Kolejny już miesiąc - tym razem maj - za nami, więc czas na pokazanie Wam zawartości pudełka Pure Beauty „Wild Flowers”.

Wraz z tym boxem przyszła do nas wreszcie odpowiednia pogoda / temperatura na zewnątrz (choć noce bywają jeszcze dość chłodne), więc grafika jest tutaj wręcz idealna, wiosenna oraz pełna budzącej się do życia przyrody i kwitnących, kolorowych kwiatów.  

Wersja majowa zatytułowana została „WILD FLOWERS” i zawiera 14 pełnowymiarowych produktów:

MUSTHAVE Gold Essence – żel złuszczający naskórek
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena: 109,00 zł / 120 g)

Ten innowacyjny żel oczyszczający naskórek ma przełomową recepturę. Zaprojektowany został w oparciu o własną nowatorską technologię i najlepszą jakość użytych składników.
Jego formuła łączy w sobie skuteczne złuszczanie z intensywną ochroną i odżywianiem, nadając ziemistej cerze natychmiastowego blasku w jednym prostym kroku, co zostało udowodnione badaniami.

Reszty Wam nie zdradzę. Tak mi się spodobał, że jako pierwszy z pudełeczka pójdzie w ruch, a o jego działaniu opowiem Wam w osobnej recenzji. Samym jego opisem jestem po prostu „kupiona”. A że akurat obecny żel, który używałam już mi się skończył, czas na tą perełkę. 

Kosmetyki tej firmy dostępne są w drogerii Hebe.

MIYA COSMETICS MYWATERMASK – intensywnie nawilżająca maska do twarzy i okolic oczu
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena: 39,99 zł / 50 ml)

Wyraźnie poprawia nawilżenie i kondycję skóry, zmniejsza widoczność zmarszczek, drobnych linii, „kurzych łapek”, a przy tym wygładza skórę. Wzmacnia barierę ochronną, poprawia elastyczność i sprężystość. Przeznaczona jest do każdego typu cery, w tym suchej oraz wrażliwej.

Powiem tak: jest to na tyle oryginalny, nietypowy dla mnie kosmetyk, że tutaj też więcej Wam już zdradzę. Ciekawa jestem, czy to, co producent obiecuje się sprawdzi. Podoba mi się również wieloraki sposób jej aplikacji (jako sleeping mask lub maska ze spłukiwaniem, maska pod oczy, a nawet baza pod makijaż). Brzmi mega ciekawie.

SORAYA Botanic Retinol – botaniczne super serum wygładzające na dzień i na noc 40+
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena: 26,00 zł / 30 ml)

Skoncentrowana formuła botaniczna jest idealna do stosowania pod krem, zarówno na dzień, jak i na noc, aby wzmocnić efekty pielęgnacji. SORAYA Botanic Retinol nawilża cerę, wygładzając zmarszczki, a także zwiększa napięcie i jędrność skóry. Regularnie stosowane poprawia także koloryt cery, dając efekt rozjaśnienia i odświeżenia.

Ponad miesiąc temu przekroczyłam wiekowo magiczną liczbę 4, więc to serum jest idealnie dedykowane dla mnie. Jednak mam już tyle tych serów, w tym dwa używam na co dzień, że to jako kolejne będzie musiało na swoją kolej poczekać.

SYLVECO WOW – serum do twarzy
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena: 30,00 zł / 15 ml)

Sylveco WOW to lekkie, beztłuszczowe serum z 5% zawartością niacynamidu, o właściwościach regulujących. Przeznaczone jest do pielęgnacji każdego typu cery, w tym tej szczególnie przetłuszczającej się i z niedoskonałościami.

Sok z brzozy, ksylitol i kwas hialuronowy zapewniają optymalne nawilżenie i chronią młodą cerę przed odwodnieniem. Dodatek cynku zapewnia zmniejszenie wydzielania sebum.

Jest to fajne serum tym bardziej, że w składzie ma właśnie m.in. niacynamid. To bardzo dobry składnik, bardzo często wykorzystywany właśnie w kosmetologii. Ma szereg zastosowań, m.in. zapobiega powstawaniu przebarwień i rozjaśnia te istniejące. Redukuje rumień. Jednak trzeba uważać, próbować, testować, ponieważ nie zawsze ten składnik sprawdza się u osób posiadających skórę wrażliwą i suchą. Coś o tym wiem, dlatego jeśli po niego sięgnę to na pewno nie będę stosować go codziennie.

DR IRENA ERIS Clinic Way – dermokrem głęboko ujędrniający 2° na noc
(w boxie miniaturka w ilości 25 ml w tubce; cena oryginału: 140,00 zł / 50 ml)

Jest on przeznaczony do skóry dojrzałej. Ma działanie przeciwzmarszczkowe, nawilżające, ujędrniające, kojące oraz łagodzące.

Redukuje zmarszczki powstałe w wyniku szkodliwego działania czynników środowiskowych i związanych z tym zaburzeń mechanizmów regeneracyjnych skóry. Stymuluje procesy odnowy zachodzące w skórze zapewniające jej regenerację, jednocześnie działając kojąco i łagodząco.

