Mamy już Nowy Rok 2019, w Naszych głowach pojawiają się różne inspiracje i pomysły na kolejne 365 dni...


Nie jestem typem osoby, która coś planuje. Co nie zmienia faktu, że żyję z dnia na dzień. Mam rodzinę, dzieci i najbliższych. I to głównie na nich się skupiam. Plany są, a co los przyniesie, to już inna kwestia.

Ale na relaks zawsze jest czas. Spędzony nie tylko z rodziną, ale taki "only for me".

Styczniowa edycja Chillbox jest pod hasłem "akcja-regeneracja". Sylwestrowe szaleństwo za nami, więc czas na regenerację, czyli odpowiedni skok w Nowy Rok.

Zatem jaka jest zawartość Boxa w tym miesiącu?
Osoby tworzące go skupiły się głównie na twarzy, która w tym karnawałowym szaleństwie chyba najbardziej doznała "wrażeń". I po raz kolejny się nie zawiodłam. 

Zacznę może od moich hitów.
1. zestaw Sleeping Beauty - Glov (49,00 zł)

 Jest to rękawiczka Glov-On-The-Go do zmywania codziennego makijażu tylko przy użyciu wody oraz cekinowa maska do spania, zasłaniająca światło, dzięki czemu unikniemy bezsennych nocy.

Dodam jako ciekawostkę, że maska ta została wypróbowana przez syna Właścicielki i została zatwierdzona, a jak wiadomo, dzieci w tej kwestii są bardzo obiektywne.

 
2.  płyn do demakijażu - Derma (49,99 zł)
Polecany do zmycia makijażu imprezowego naturalny płyn, oczyszczający skórę twarzy, a także usuwający tusz do rzęs oraz inne zanieczyszczenia. Zawarty w nim wyciąg z aloesu (mój ulubiony) odblokowujący komórki skóry nie tylko oczyszcza, ale przywraca odpowiednie nawilżenie serwując nam miękką i gładką skórę.


Ze względu na brak parabenów, barwników i perfum minimalizuje ryzyko występowania reakcji alergicznych i nadwrażliwości.

3. rozjaśniająco- rozświetlająca maska do twarzy w płachcie Red Fruits - Huangjisoo (19,99 zł)

Jest to naturalna, hypoalergiczna maska, w moim ulubionym wydaniu w płachcie, o działaniu rozjaśniającym i rozświetlającym naszą skórę. Zawiera czerwone owoce, jabłko i bogatą witaminę C acerola, które łącząc się z pozostałością mają odżywiać, rozjaśniać, rozświetlać i rozpromienić skórę zmęczoną, zestresowaną i zniwelować przebarwienia. Tyle cudów w jednym? Fajna opcja. Jestem jej bardzo ciekawa. W końcu o piękno twarzy trzeba dbać. 

4. woda kokosowa (6,49 zł) 


Podobno bardzo dobra jest na kaca. Niestety tego Wam nie potwierdzę, ponieważ nie mam w tej kwestii problemu. Ale wiem jedno: gasi pragnienie. Najważniejsze jest to, że nie zawiera cukru,  tłuszczu, cholesterolu oraz alergenów pokarmowych (pszenicy, glutenu, czy kukurydzy). 
Cieszy się szczególnym zainteresowaniem wśród osób uprawiających sport i przestrzegających zasad zdrowego stylu życia. I pochodzi z Tajlandii. 

5. protein balls with almonds (4,99 zł) 

Są to proteinowe kulki z wafelka z białkowym kremem o smaku kokosowym i z migdałami. Całość obsypana jest wiórkami kokosowymi. Dla smakoszy słodyczy to świetna opcja, nie zawierająca cukru. No i oczywiście spożywamy odpowiednią ilość białka oraz błonnika. Syci na dłużej, dzięki czemu apetyt na słodkie maleje. 


6. książka do wyboru 
Chillbox oferuje nam również do wyboru książkę. Bez tego akurat tej zawartości sobie nie wyobrażam. W styczniu otrzymałam : 

"Niepowszedni. Porwanie. Tom 1"


"To dzieci obdarzone szczególnymi darami. Rodzą się bardzo rzadko, więc stanowią cenny łup dla handlarzy ludźmi". 

Okładka zasugerowała mi kategorię tematyczną, za którą niekoniecznie przepadam. Jednak skrót opowieści przykuł moją uwagę.

Jak toczy się opowieść w skrócie?
"Podczas konnej przejażdżki Nila i jej młodsza siostra Alla zostają schwytane przez bezwzględnych łowców, sprzedających ludzi na Targu Niewolników w Łajdackim Krańcu. Wraz z innymi Niepowszednimi: Samborem, Dalko i Wodniczką próbują wyrwać się z łap złoczyńców.".

Jestem ciekawa historii. Jest to tom trylogii Pani Justyny Drzewieckiej i obawiam się, że jak przeczytam pierwszą część, która brzmi bardzo intrygująco, to będę musiała sięgnąć po II i III tom.

Mimo wszystko, bez dwóch zdań, ten Chillbox, jak i pozostałe, którymi byłam świadkiem, trafiły w 100 % w moje gusta. Nie lubię monotonii. Podoba mi się, że są dobrane do odpowiedniej pory. 

Teraz ciekawa jestem wersji lutowej, która na bank odwoła się tematycznie do Walentynek ❤

Lubicie tego typu Boxy? A może ktoś z Was miał juz okazję wypróbować Chillbox? 

18 komentarzy:

  1. pudełko jest genialne,ja zaczynam subskrypcję od lutego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jest ten box. Byłbym z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawartość jest super :) Aż żałuję, że się na niego nie załapałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że ten Chillbox ma całkiem przyjemną zawartość. Na pewno wypada mocno na plus w porównaniu do innych tego typu boxów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się zawartość tego boxa! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie zawartość ok ale nie powalająca.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chillbox to dla mnie najlepszy box na rynku :D Bardzo mi się podoba różnorodność produktów, jest coś dla duchy i ciała w dosłownym tego słowa znaczeniu :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ponownie jestem bardzo zadowolona z zawartości - zestaw GLOV mnie zachwycił na tyle, że używam go codziennie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. glov od dawna chcę wypróbować <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie przytuliłabym to pudełeczko, gdyż zawartość gwarantuje prawdziwy chill :) rękawiczka glov bardzo mnie intryguje :) płynów do demakijazu nigdy now jest za dużo, a wieczory chętnie spędzam z książką w towarzystwie słodkiego co nie co :) idealne pudełeczko dla mnie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam podobną rękawicę do zmywania makijażu tylko przy użyciu wody, u mnie sprawdza się rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Oni mają chyba najlepsze boxy ze wszystkich dostępnych.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie ten box jest bezkonkurencyjny. Najlepszy dostępny na rynku

    OdpowiedzUsuń
  14. Super box! a ten zestaw od GLOV - marzenie! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Swietna zawartość boxa. Glow uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten box prezentuje się naprawdę fajnie :D Najgorsze jest to, że jak widze takie boxy nigdy nie mogę zdecydować się co poznałabym na samym początku ahhaahah :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Według mnie styczniowy ChillBox jest fenomenalny. Zawiera wszystko to co niezbędne jest do regeneracji po sylwestrowej nocy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam również i ja i bardzo się ucieszyłam z tego boxa! :) ChillBox jest świetny i polecam każdej kobiecie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.