Po raz pierwszy mogłam zostać ambasadorka w/w marki.
Nawet ślubowanie podpisałam:
Do tej pory miałam okazję raz zakupić żel o zapachu lawendowym, który przeniósł mnie jak mi się wtedy skojarzyło.....do Francji. Dlaczego akurat z Francją? Proste! Stamtąd wlasnie mojej przyjaciolki siostra jezdzac na wymiane w szkole przywozila nam zawsze takie woreczki nasaczone lawenda, ktore bardzo dlugo unosily w domu swoj piekny zapach.
Le Petit Marseillais (czyt. Ly Peti Marseje) pochodzi ze słonecznej Prowansji. Gama zapachów, cytrusów, pełno pól lawendy - to wszystko zainspirowało producenta do produkcji swoich kosmetyków. Dla mnie bomba. Lawenda - pieknie pachnie. Romantyczny zapach jak dla mnie. Zapach są bardzo oryginalne.
Dla mnie to zaszczyt testować te produkty. Są subtelne. Eleganckie. Paczka dostarczona została bardzo szybko. A sposób, w jaki wszystko zostało zapakowane aż oczy cieszy:
Super opisane:
Relację z testu dopiszę już wkrótce :)
Nawet ślubowanie podpisałam:
Do tej pory miałam okazję raz zakupić żel o zapachu lawendowym, który przeniósł mnie jak mi się wtedy skojarzyło.....do Francji. Dlaczego akurat z Francją? Proste! Stamtąd wlasnie mojej przyjaciolki siostra jezdzac na wymiane w szkole przywozila nam zawsze takie woreczki nasaczone lawenda, ktore bardzo dlugo unosily w domu swoj piekny zapach.
Le Petit Marseillais (czyt. Ly Peti Marseje) pochodzi ze słonecznej Prowansji. Gama zapachów, cytrusów, pełno pól lawendy - to wszystko zainspirowało producenta do produkcji swoich kosmetyków. Dla mnie bomba. Lawenda - pieknie pachnie. Romantyczny zapach jak dla mnie. Zapach są bardzo oryginalne.
Dla mnie to zaszczyt testować te produkty. Są subtelne. Eleganckie. Paczka dostarczona została bardzo szybko. A sposób, w jaki wszystko zostało zapakowane aż oczy cieszy:
Super opisane:
Relację z testu dopiszę już wkrótce :)
gratulacje :) mi się nie udało. ostatnio coś mam pecha do testowania (i nie tylko) .
OdpowiedzUsuńhttp://pa2ul.blogspot.com/
Ja sama nie wiem hak to się stało że się tam dostałam ☺
OdpowiedzUsuń