Jestem przeszczęśliwa, że w boxie po raz kolejny są kosmetyki Dr Ireny Eris. Wow. Mam ogromny sentyment do tej firmy. Dopiero pisząc recenzję zawartości tego pudełka tak naprawdę zwróciłam uwagę na cenę tego kremu, która jest dość wysoka. Doskonale o tym wiem, ponieważ już nie raz kupowałam między innymi ich kremy. Moja mama je uwielbia.

FACEBOOM – baza pod makijaż „Fascynująca Iluzjonistka”
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena: 39,99 zł / 30 g)

Jest to składająca się w 98% składników pochodzenia naturalnego baza, która na celu ma nawilżyć i wygładzić skórę. Optycznie niweluje drobne niedoskonałości nadając cerze promienny wygląd. Dzięki niej skóra staje się jedwabiście gładka i miękka w dotyku.

Do tej pory rzadko sięgałam po tego typu kosmetyki. Był taki czas, że tylko krem mi w zupełności wystarczał. Dlaczego? Nie wszystkie bazy są odpowiednie do mojego typu skóry. Te, po które sięgałam powodowały, że na twarzy robiło mi się ciężko. I zapychały pory. W przypadku tej bazy wezmę małą poprawkę i ją wypróbuję, ponieważ podoba mi się jej skład. Może zda egzamin i się z nią zaprzyjaźnię.

MIYA COSMETICS superHAIRday, Mix & Match – suchy szampon–puder do stylizacji 2in1
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena: 34,99 zł / 10 g)

Jak sama nazwa wskazuje puder ten przyda się przy układaniu lub odświeżaniu fryzury. Pochłania sebum i odświeża włosy. Unosi włosy u nasady, dzięki czemu fryzura wygląda świeżo i nabiera objętości. Co ważne: dopasowuje się do koloru włosów, niewidoczny jest nawet na tych ciemnych.

Stosować można go w różny sposób:
• jako suchy szampon, kiedy to włosy i skóra głowy potrzebują odświeżenia,
• jako puder do stylizacji, gdy włosy potrzebują uniesienia, odbicia i delikatnego usztywnienia.

Warto mieć tego typu kosmetyki w domu tak w razie „w”. Miewałam takowe, ale w spray’u i takie do tej pory stosowałam. Szczerze mówiąc "głowy" mi nie urywały. Szamponu pudru i do tego do stylizacji  nigdy w życiu nie używałam. Zobaczymy, jak się sprawuje. Jest tak maleńki, że można go nawet w torebce nosić. Ja to kupuje. I jestem mega zadowolona, że mogę go wypróbować. 

SYOSS Keratin – intensywna odżywka do włosów
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena: 23,99 zł / 250 ml)

Intensywna odżywka Syoss Keratin zmniejsza łamliwość włosów do 95% (w porównaniu do włosów zniszczonych, niepoddanych pielęgnacji). Formuła ze skoncentrowanymi aminokwasami i kwiatem błękitnego lotosu zwiększa odporność włosów, wzmacniając je do 20 razy.

Lubię kosmetyki do włosów SYOSS. Już nie raz gościły u mnie w domu. Ale do tej pory były to zazwyczaj szampony. Odżywka ta zbiera dość dobre opinie, więc zobaczymy, czy i w moim przypadku się sprawdzi. Ale na jej pierwsze próby będzie musiała poczekać, ponieważ mam dwie inne póki co otwarte i chcę je do końca spożytkować.

VIANEK Seria Różowa – łagodząco – wygładzający peeling do ciała
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena: 35,00 zł / 250 ml)

Ten łagodząco-wygładzający peeling do ciała z drobno zmielonymi pestkami czarnego bzu oraz cukrem złuszcza martwy naskórek, nawilża i uelastycznia skórę. Olej kokosowy oraz witamina E, zmiękczają i zapewniają ukojenie skórze skłonnej do podrażnień. Jest hipoalergiczny.

Uwielbiam kosmetyki Vianek. Są bardzo delikatne, nie podrażniają. Często gęsto ich produkty ze względu na skład mają dość krótki termin zużycia. Tutaj od otwarcia mamy 3 miesiące. I ja go zużyję. Takie peelingi to must have. I bardzo mi się jego zapach podoba.

L'OCCITANE – krem do rąk masło shea

(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena: 35,00 zł / 30 ml)

Jest to podobno bestsellerowy krem do rąk sprzedający się na świecie co trzy sekundy. Nic dziwnego, skoro zawiera aż 20% masła shea. Ma bogatą formułę, której zadaniem jest nawilżenie, odżywienie oraz ochrona wrażliwej skóry dłoni. Dodatkowo zawarty w nim miód, olejek migdałowy i kokosowy sprawia, że jest jeszcze bardziej skuteczny.

Cóż mogę powiedzieć – biere, próbuję i sprawdzę, czy aby na pewno jego tak wielka sprzedajność ma sens.

