celu. 


Przede wszystkim chcieli upiększyć świat, a ich pierwsze obrazy powstawały własnoręcznie. Rozwieszane były na ścianach i czekały na wyschnięcie. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że zaczęło pojawiać się zainteresowanie odbiorców. Coraz to większe. Wszystko planowane było na miesiąc do przodu. Zaś artyści pracowali w pocie czoła po nocach. 
W końcu ułatwiono im życie i pojawiły się pierwsze drukarki. 


I wtedy zaczął się prawdziwy boom. Takie urządzenia bardzo pomagają projektować wzory dla obrazów cyfrowych, tudzież fotografii. Wystarczy wyobraźnia, a ta potrafi ponieść w różnych kategoriach. 

Rozwój firmy był błyskawiczny, wręcz na skalę międzynarodową. Początkowo odbiorcami byli nasi sąsiedzi, czyli Niemcy. W obecnej chwili z usług skorzystało ponad 40 krajów świata. Prywatnym rekordem była paczka, która pokonała 14.000 tyś kilometrów i trafiła do klienta z Australii. 

Firma osiągnęła globalny zasięg. Zespół liczy ponad 250 osób, a powierzchnia to już nie mieszkanie, lecz hala o powierzchni większej, niż 3 tyś m2. W ofercie mamy ponad 16 tysięcy oryginalnych wzorów, a 24 drukarki gotowe do pracy czekają, aby wydrukować z nich nie tylko obraz, ale również fototapetę, czy też ostatnio dość często wykorzystywane naklejki na ścianę.  

Dlatego również i ja postanowiłam dołączyć do listy klientów i zamówić coś do domu. 

Wzorów mamy całe mnóstwo, kwestia dopasowania do stylu danego pomieszczenia.
Kiedy reszta domowników zaczęła przeglądać ofertę weszli w kategorię obrazy na korku  

I poległam. Zostałam przegłosowana, ponieważ zdecydowali się na mapę dla dzieci:

Przekonana zostałam jednym, jedynym argumentem: będzie idealna do poznawania krajów, ich obyczajów i doskonalić wiedzę w dziedzinie geografii.  
I tu faktycznie trafili w sedno sprawy, zwłaszcza, że nasz syn, 9-latek, uczy się akurat w zakresie tej tematyki. Ale mapa? Bez nazw krajów, państw, miejscowości? 

I tu jest ta wisienka na torcie. Zaraz Wam wyjaśnię, dlaczego. 

Dotarła bezpiecznie, zafoliowana z całym zestawem do montażu, a tutaj mamy dwie opcje do wyboru: haczyki bądź gwoździe. 


Nie byłam pewna rozmiaru, a do wyboru mamy 3, jednak na naszą ścianę odpowiednia była 90 x 60 cm. Gabaryty spore, naprawdę robi wrażenie.


Nie byłabym sobą, gdybym nie wprowadziła odrobiny fantazji. Nie sztuką jest zawiesić obraz i patrzeć. Przyszykowaliśmy wszystkie niezbędne nam rzeczy, czyli białą kartkę papieru, z której wycięliśmy strzałki oraz pinezki.


Postanowiliśmy oznaczyć 7 głównych kontynentów.


Za pomocą pinezek każdą ze strzałek przypięliśmy w odpowiednie miejsce.


Efekt końcowy wyszedł nam super, chociaż mapa jest tak kolorowa, że całość nam się troszkę zlewała. Ale nie mieliśmy problemów z lokalizacją danego kontynentu.


Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że tak naprawdę przyglądając się dokładniej mapie, możemy znaleźć w postaci obrazków tradycje i obyczaje, panujące w danym kraju, a także znane osobistości związane z historią świata. Mam tu na myśli ich odkrywców.


Zaś w Polsce króluje oczywiście Mikołaj Kopernik, wielki astronom, który udowodnił, że ziemia i planety krążą wokół nieruchomego słońca. 


Ponadto znaleźliśmy również ś. p. gwiazdę - Michaela Jacksona - króla popu:


Dzięki takiej mapie dziecko może:
- wytyczać ozdobnymi liniami ścieżki przeszłych i przyszłych podróży po całym świecie,
- przypinać różne notatki, aby zaznaczyć ulubione miejsca na mapie, 
- stworzyć galerię zdjęć i pamiątek z odwiedzonych krajów,
- w niecodzienny sposób utrwalać wiedzę w zakresie geografii. 

Od razu wiedziałam, gdzie go powiesimy. Jednak plany się nieco zmieniły. Zamierzaliśmy umieścić dziecku nad biurkiem, czyli tam, gdzie ostatnio spędza dość dużo czasu. Ale póki co musimy się z tym wstrzymać, ponieważ chce nowe biurko, które będzie stało w zupełnie innym miejscu. Dlatego w tej chwili cieszy oko u chłopców w pokoju. 


Miejsce jest odpowiednie, dobrze oświetlone, zaś obraz wisi w jego zasięgu ręki. Obok widać różne jego dyplomy. Musimy tylko pilnować naszego młodszego syna, ponieważ odpina pinezki, które nie są dla niego jeszcze bezpieczne.


Nasz Macio to taki typowy filozof. Podczas, gdy jego młodszy brat bawi się zabawkami, my stajemy przed mapą i co chwilę odkrywamy nowe informacje. 


Cieszę się, że wybór padł na mapę świata właśnie w takiej formie. W przyszłości chcemy zakupić również mapę Polski. A wtedy już nasz syn sam będzie sobie przypinał pinezki w miejscach, w których był, bądź wyjedzie w podróż. 

