Podsumowując ilość kosmetyków, która gości na co dzień u nas w domu, najszybciej w oczach znikają mi wszystkie te przeznaczone do kąpieli.
Dlaczego firma ta przykuła moją uwagę? Ponieważ ich produkty opracowane są z myślą o ochronie skóry wrażliwej. Ponadto przeznaczone są dla całej rodziny, a więc perfekcyjnie mi się trafiło.
Zestaw, który posiadam, składa się z 4 kosmetyków.
Pierwsze dwie pozycje, które najbardziej mnie zainteresowały i po które każdy z domowników bardzo chętnie sięgnął to kremy do kąpieli.
Szybki prysznic w upały to u nas w tej chwili najlepsza alternatywa. Szczerze mówiąc nawet i ja nie mam ochoty wylegiwać się w wannie. Na gorące kąpiele przyjdzie jeszcze czas.
Szybki prysznic w upały to u nas w tej chwili najlepsza alternatywa. Szczerze mówiąc nawet i ja nie mam ochoty wylegiwać się w wannie. Na gorące kąpiele przyjdzie jeszcze czas.
Na półce kabiny prysznicowej zagościł ultrabogaty krem myjący Dermo-U.H.T Rogé Cavaillès.
Krem Dermo U.H.T. przeznaczony jest dla cery suchej i bardzo suchej, zarówno dla dorosłych, jak również dla dzieci, czyli idealnie wpasował się w nasze potrzeby. Opracowana wspólnie z dermatologami formuła zawiera wyłącznie składniki bezpieczne dla skóry oraz starannie dobrane substancje myjące, które delikatnie na nią działają. Dlatego bez obaw mogłam go używać również do kąpieli naszych chłopców.
Zapewnić ma maksymalną ochronę i bezpieczeństwo dla skóry, a także odpowiednie jej nawilżenie. Kremowa jak mleczko konsystencja ma delikatny, przyjemny zapach, który po wyjściu z łazienki unosi się w całym domu.
Jest mega wygodny ze względu na to, że wyposażony został w pompkę i posiada spory zapas, a mianowicie aż 500 ml. Bardzo lubię wydajne kosmetyki i ten właśnie do nich należy.
Nie spowodował żadnego uczulenia ani u nas - dorosłych, ani też u naszych dzieci, ponieważ jest hipoalergiczny. Nie zawiera mydła, ani parabenów. Jedyne, co mogłabym tutaj wykreślić z listy składników to niepotrzebne PEG'i.
Jego wręcz aksamitna konsystencja tworzy lekką piankę, która doskonale rozprowadza się na skórze, odpowiednio oczyszcza, koi, łagodzi podrażnienia np. po depilacji i doskonale nawilża. Ciało po jego użyciu jest przyjemne w dotyku, odpowiednio nawilżone i przepięknie pachnące. Jest genialny wtedy, kiedy np. tuż po kąpieli nie macie czasu się balsamować. Mi to w zupełności nie jest już potrzebne. Krem spisuje się rewelacyjnie. Cena jest adekwatna w stosunku do jakości, dlatego myślę, że jeszcze nie raz po ten krem sięgnę.
Drugi to krem pod prysznic masło shea & magnolia Rogé Cavaillès.
Ten krem wzbogacony został w masło shea i magnolię. Zawiera zmiękczające składniki, które chronią skórę przed agresywnymi, zewnętrznymi czynnikami, które dbają o jej odpowiednie nawilżenie.
Zapach nie zawiera składników alergennych, zaś w składzie nie znajdziemy parabenów i fenoksyetanolu. Ale i tutaj są też PEG'i.
W tym przypadku mamy buteleczkę zamykaną na dość solidny "klik" o pojemności 250 ml.
Krem ten jest równie delikatny jak ten, który opisałam Wam powyżej. Już jego mała ilość powoduje pianę, a po jego użyciu nasza skóra jest miękka i pachnąca magnolią. Podoba mi się taka formuła, która jest zupełnie inna, niż żele do kąpieli. Przede wszystkim nie wysusza, ani nie uczula, więc każdy z Was, kto jest sucharkiem i wrażliwcem, może śmiało po niego sięgnąć.
W zestawie mamy również aksamitny olejek Rogé Cavaillès.
Nie będę opisywać, jak wygląda opakowanie, ponieważ widzicie to na zdjęciu.
