SheCare Sleeping Mask - rewitalizująco- ujędrniająca całonocna maska-serum do twarzy

11/02/2024 11:26:00 AM

SheCare Sleeping Mask - rewitalizująco- ujędrniająca całonocna maska-serum do twarzy

 Spokojny sen + całonocna maska - serum = podwójną siła działania

Dzisiaj wspomnę Wam o pewnej masce-serum jak wyżej napisałam od Shecare. 

Jest idealna pora, aby osiągnąć obiecany przez producenta cel. Przynajmniej dla mnie. Pogoda i związana z nią aura, brak promieni słonecznych, skaczące ciśnie i natłok problemów mi jakoś ostatnio niekoniecznie sprzyja.

Jest to bogata maska o skoncentrowanej formule mająca również pełnić funkcję serum. Polecana jest dla cery suchej, odwodnionej, o obniżonej jędrności i elastyczności.

W składzie mamy:
✓ retinal - o potwierdzonym działaniu przeciwstarzeniowym,
✓ witaminę E - zwaną „witaminą młodości”,
✓ masło shea - tworzące lipidowy film wiążący wodę w naskórku,
✓ kwas hialuronowy - będący bardzo silnym „nawilżaczem”,
✓ skwalan - o działaniu nawilżającym, zmiękczającym i wygładzającym,
✓ regenerujący olej ze słodkich migdałów,
✓ kondycjonująca witamina B12,
✓ peptydy - aktywizujące produkcję kolagenu,  

✓ synbiotyk - balansujący mikrobiom naskórkowy.

Nocą, kiedy śpimy serwuje nam wszystkie wymienione wyżej składniki aktywne, które przywracają właściwe napięcie i nawilżenie, a także silną rewitalizację. Natomiast Rano skóra ma być pięknie wygładzona, wizualnie odmłodzona, właściwie nawilżona i odżywiona, optymalnie napięta.

Jest to dermokosmetyk o wegańskiej formule, bez sztucznych barwników. Pachnie bardzo, bardzo delikatnie za sprawą olejku z bergamotki. Do dyspozycji mamy 10 ml.

Konsystencja jest dla mnie mega bogata. Jak na mój typ cery w mig się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu, co jest dużym plusem. I od razu czuć przyjemną dawkę nawilżenia. Takie ukojenie i wygładzenie. Nic się nie roluje, nie podrażnia (uwaga, tutaj mamy 0,06 % retinalu, więc osoby z wrażliwą, czy podrażnioną skorą niech z aplikacją tej maska-serum uważają, ponieważ efekt może być odwrotny niż mój). Zaś rano nadal czułam tą taką ochronną warstwę. Skóra jest gładka, fajnie rozluźniona. Dla mnie najważniejsze jest to, że nie jest sucha, z czym często przy włączonym ogrzewaniu w domu o tej porze roku bywa różnie. A i kremy nie zawsze sobie z tym radzą

Co jeszcze?

10 ml spokojnie starczyło mi na 2 razy. Więc jest to dobry deal. Reasumując zatem mogę śmiało polecić. Kwestia, jak Wasza skóra reaguje na retinal.