W dzisiejszych czasach jesteśmy w posiadaniu coraz to większej ilości rzeczy, które ładowane są przy pomocy kabla USB. Niby fajnie, aczkolwiek z drugiej strony technologia XXI wieku trochę mnie przeraża.

Telefony komórkowe, tablety, głośniki bezprzewodowe, wodoodporna kamera, mp3, szczoteczka soniczna, słuchawki, kilka zdalnie sterowanych aut zabawkowych ... - myślę, że jeszcze bym coś tam w domu znalazła.


Jedno jest pewne: rozładowany w terenie telefon to istny dramat. Zdarzała mi się już taka sytuacja kilka razy, ba, nawet i kilkanaście razy. 

Dlatego postanowiłam zaopatrzyć się w pewne mini urządzenie. Cóż to takiego?... Na myśli mam oczywiście powerbank, który zamówiłam na stronie www.4gsm.pl


To nic innego, jak przenośna ładowarka, nazywana również bankiem zapasowej energii

Zdecydowałam się na model SUPERJUICE 6000mAh.
Przyjechał do mnie odpowiednio zabezpieczony w plastikowym opakowaniu.


Nie ma opcji, aby dotarł do nas uszkodzony.


Kształtem i wielkością urządzenie to przypomina smartfona. Ma różowy kolor, co może niektórym z nas ułatwić znalezienie go w torebce. W każdym razie są jeszcze w niebieskim odcieniu.


Posiada silikonową obudowę, jednak niech Was to nie zmyli. Można zalać gniazdka, więc bym nie ryzykowała.

Plusem jest fakt, że jest małe, dzięki czemu bez problemu możemy nosić go w torebce, plecaku, czy nawet w kieszeni. Grunt, że zawsze możemy mieć przy sobie.


W środku tego akurat powerbanku znajduje się bateria litowo-jonowa, czyli taka sama, jak w smartfonach, tyle, że o znacznie większej pojemności (przeciętny smartfon ma od 2000 do 3500 miliampergodzin - mAh). 

 Pojemność akumulatora wynosi 6000 mAh. Zaś npięcie ładowania to 5V.


Wyjątkiem tego powerbanku są wejścia/wyjścia, potocznie mówiąc - w tym przypadku "gniazdka" podające moc: 
- wejście Micro USB (DC 5V - 1 A), 
- wyjście: kabel Micro USB 
(5V - 2.4A, 9V - 1.67A , 12V - 1.25A), 
- wyjście USB: 5V - 2.4A.



W zestawie mamy również kabel USB służący do naładowania powerbanku. Schowany został w małe kartonowe opakowanie.
Ładujemy to dość długo, a mianowicie około 6-7 godzin (1A).


Spotkałam się z kilkoma recenzjami tego modelu, ale nikt nie napisał, jak kontrolować stan naładowania energią samego powerbanku? Skąd mam wiedzieć, kiedy bateria mi się wyczerpała? 

To proste. Wystarczy delikatnie wstrząsnąć, a wbudowane cztery świecące diody Led wskażą nam, na ile mamy możliwość skorzystania jego mocy:
- 4 Ledy to >75%,
- 3 Ledy to  mniej niż ≤ 75%,
- 2 Ledy to ≤ 50%,
- 1 Led to ≤ 25%.


Także jeśli jesteście odcięci od gniazdkowego zasilania to taka opcja jak najbardziej się sprawdza. Pamiętajcie tylko, że laptopa tym już nie naładujemy. Niemniej jednak uważam, że jest to niezbędny gadżet.

25 komentarzy:

  1. Oj przydałby mi się taki powerbank, ratuje Nas w beznadziejnej sytuacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie wiadomo, kiedy sie taka sytuacja nadarzy, więc wolę taki gadżet mieć przy sobie.

      Usuń
  2. Bez telefonu nie ma życia, dlatego powerbank trzeb mieć zawsze przy sobie. Ten dodatkowo fajnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo bez telefonu jak bez ręki. A jak sie wyładuje to wtedy nagle się okazuje, ze masz pilny telefon i jest problem.

      Usuń
  3. Kurcze! Bardzo ładny jest ten powerbank - taki kobiecy! I w sam raz do wrzucenia do damskiej torebki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam power banka i jakoś nigdy nie miałam sytuacji, w której byłby mi potrzebny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki kobiecy ! Mój powerbank jest zdecydowanie grubszy i nie wygląda tak estetycznie. Chyba odwiedzę tę strone :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bez power banka ani rusz, i to nie jedenego bo ja mam w swojej torebce chyba 3 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O masz 😜 ja mam dwa. Ale jeden w torebce. Must have

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Różowy - rzucający się w oczy i szczerze mówiąc nie przypominający powerbanka 😁

      Usuń
  8. Zgadzam się z tym, że jest to gadżet z serii tzw.niezbędnych ;)
    I własnie się zastanawiam nad zamówieniem. Przydałby się taki zasilacz np. podczas wyjazdów na kajaki (a to już niedługo) ;) Trzeba zakupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam, że w pierwszech chwili pomyślałam, ze jest to obudowa z " zatyczką " do wejścia na ładowarkę. Świetnie wygląda ten powerbank :D Z chęcią dokupie taki do Swojego telefonu :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mąż ma powerbank ino i fajna sprawa. Twój super prezentację ma.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak uroczo wygląda ten powerbank :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny model - podoba mi się. Lubię takie proste i niewymyslne wzory. Powerbank to u mnie must have.

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczny jest, ja mam powerbank o pojemności 10000 tylko zawsze zapominam go naładować.. <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Na początku po wyglądzie nie powiedziałabym, że to powerbank! Kiedyś nie byłam przekonana do tych gadżetów ale teraz bardzo często biorę go w drogę do torebki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę w końcu zainwestować w jakiś powerbank :) Może zakupie sobie ten, co prezentujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Powerbank to genialne urządzenie ratujące w wielu różnych sytuacjach.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie powerbank był niezwykle ważny ale odkąd wymieniłam sobie baterię w iphone na nową to nie potrzebuję go już tak często. Ostatnio rok używałam intensywnie powerbanka, ponieważ telefon działał max 4 h :( Później wymieniłam sobie baterię w https://zbitaszybka.pl/ bo chłopak mnie namówił i ładuję teraz telefon co 2 dzień przy intensywnym użytkowniu. Mega rożnica.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam power bank i nie wyobrażam sobie bez niego życia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.