Osobiście nie przepadam za kosmetykami typu 3w1, stąd też moim minusem jest to, że moja półka w łazience ugina się od ilości ważnych dla mnie "przydasiów". 

 Na szczęście płeć męska w moim domu nie ma takich wymagań. I dobrze, bo by nam miejsca brakło...

Marki Cosnature nie muszę Wam przedstawiać, ponieważ na moim blogu recenzowałam już ich kosmetyki. Dzisiaj będzie post dedykowany dla mężczyzn, gdzie główną rolę będzie grał naturalny szampon i żel do twarzy i ciała

Cosnature wyróżnia się przede wszystkim genialnym składem. Kilka produktów z ich oferty już próbowałam i byłam bardzo zadowolona nie tylko z jakości, ale również i ceny, która jak na naturalne kosmetyki nie jest wysoka. To duży plus.

Jak się z tematu wpisu domyślacie w naszym domu zagościł Cosnature Men 3w1

Moi domownicy, ci mniejsi, a przede wszystkim ten większy, właściwie największy w swoje włosy ładują tonę żelu. Look musi być fantastic. Jednak od czasu do czasu po takiej dawce chemii skóra głowy zaczyna się buntować i swędzieć. Najlepszą opcją jest sięgnąć po taki kosmetyk do włosów, który nie tylko dobrze domyje, ale i zregeneruje włosy i odpowiednio nawilży skórę głowy.

Dlatego przez ostatni czas pod nos, a właściwie na półkę prysznicową podstawiłam szampon Cosnature Men 3w1

Nie było złudzeń, ani dodatkowych pytań, czy to czasem nie jest mój kolejny z rzędu szampon, czy żel, ponieważ wygląd opakowania i napis MEN od razu wskazuje, że jest dla mężczyzn. Odczepili się od moich kosmetyków i zaczęli stosować Cosnature. 


Główne składniki aktywne szamponu to:

Jak każdy facet lubi chmiel, tak i tutaj, akurat w tym szamponie go nie zabrakło.

- chmiel, a dokładniej ekstrakt z szyszek chmielu działa przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo. Chmiel łagodzi stany zapalne i podrażnienia, czy zaczerwienienia skóry. Poza tym reguluje produkcję sebum, co akurat w przypadku skóry głowy i naszej wygody / wyglądu jest dość istotne. Tak więc reguluje naskórek, stymuluje produkcję kolagenu i kwasu hialuronowego. Nie bez powodu ludzie często płuczą swoje włosy piwem z dużą zawartością chmielu, ponieważ taki zabieg działa odmładzająco i przeciwstarzeniowo. Im częściej stosujemy produkty z chmielem, tym bardziej uzyskujemy efekt elastyczności i dobry wygląd włosów,

- ekstrakt z bambusa i jego wpływ na skórę: przede wszystkim stymuluje produkcję kolagenu, nawilża ją, wygładza i rozświetla,

- ekstrakt z bambusa i jego wpływ na włosy: działa na trzech poziomach, a mianowicie pobudza cebulki włosów do ich wzrostu, uodparnia łodygę, aby nie doszło do jej złamania / uszkodzenia, a poza tym odbudowuje te kruche, słabe włosy. Poza tym działa antybakteryjnie, dzięki czemu chroni skórę przed bakteriami i grzybami. 

 Kosmetyk ten na szczęście nie ma zapachu piwa. Pachnie bardzo delikatnie i przyjemnie, czego w kosmetyku dla mężczyzn tak naprawdę się nie spodziewałam. Jak na taki skład to fajnie się pieni. Jednak najważniejszy jest tutaj efekt, a widoczny jest on już tuż po pierwszym użyciu. Nie tylko skóra głowy już nie swędziała, ale dostała odpowiednią dawkę nawilżenia, przez co też nie była już taka sucha. Zatem obietnica producenta zdała tutaj w 100 %. Dodam jeszcze, że produkt ten działa też antybakteryjnie, co również uważam za bardzo duży plus. 

Także po raz kolejny Cosnature mnie nie zawiodło i z przyjemnością będę sięgała po kolejne ich kosmetyki utwierdzając się w ich skuteczności. I oczywiście pochwalę się nimi rzecz jasna na blogu. 

Brak komentarzy:

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.