Do Lego Duplo chyba nie muszę przekonywać rodziców, bo ekstra rozwijają wyobraźnię dzieci. Przynajmnirj moich.
Raz udało nam się testować i od tamtej pory u mojego 2-latka jest mega zainteresowanie. Nie wspomnę o starszym synku, który ma 8 lat. Oboje bawią się, układają bez końca. Ba, nawet i ja buduje. Bardzo łatwo się składa klocki w klocki plus do tego kolory zachęcają oko.
Moj syn postanowił w dniu swoich urodzin pojechać w celu poszukiwania kart euro 2016. Dostał 100 zł od wujka i chciał sobie sprawić przyjemność. Szukali tych kart w metalowym pudełku. A że szczęście w nieszczęściu ich nie było to wrócili z Lego Duplo Sawanna (nie mogę oryginalnego mojego zdjęcia robionego telefonem wysłać, więc zapożyczam z neta) :
Chciał zarówno sobie, jak i młodszemu bratu sprawić jakiś prezent.Jestem z niego dumna zwłaszcza, że nie musiałam go do tego jakoś szczególnie nakłaniać. To jego pieniążki i niech sam podejmuje decyzje.
Jak wrócili z tatem do domu dowiedziałam się, że ten akurat zestaw im tato zasponsorował. No ok. Zdziwiłam się. Ale dzieci było bardzo zadowolone.
"Bierz terenówkę i zaczynamy zwiedzać sawanne" - zaczęło się zaraz po rozpakowaniu. Super kolorowy zestaw. Zresztą jak każdy z serii Lego. Zależało im na zwierzątkach. Więc mamy lwa oraz żyrafę, której zgina się szyja:
Dodatkowo mamy jak chyba w każdej serii budowany samochód. Jest figurka dziewczynki.
Z tej serii można zbudować drzewo (dwa zielone listki), w zestawie jest klocek z rysunkiem dzioborożca i klocek z rysunkiem mięska dla lwa (najbardziej mi się on podoba). Akurat tutaj znajduje się malo klocków, mianowicie tylko 18 (w tym 2 zwierzątka, 1 figurka i autko),
Cena zestawu akurat u nas w Auchanie to 54 zł na tamtą chwilę. Ja jdnak widziałam i po 68 zł.
Żeby było śmiesznie dzień później ja musiałam podjechać do sklepu. Z racji tego, ze to mój pierwszy wypad "w miacho" w korki samochodem po operacji kręgosłupa to i tak do końca mialam pozytywne nastawienie. Jechalam w jednym celu: przede wszystkim po torta, bo w sobote do rodziców z dziećmi jechalismy. Z racji tego, ze moj synus w dalszym ciagu mial swoje pieniazki znowu robil podejscie, zeby sobie cos kupic. Znowu padło na Lego Duplo. Zamiast (o dziwo i na szczescie!) pudelka kart Euro 2016. Cieszyłam się, bo to pożyteczne dla nich obojga.
Rozczarowalo nas jedynie to, ze był słaby wybór i akurat nie było tego zestawu, który nas interesował. Wybralismy Arktyke:
Mamy sanie z pieskiem husky, który moze wozic skrzynke z różnościami:
Dodatkowo śliczny biały niedźwiedź, mała rybka i ogromny wieloryb, któremu otwiera się paszcza:
Podczas kąpieli urozmaica nam czas. Ponadto w zestawie są dwie figurki: tata z malym dzieckiem. Można budować iglo. Jest kociołek, w ktorym mozna gotowac roznosci (moj mlodszy synus wrzuca tic-taci 😂):
Żeby było ciekawiej jest również kajak do wyplywania na połowy:
Cena zestawu w zależności od sklepu to około 100 zl. My daliśmy 105 zl w Auchanie.
Od razu zaczela sie budowa. Dzieci niemalże ze swieczkami w oczach podekscytowane wracaly do domu podczas, gdy ja glowilam sie jakby tu mega korek ominac. Plus w rym ze tu mamy 40 klockow. Mozna juz cos pobudowac. Plus duza plyta. Dwie figurki i zwierzatka.
Jedyny minus wszystkich klockow z serii Lego to cena. Drogie są, a wiadomo, ze z zestawu na zestaw dzieci chciałyby coraz to większe.
Ale i tak wielki plus dla producenta. Ja nie miałam okazji w ich wieku się tego typu klockami bawić. Raz, ze kosztowały majątek, a dwa - nie były dostępne w Polsce, dlatego swoją pierwszą Lalkę Barbie dostałam w Niemczech. Pierwsze Matchbox'y samochody mój brat właśnie tam kupił. Nie wspomnę o szeroko dostępnych Kinder jajkach, coca-coli czy bananach. Dziś babcia wnukom ogladajac zdjecia tylko wspomnienia opowiada, które sa az nie do wiary.