Jeżeli chcecie uzyskać większą dawkę nawilżenia, to radzę sięgnąć po ten właśnie olejek. W połączeniu z wodą otrzymujemy bardzo delikatną emulsję, która, ku mojemu zaskoczeniu, świetnie oczyszcza i nie jest tłusta, czego najbardziej się obawiałam. Stosuję go tylko i wyłącznie pod prysznicem, aczkolwiek moje dzieci któregoś dnia wlały go sobie do wanny i wiadomo, co było ... ślisko. Dlatego lepiej jest nałożyć małą ilość na gąbkę i delikatnie myć całe ciało.
Co zyskamy? Skóra stanie się elastyczna, gładka, bez potrzeby wsmarowywania w nią balsamów. Olejek jest bardzo, bardzo wydajny, a dodatkowe nawilżenie możecie sobie już darować.
A na koniec coś zupełnie innego, czyli dezodorant Absorb+ Rogé Cavaillès.
Dezodorant roll-on nie zawiera soli aluminium. Formula wzbogacona została chłonnym mikro talkiem, który skutecznie walczy z potem i uczuciem wilgoci. Reguluje i redukuje wydzielanie potu przez cały dzień, zapewniając czystość i świeżość skóry pod pachami.
Zazwyczaj używam właśnie dezodorantów w kulce, chociaż denerwuje mnie często ich konsystencja, która potrafi być klejąca i trzeba trochę czasu, nim się wchłonie. W przypadku roll-on marki Rogé Cavaillès jest nieco inaczej. Jest kremowy, przyjemnie pachnie, ale w dalszym ciągu muszę czekać, aż wyschnie. Ale plus za to, że eliminuje nieprzyjemny zapach, wchłania pot (nawet przy aktywnym dniu latem), nie pozostawia białych plam na ubraniach i ... nie podrażnia, nie szczypie mnie po depilacji.
Cieszę się, że nadarzyła się okazja i mogłam wypróbować ten zestaw. Z całej czwórki oczywiście najlepiej sprawdziły się u nas kremy pod prysznic, które jeszcze stoją i każdy chętnie z nich korzysta.
Znacie produkty Rogé Cavaillès?
Który przypadłby Wam do gustu?
Kilka opinii na temat tych kosmetyków czytałam, Ale nie miałam okazji spróbować :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej z całej czwórki ciekawi mnie olejek. Zawsze się stroniłam od takich produktów że względu na tłustą konsystencję. Mówisz, że tu jest całkiem inaczej, więc chętnie wypróbuję :)
Olejek bym z chęcią przygarnęła.
OdpowiedzUsuńOsobiście ie znam, ale czytałam wiele dobrego na ich temat. Olejek bym chetnie wypróbowała.
OdpowiedzUsuńoo nie znam kochana tej marki zupelnie ale zaciekawilas mnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję poznać produkty tej marki i polubiłam je. Krem pod prysznic na stałe u mnie zagościł
OdpowiedzUsuńMam je i poubilam chociaz mnie tez denerwuje fakt ze musze czekac az kulka wyschnie. Nie cierpie tego
OdpowiedzUsuńsuper zestaw, chętnie poznałabym kosmetyki ROGÉ CAVAILLÈS, często o nich czytam a mam skórę wrażliwą i suchą.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu ciekawi mnie ta marka, jednak jak na razie na nic się jeszcze nie skusiłam. Może już czas?
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo wrażliwą skórę więc ta seria byłaby idealna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tych produktach ❤️
OdpowiedzUsuńDużo czytałam na temat tej marki i chyba już czas zaopatrzyć się w produkty :D
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nich dużo dobrego :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie recenzowałam od nich produkt do higieny intymnej, polecam :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie shea&magnolia najlepsze !
OdpowiedzUsuńCoraz częściej o nich czytam. Muszę sama wypróbować.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten kremowy żel z magnolią <3
OdpowiedzUsuńCoraz głośniej o tych kosmetykach w blogosferze. Chyba trzeba je poznać bliżej :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już recenzje kosmetyków tej marki i zauważyłam, że prawie zawsze zbierają pochwały;>
OdpowiedzUsuńSłyszałam same dobre opinie na temat tych produktów. Już od jakiegoś czasu bardzo chce je wypróbować. Póki co nie widziałam ich u nas w sklepach.
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubie kosmetyki do skóry wrażliwej, chociaż sama nie posiadam jakiejś bardzo skłonnej do podrażnień ale świetnie takie produkty nawilżają:>
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków ale bardzo mi się spodobały. Zaciekawił mnie dezodorant w kulce
OdpowiedzUsuń