Myślę, że każda pora roku ma w sobie coś pięknego. Widok spadających jesienią, kolorowych liści potrafi zapierać dech w persiach. Zima jest niepowtarzalna, a duża ilość śniegu pobudza do aktywności. A wiosna? Wówczas budzi się WSZYSTKO do życia łącznie z nami.
Jednak lato to moja ulubiona pora roku. I chociaż upały dają się we znaki, to jednak mimo wszystko czekam na nią z utęsknieniem.
W tej chwili pogoda zaszalała... Temperatura dochodzi do nawet ponad 30 stopni. W tej sytuacji trzeba odpowiednio nawadniać organizm. Woda jest w tej sytuacji niezbędna. Zdecydowanie szybciej gasi pragnienie, niż różnego rodzaju kolorowe, do tego przesłodzone napoje.
Dlatego postanowiłam zainwestować w coś, co zapobiegnie kupowania w kółko butelek (dzięki czemu przyczynie się też do ochrony środowiska), a pozwoli pić zdrową wodę.
Mowa o Aquaphor. Jest to bardzo praktyczny dzbanek filtrujący o pojemności 2,8 L.
W moim domu zagościła akurat nowość tej firmy, czyli wersja Diamond.
Wszystkie elementy dzbanka zostały wyprodukowane z wysokiej jakości bezpiecznych materiałów BPA free.
Spośród innych modeli w ofercie ten wyróżnia się przede wszystkim wbudowanym, elektronicznym licznikiem.
Jego zadaniem jest zapewnienie podwójnej kontroli poziomu zużycia wkładu filtrującego - pod względem czasu oraz ilości wody wlanej do dzbanka.
Z jednej strony licznik automatycznie określa ilość przefiltrowanej wody oraz przypomina o konieczności wymiany wkładu w związku z jego zużyciem. Zaś z drugiej strony, mając na uwadze fakt, że wkład zachowuje swoje właściwości filtrujące przez 60 dni, po upływie tego czasu przypomina nam o jego wymianie.
Obsługa jest prosta. Najważniejsze zadanie ma tutaj właśnie wspomniany już wyżej wkład filtrujący. Tak mały, a jednak spełniający bardzo ważne rolę.
Właściwie można śmiało powiedzieć, że jest on sercem każdego filtra. Skuteczne oczyszczanie wody możliwe jest dzięki znajdującemu się we wkładzie specjalnemu środowisku filtrującemu, stworzonemu na bazie:
1. aktywnego węgla,
2. żywicy jonowymiennej,
3. włókna Aqualen, gwarantującego najwyższą jakość oczyszczania wody.
Dzięki temu B25 Maxfor skutecznie usuwa z wody wodociągowej wszelkie szkodliwe zanieczyszczenia, takie jak: związki organiczne, żelazo, ołów i chlor, usuwa osady i nieprzyjemny zapach.
Wkładamy go w odpowiednio przeznaczone do tego miejsce w dzbanku.
Za każdym razem, kiedy otworzymy pokrywę, a lejek zostanie napełniony wodą, licznik przeliczy nam, ile pozostało napełnień do zakończenia się wkładu. Na ekranie jest 9 kwadracików. Wraz z przelewaniem się wody poprzez wkład będą one znikały. A kiedy wszystkie przestaną się wyświetlać będzie to dla nas informacja, że czas wymienić wkład na nowy.
Proste? Jasne, że tak, jest to zdecydowania lepsza opcja, niż kupowanie plastikowych butelek. Wodę z kranu mamy w zasięgu ręki. Czy nie lepiej jest zainwestować w taki nowoczesny, coraz to bardziej popularny wśród społeczeństwa dzbanek filtrujący? Dzięki takiej inwestycji nie tylko dbamy o swoje zdrowie, ale również o ekologię. Samo urządzenie nie jest drogie, zatem zastanów się, co jest dla Ciebie ważniejsze.
Great post, dear, love it. :)
OdpowiedzUsuńanastasjastyles.blogspot.ba <------------ new post
Thanks 😉
UsuńUlubieniec mojego domu ! :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza teraz w upały 😁
UsuńCzajniki z filtrem to świetna sprawa! Ja sama również używam i nie wyobrażam sobie nie mieć go w kuchni.
OdpowiedzUsuńMega praktyczne i oszczędne rozwiązanie
UsuńRównież stosuję dzbanek tej marki tylko inny model - chyba trochę słabszy bo czujnik wkładu mam zwykły. Mimo wszystko jestem z niego bardzo zadowolona, bo wygląda fajnie a i ma super zdrowotne właściwości.
OdpowiedzUsuńBez względu na czujnik wkładu taki dzbanek jest ekstra 🙂 zwłaszcza teraz, latem 😎
Usuńod lat korzystam z takiego dzbanka w pracy i w domu piję filtrowaną wodę
OdpowiedzUsuńdzbanek fajna rzecz. sama mam z tej firmy i jestem mega zadowolona, chociaż nie wiem czy nie mam większego i cięższego hehe
OdpowiedzUsuńRówniez mam dzbanek filtrujący i tez moge polecic :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie chcę kupić podobny dzbanek ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie posiadam ale jest juz w drodze do mnie i rowniez będę mogla się nim cieszyć :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te dzbanki filtrujące. Kiedyś miałam podobny, ale nie miał tego licznika i trzeba było zapisywać i kontrolować, kiedy nadejdzie czas a wymianę. Tu mamy wszystko pod kontrolą. Podoba mi się także nowoczesny design tego gagatka. Z pewnością będzie dobrze prezentował się nie tylko na tarasie lecz także w kuchni.
OdpowiedzUsuńOdpowiednie nawodnienie organizmu podczas upałów jest niezwykle ważne. Taki dzbanek umożliwia napicie się wody w każdym miejscu, gdzie jest dostępna bieżąca woda. Zawsze mam taki dzbanek w kuchni, bo podczas upałów jest bezcennym pomocnikiem.
OdpowiedzUsuńWarto zawsze mieć pod ręką wodę do picia. Szczególnie w takie upały jak teraz. Ja niestety cały czas piję za mało. Muszę sobie kupić taki szklany dzbanek filtrujący. :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio myślę o zakupie jakiegoś dzbanka filtrującego :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad zakupem tego dzbanka;) chce zacząć dbać o środowisko A to mi w tym pomoże
OdpowiedzUsuńTaki dzbanek to świetna sprawa szczególnie teraz kiedy jest tak upalnie :)
OdpowiedzUsuńSama posiadam w domu taki dzbanek i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Nie dość, że to oszczędność pieniędzy to i plastiku :)
OdpowiedzUsuńTo są zdecydowanie najlepsze dzbanki do filtrowania wody. Kupić można w bardzo dobrej cenie na https://www.oleole.pl/dzbanki-filtrujace,_Aquaphor.bhtml sama tam swego czasu zamawiałam. Jakość wody bez porównania. Sama się zastanawiam jak wcześniej bez takiego dzbanka dawałam radę funkcjonować. Ta woda z kranu u nas bardzo twarda jest.
OdpowiedzUsuńPosiadam taki dzbanek, tylko z innej firmy. Naprawdę warto było go zakupić.
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa 👌
UsuńInteresujący ten wpis!
OdpowiedzUsuń