Mam nadzieję, że Święta Bożego Narodzenia chociaż Wam minęły w spokoju. Wprawdzie tuż przed żyłam niemalże w biegu, krzątałam się w kuchni dzielnie wypełniając swoje obowiązki. A kiedy przyszedł moment, aby usiąść i odpocząć zaczęły się kłopoty. Nie będę ich dobrze wspominać. Ale to nie miejsce, ani czas, by tutaj o tym pisać.

Kiedy emocje już opadły postanowiłam się odprężyć i chociaż na chwilę o tym wszystkim zapomnieć, przez co musieliśmy przejść. A co jest najlepszą opcją w tej sytuacji? Relaksująca kąpiel. Zaraz po niej sięgnęłam po pewien kosmetyk, który od jakiegoś czasu gości u mnie w domu. Jaki? Zaraz się wszystkiego dowiecie. 


Firma savon-cosmetics jest producentem tylko i wyłącznie naturalnych kosmetyków. A więc dla mnie jest to niemalże raj na ziemi. Jej założycielką jest Pani Renata Szpikowska - z wykształcenia i zawodu chemik, która dzięki wiedzy zdobytej nie tylko w Polsce, ale i również w Wielkiej Brytanii, postanowiła stworzyć dla rodziny bezpieczne kosmetyki, zgodne z ekologią, nie zawierające chemii. 

W ofercie znajdziemy m.in. mydła, balsamy, czy też olejki, w których nie ma żadnych sztucznych składników. 

Ja sięgnęłam po intensywnie nawilżający mus mango z masłem shea, olejkiem z rokitnika i leczniczym olejkiem tamanu. 


Mus, który posiadam, przeznaczony jest dla skóry suchej i popękanej. Stosować należy go codziennie do momentu poprawy jej kondycji. Zaś osoby, posiadające skórę normalną bądź tłustą mogą się nim rozkoszować co 2-3 dni. 

Ma następujący skład:
oliwa z oliwek extra virgin hiszpańska, masło shea, masło mango, olej z rokitnika tłoczony na zimno, olej tamanu organiczny, naturalny olejek bergamotkowy, naturalny olejek cytrynowy, witamina E, kwas mlekowy, limonene, linalool, citral, geraniol - te cztery ostatnie to substancje, które są składnikami naturalnych olejków użytych w produkcie. 


Zawartość zamknięta jest w szklanym opakowaniu o pojemności 120 ml. 


Zapach jest dość delikatny. Obawiałam się trochę tego rokitnika. Jednak całość fajnie się ze sobą komponuje. Wyczuwalny jest nawet olejek cytrynowy. Zaś jeżeli chodzi o konsystencje to powaliła mnie na nogi. Nigdy dotąd się z taką nie spotkałam. Jest bardzo delikatna, niczym puch. Stosując mus po raz pierwszy skojarzyłam sobie ją z kremem ptysiowym. 


Naturalne oleje oraz masła są kilka razy bardziej skoncentrowane niż standardowe balsamy, przez co mus nie zawiera wody. Jest naturalnie gęsty - nie potrzeba stosować w tym przypadku żadnych zagęstników. Dlatego też jest wydajny. Wystarczyła mi niewielka jego ilość, aby w całości nawilżyć ciało. Wprawdzie pozostawia po sobie lekko tłusty film, ale akurat moja skóra bardzo szybko wchłania tego typu produkty. Na efekty nie musiałam długo czekać. Poza tym doskonale sprawdził się u mnie na kolana i dłonie. Od czasu do czasu smaruje nim nawet twarz. Powinien poprawiać koloryt skóry, jednak tutaj akurat różnicy nie zauważyłam.  

Produktów tej firmy nie musimy się obawiać. Wszystkie wyroby przebadane są mikrobiologicznie i dermatologicznie przez certyfikowane laboratorium. Poddawane są szczegółowej kontroli jakości. Informacje te znajdują się również na opakowaniu produktu. 


Z czystym sumieniem polecam Wam ten mus. Jest przyjemny i wyjątkowo ekonomiczny. Warto po niego sięgnąć zwłaszcza o tej porze roku. Poza tym jest to kosmetyk o naturalnych składnikach, co akurat dla mnie jest bardzo istotne.

Firmę możecie również śledzić tutaj:
facebook - Savon-Cosmetics

Jak myślicie, przypadłby Wam taki produkt do gustu? 

23 komentarze:

  1. mam ten mus i stosuje go na suche dlonie - zauwazylam zdecydowaną poprawę ich stanu

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku jak ja lubię dotykać takie produkty :D To jest idealna konsystencja do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już o tym musie na kilku blogach i coraz bardziej mnie kusi. Konsystencja baaardzo zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ zachęciłaś mnie tym opisem :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnie się prezentuje. jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki mus bym przygarnęła. Jestem mega ciekawa zapachu ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Naturalny produkt coś co ubóstwwiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ten mus i używam na moją suchą skórę nóg od kolan w dół. Pomału poprawia się jej kondycja. Zapach dla mnie średni.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten mus cieszy się naprawdę bardzo dobrą opinią! :) Chętnie po niego sięgnę, gdyż uwielbiam mango w każdej postaci :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również zwracam uwagę na skład kosmetyków, nie ma po co się niepotrzebnie truć jakimiś dziwnymi skladnikami. Ten mus wygląda smakowicie hahaha.

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba mi się kolor i konsystencja tego produktu. Od samego patrzenia na ten mus jakoś tak więcej energii w człowieku wzbiera. Poza tym, lubię kosmetyki o tym zapachu, a te cytrynowe nuty również mi odpowiadają :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Kosmetyki naturalne lubią się z moją skórą twarzy, więc pewnie byśmy się polubili :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj jego zapach musi być cudowny! Chętnie bym wypróbowała <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnio widziałam już gdzieś jego opinie :D i powiem CI, że po twojej recenzji chcę go mieć na 100% !

    OdpowiedzUsuń
  16. Kusisz mnie tym musem kochana, a mój portfel płacze :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten mus ma bardzo ciekawą konsystencję, podoba mi się! Ogólnie ten kosmetyk kusi;>

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tej firmy, ale te mus z mango wygląda kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten mus wygląda bardziej jak ten krem, aż chce się spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie prezentuje się ten mus i bardzo chętnie bym go wyprobowała.

    OdpowiedzUsuń
  21. Kurcze, już patrząc na konsystencję i zapach się na niego zdecyduje. Mam przetłuszczająca się skórę, więc stosowanie do 2-3 dni mi całkiem odpowiada. Mam problem z systematycznością używania kosmetyków, bo zwyczajnie o nich zapominam, więc jest to opcja dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękna konsystencja. Zważywszy na świetny skład myślę że idealnie sprawdziłby się na włosy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.