Raz udało nam się testować i od tamtej pory u mojego 2-latka jest mega zainteresowanie. Nie wspomnę o starszym synku, który ma 8 lat. Oboje bawią się, układają bez końca. Ba, nawet i ja buduje. Bardzo łatwo się składa klocki w klocki plus do tego kolory zachęcają oko.
Moj syn postanowił w dniu swoich urodzin pojechać w celu poszukiwania kart euro 2016. Dostał 100 zł od wujka i chciał sobie sprawić przyjemność. Szukali tych kart w metalowym pudełku. A że szczęście w nieszczęściu ich nie było to wrócili z Lego Duplo Sawanna (nie mogę oryginalnego mojego zdjęcia robionego telefonem wysłać, więc zapożyczam z neta) :
Jak wrócili z tatem do domu dowiedziałam się, że ten akurat zestaw im tato zasponsorował. No ok. Zdziwiłam się. Ale dzieci było bardzo zadowolone.
"Bierz terenówkę i zaczynamy zwiedzać sawanne" - zaczęło się zaraz po rozpakowaniu. Super kolorowy zestaw. Zresztą jak każdy z serii Lego. Zależało im na zwierzątkach. Więc mamy lwa oraz żyrafę, której zgina się szyja:
Dodatkowo mamy jak chyba w każdej serii budowany samochód. Jest figurka dziewczynki.
Z tej serii można zbudować drzewo (dwa zielone listki), w zestawie jest klocek z rysunkiem dzioborożca i klocek z rysunkiem mięska dla lwa (najbardziej mi się on podoba). Akurat tutaj znajduje się malo klocków, mianowicie tylko 18 (w tym 2 zwierzątka, 1 figurka i autko),
Cena zestawu akurat u nas w Auchanie to 54 zł na tamtą chwilę. Ja jdnak widziałam i po 68 zł.
Żeby było śmiesznie dzień później ja musiałam podjechać do sklepu. Z racji tego, ze to mój pierwszy wypad "w miacho" w korki samochodem po operacji kręgosłupa to i tak do końca mialam pozytywne nastawienie. Jechalam w jednym celu: przede wszystkim po torta, bo w sobote do rodziców z dziećmi jechalismy. Z racji tego, ze moj synus w dalszym ciagu mial swoje pieniazki znowu robil podejscie, zeby sobie cos kupic. Znowu padło na Lego Duplo. Zamiast (o dziwo i na szczescie!) pudelka kart Euro 2016. Cieszyłam się, bo to pożyteczne dla nich obojga.
Rozczarowalo nas jedynie to, ze był słaby wybór i akurat nie było tego zestawu, który nas interesował. Wybralismy Arktyke:
Mamy sanie z pieskiem husky, który moze wozic skrzynke z różnościami:
Dodatkowo śliczny biały niedźwiedź, mała rybka i ogromny wieloryb, któremu otwiera się paszcza:
Podczas kąpieli urozmaica nam czas. Ponadto w zestawie są dwie figurki: tata z malym dzieckiem. Można budować iglo. Jest kociołek, w ktorym mozna gotowac roznosci (moj mlodszy synus wrzuca tic-taci 😂):
Żeby było ciekawiej jest również kajak do wyplywania na połowy:
Cena zestawu w zależności od sklepu to około 100 zl. My daliśmy 105 zl w Auchanie.
Od razu zaczela sie budowa. Dzieci niemalże ze swieczkami w oczach podekscytowane wracaly do domu podczas, gdy ja glowilam sie jakby tu mega korek ominac. Plus w rym ze tu mamy 40 klockow. Mozna juz cos pobudowac. Plus duza plyta. Dwie figurki i zwierzatka.
Jedyny minus wszystkich klockow z serii Lego to cena. Drogie są, a wiadomo, ze z zestawu na zestaw dzieci chciałyby coraz to większe.
Ale i tak wielki plus dla producenta. Ja nie miałam okazji w ich wieku się tego typu klockami bawić. Raz, ze kosztowały majątek, a dwa - nie były dostępne w Polsce, dlatego swoją pierwszą Lalkę Barbie dostałam w Niemczech. Pierwsze Matchbox'y samochody mój brat właśnie tam kupił. Nie wspomnę o szeroko dostępnych Kinder jajkach, coca-coli czy bananach. Dziś babcia wnukom ogladajac zdjecia tylko wspomnienia opowiada, które sa az nie do wiary.
no ja powoli tez sie zaczne chyba przekonywac do lego duplo, ale mysle o tym, by zamawiać z aliexpress. bo są tansze , a podobne do oryginałów i sa kombatybilne z oryginalnymi :) .
OdpowiedzUsuńPaula też o ali myślałam. Dzięki Tobie chyba wejdzie ten pomysł w życie i zamówię coś na próbę. Nie musimy mieć oryginału. Grunt żeby pasowaly
OdpowiedzUsuńAle warto je zakupić bo ogolnie klocki czy duplo czy nie świetnie rozwijają dziecko
OdpowiedzUsuń