A Wy co o tym sądzicie? 

36 komentarzy:

  1. bardzo mi sie podoba, dla dzieciakow w wieku szkolnym to idealna pomoc w nauce. na pewno kupie jak julka podrosnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta " wielka " mapa to fajna sprawa dla dzieci :D Jak będzie potrzebne coś do odrobienia lekcji będzie jak znalazł :D Dodatkowo fajna dekoracja w pokoju :D A co do firmy mają naprawdę dobrej jakości produkty :D mamy od nich jeden fotoobraz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała mapka, z której dziecko może się wiele nauczyć ;) Pozna kontynenty, państwa i obyczaje, jakie na danych terytoriach panują :D

    OdpowiedzUsuń
  4. No no jestem na tak :) dziecko może się wiele nauczyć

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tą mapę tylko o wiele większą i inny rodzaj. Mój syn jest bardzo zadowolony. Niedługo o niej napiszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacja. Moj syn bardzo interesuje się geografią. Chyba bedzie to dla niego świetny prezent! Podoba mi się to ze jest taka kolorowa ta mapka.

    OdpowiedzUsuń
  7. dla ucznia to świetny sposob na nauke ! plansza bardzo fajna / kolorowa. podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podoba, moja 5cio latka już zaczyna interesować się geografię, na pewno ucieszyłaby się z takiej mapy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Taka tablica jest świetnym sposobem na to, aby maluch od najmłodszych lat zaznajamiał się z różnymi dziedzinami nauki, które będzie później szlifował przez wiele lat w szkole.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest to fajne rozwiązanie... Przyjemne z pożytecznym. Świetna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna sprawa, przy tym bardzo pożyteczna :)
    Z przyjemnością dołączam do grona obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie ta mapa wygląda! Gdybym miała jeszcze miejsce to na pewno bym ją zamówiła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta mapa jest genialna, dzięki niej Twoi chłopcy sporo się nauczą

    OdpowiedzUsuń
  14. Mapa wygląda bardzo ładnie. Jest to świetne rozwiązanie dla dzieci do nauki nazw miast i państw. Dla Hani jak znalazł.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzięki tej mapie dzieci mogą dużo się nauczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. genialna sprawa :D muszę taką zamówić dla moich siostrzeńców bo też są w wieku akurat kiedy uczą się takich rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale świetna sprawa ! Z pewnością zamówię ją dla Gabrysia, spodoba mu się na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale rewelacja! Taki obraz na korku - mapa to wspaniały pomysł. Nawet by mi nie przyszło do głowy coś takiego stworzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ciekawa historia firmy . Podoba mi się bardzo ta mapa.

    OdpowiedzUsuń
  20. Genialna ta mapa i z pewnością kupię ją dla moich dzieci. Córka niebawem będzie miała w szkole geografie więc może już zacząć poznawać świat

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetna mapa, fajnie zaprojektowana.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajna mapa. Jak moi chłopcy podrosną to może skusimy się na taką.

    OdpowiedzUsuń
  23. Super pomysł. Gdybym kiedyś miała taką w pokoju może w końcu przestałabym być taką geograficzną nogą :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Taka mapa to świetna sprawa, pomoże poznawać geografię i bez wątpienia pomoże w zapamiętaniu gdzie co leży;>

    OdpowiedzUsuń
  25. Masz racje kochana, nie sztuka kupić i obraz zawiesić. Sztuką jest zainteresować nim dziecko. Ty zawsze wymyślisz fajny i nietypowy sposób by uwagę synów przyciągnąć i za to ogromne brawa!
    Obraz pięknie się prezentuje. Jest kolorowy i widać, że dobrze wykonany. Ja od bimago.pl również mam obraz, tyle że abstrakcyjny i jestem nim zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo mi sie podoba :) Fajna mapa, wygląda bardzo ładnie. Super pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo fajny pomysł z tą mapą na korku :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetna sprawa dla dzieciaków i nie tylko ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Klawy pomysł, na takiej mapie świata można zakreślać miejsca, które już się odwiedziło. ;) Niedawno odezwała się mnie firma oferująca ręcznie malowane obrazy ścienne na zamówienie. Chyba sprawię sobie taką ogromną mapę świata na mojej ścianie. Taki imponujący malunek robiłby wrażenie.;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ciekawy pomysł, nie tylko uczy ale i rozwija wyobraźnię (jednak ziemia jest płaska :) ) Moim ulubionym zajęciem w dzieciństwie były podróże palcem po globusie, a marzeniem był taki wielki podświetlany...

    OdpowiedzUsuń
  31. Dzięki za inspirację, tak się składa, że ściany mojej sypialni zdobią panele ścienne korkowe. Dotychczas przypinałam do nich głównie zdjęcia z wakacji, ale chyba zamienię tę dekorację na mapę świata i będę zaznaczać na niej miejsca, które udało mi się zwiedzić.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo fajną dekoracją ścienną jest również mapa do zdrapywania. Kupiłam ją ostatnio na https://4gift.pl/prezenty/pozostale-prezenty/prezent-dla-podroznika i powiesiłam w pokoju gościnnym. Gadżet pozwala w atrakcyjny sposób zaznaczyć miejsca, w których mieliśmy okazję być. Myślę, że taka mapa będzie doskonałym upominkiem dla każdego podróżnika, czy globtrotera.

    OdpowiedzUsuń
  34. Super dekoracja ścienna, szczególnie do pokoju dzieci!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.