BIELENDA Sparkly Lips – brokatowy balsam do ust
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena: 19,99 zł / 3,8 g)

Do wyboru w boxie losowo są 3 do wyboru balsamy: Elf Queen, Glow Mermaid i Glow Unicorn.
Ja akurat trafiłam na Elf Queen.

Balsam posiada odżywczą formułę opartą na połączeniu dwóch super pielęgnujących maseł:
- shea, które doskonale zmiękcza i regeneruje,
- mango, które działa nawilżająco i ochronnie.

W efekcie uzyskujemy gładkie, nawilżone, magicznie rozświetlone usta.

Jeszcze go nie używałam, ponieważ aktualnie mam inny balsam do ust. Jedyne, co mogę powiedzieć to tylko to, że warto je mieć i używać. Mój Elf Queen prezentuje się wyśmienicie.  

ADOPT – woda perfumowana
(w boxie 1 z 3 losowych produktów pełnowymiarowych; cena: 39,99 zł / 30 ml)

Po raz kolejny w pudełku Pure Beauty gości marka Adopt. Tym razem losowo otrzymujemy wodę perfumowaną CUBANA, MA CHERRY lub PEACH ME. Ja akurat trafiłam na CUBANA. I to po raz drugi, ponieważ była ona już w lutowym boxie Pure Beauty YOU'RE CUTE i skradł moje serce. Mam ten malusi flakonik do dzisiaj, noszę go w torebce i cały czas używam. Z jednej strony cieszę się, że akurat ponownie padło na ten sam sprawdzony zapach. Ale z drugiej strony chętnie poznałabym również inne. Tak, czy owak miło, że jest jakieś pachnidełko dla nas.

ARGANOVE – naturalna, ziołowa pasta do zębów dla wrażliwych dziąseł i zębów
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena: 16,43 zł / 100 ml)

Jest to naturalna ajurwedyjska ziołowa pasta do zębów w żelu z goździkiem, lukrecją i miętą. Przywraca naturalną biel zębów oraz wzmacnia szkliwo, chroniąc przed próchnicą. Pomaga również usuwać przebarwienia. Nie mogę jej używać dzieci poniżej 7 lat.

Pasty to produkty codziennego użytku, w związku z czym bardzo szybko się zużywają. Cieszę się, że prawie w każdym pudełku one są i jest możliwość wypróbowania czegoś zupełnie innego. 

 MEDISEPT – spray do dezynfekcji powierzchni Neutral
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena: 16,49 zł / 100 ml)

Środek ten przeznaczony jest do dezynfekcji powierzchni w tym również tych, które mają kontakt z żywnością. Tak więc można go używać w całym domu, zarówno w kuchni, jak i w łazience. Skutecznie zapobiega rozprzestrzenianiu się bakterii i wirusów.

Noooo takie cuda warto mieć w domu. Mega praktyczny. Pierwszy raz w ogóle mam okazję widzieć tą firmę. Ale dobrze, że jej produkty dostępne są w drogerii Rossmann i na stronie www.dezynfekcja.pl.

GLISS Night Elixir – nocna kuracja do włosów bez spłukiwania
(w boxie saszetka i pojemności 5 ml)

Kuracja ta przeznaczona jest dla mocno zniszczonych włosów. Formuła z technologią HapqIQ i zawarty w nim ekstrakt z czarnej perły wzmacnia i odbudowuje zarówno od wewnątrz, jak i od zewnątrz włosy. Wzmacnia ich łamliwość, elastyczność, wygładza i uzupełnia powierzchnię włosa.

Ahhh… Aż szkoda, że to tylko próbka. Ale dobrze jest wypróbować. Jeśli zda egzamin sięgnę po pełnowymiarowy kosmetyk.

Podsumowując zawartość muszę się przyznać, że po raz kolejny Pure Beauty trafiło w me gusta. Cieszę się niezmiernie, że w boxie są kosmetyki m.in MIYA, MIXA, czy Dr Irena Eris. Generalnie wszystko spożytkuję. Jest tu bardzo dużo jak dla mnie nowości do wypróbowania, jak np. suchy szampon-puder MIYA. Tego cuda jestem bardzo ciekawa. Generalnie w tych pudełkach podoba mi się właśnie to, że wszystko jest perfekcyjnie dobrane: i do pielęgnacji, i do włosów, i dla noska, a nawet w tej wersji jest produkt do dezynfekcji powierzchni.

Dlatego powtórzę się po raz kolejny: skuście się na subskrypcję boxa Pure Beauty. Już sam widok kuriera z przesyłką sprawi na Waszych ustach uśmiech. Bo zawartość pudełeczka powali Was na kolana.

Korzystając z okazji dziękuję bardzo Pure Beauty za możliwość otrzymania boxa WILD FLOWERS. Serdecznie pozdrawiam.

6 komentarzy:

  1. Każdy tu znajdzie coś dla siebie. Miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawartość tego boxa pozytywnie mnie zaskoczyła. Jak zwykle same perełki kosmetyczne :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.