2/21/2018 03:20:00 PM
Dermika Skin Philosophy - Neobotuline - aktywny korektor zmarszczek (topestetic.pl)
Ponad miesiąc temu ponownie zaglądnęłam do sklepu internetowego topestetic.pl.
Postanowiłam wypróbować produkty marki Dermika. Zainteresowała mnie linia Dermika Skin Philosophy. Umożliwia nam wykonywanie SPA w zaciszu domowym.
Od dłuższego czasu stosuje kosmetyki odpowiednie do mojego wieku. Im bardziej będę o siebie dbać, tym może dłużej uda mi się zatrzymać najszybciej widoczne, znienawidzone przez nas, kobiety, zmarszczki.
A te mimiczne pojawiają się błyskawicznie.
Są one konsekwencją używania mięśni twarzy.
Zdecydodwałam się na Neobotuline - aktywny korektor zmarszczek
Pierwszą rzeczą, na jaką zwracam uwagę wybierając dane kosmetyki, jest jego skład.
Myślę, że warto inwestować w takie kosmetyki. Wiadomo, że efekty nie będą natychmiastowe. Do tego potrzeba czasu. Dlatego poświęćmy trochę i dajmy szansę poprawić kondycję naszej skóry. Na pewno będzie to miało wpływ na jej wygląd w przyszłości.
Tutaj wygląda on następująco:
NEOBOTULINE – ultraaktywny neuropeptyd redukujący skurcze mięśni prowadzące do powstania zmarszczek mimicznych. Jego zadaniem jest hamowanie procesu ich powstawania i pogłębiania się. Ma zatrzymać ich utrwalanie i nie przekształcanie się w bruzdy,
MOLEKUŁY HYDROINFUSION – są to innowacyjne, superskuteczne cząsteczki zdolne do trójwymiarowego nawilżania skóry. Poprawiają cyrkulację wodną między komórkami skóry, odbudowują zasoby fizjologicznego kwasu hialuronowego,
EKSTRAKT Z KWIATU BUDDLEJA DAVIDII – komórki macierzyste z motylego kwiatu, chronią przed uszkodzeniami i hamują toczące się już w skórze mikrostany zapalne. Silnie ograniczają aktywność enzymu rozkładającego kolagen w skórze, opóźniają starzenie oraz wzmacniają stelaż białkowy skóry,
AMINOFIRM COMPLEX – zaawansowany technologicznie lipofilizowany aminokwas, który działa niczym katalizator syntezy kolagenu, znacząco przyspieszając i usprawniając jego produkcję w skórze. Poprawia mikrorzeźbę naskórka, pomaga przywrócić doskonałą jędrność i elastyczność.
Aktywny korektor zmarszczek przeznaczony jest do każdego typu cery dla osób w wieku 30+.
Zawartość 50-ciu ml ukryta jest w podłużnej tubie wyposażonej w pompkę, co jest bardzo wygodne w użytkowaniu.
Grafika nie jest przesadzona, dominuje przede wszystkim biel. Ponadto znajdziemy również niezbędne informacje dotyczące logo firmy, nazwę produktu, sposób użycia oraz termin ważności, który wynosi 6 miesięcy od dnia otwarcia produktu. Wszelką pozostałą wiedzę dotyczącą przeznaczenia oraz składu znajdziemy na różowym kartoniku, w który zapakowany jest korektor.
Konsystencja jest bardzo lekka i przyjemna. Obawiałam się, że będzie rzadsza. A tu jednak takie miłe zaskoczenie.
Stosujemy rzecz jasna na oczyszczoną skórę. Na pokrycie samej twarzy wystarcza mi jedna pompka. Chcąc nałożyć również na szyję nakładam dwie, co wskazuje na to, że kosmetyk jest bardzo ekonomiczny. Zwłaszcza, że musimy trzymać się daty przydatności. Zapach jest bardzo delikatny i nieprzesadny. Przyjemny wręcz dla nosa.
Polecany jest do stosowania 2 x dziennie, rano i wieczorem. Ja zazwyczaj wybieram tę drugą opcję. Chociaż zdarzało mi się używać także i rano, na przykład dzisiaj. W moim przypadku te najbardziej rzucające się w oczy zmarszczki mimiczne znajdują się w okolicy oczu i ust. Za dużo się śmieje. I chociaż jest to zdrowe, to jednak pozostawia po sobie widoczny ślad. Wprawdzie po ponad miesięcznej kuracji jakiś super efektów nie zauważyłam, to jednak te obecne zmarszczki się troszeczkę zmniejszyły (ale nie jakoś spektakularnie). Ale myślę, że korektor zmarszczek z pewnością będzie miał wpływ na powstawanie następnych. Skóra na twarzy stała się dużo gładsza i miła w dotyku. Nie ma uczucia ściągnięcia. Wszystko szybko się wchłania i nie pozostawia u mnie tłustego filmu. Nie mam żadnych podrażnień.
Na chwilę obecną nie jest to kosmetyk dla mnie, ale uważam, że warto po nie sięgać, aby zapobiec powstawaniu nowych zmarszczek lub właśnie wygładzić już te, które stały się widoczne. Każdy jak najdłużej chce się cieszyć piękną, jędrną i gładką cerą :)
OdpowiedzUsuńCo prawda jeszcze brakuje mi odrobinkę do 30 urodzin, ale delikatne zmarszczki przy ustach i oczach zaczynają się pojawiać. Fajnie poznać taki kosmetyk bo może działając na czasu uda mi się zapobiec powstawaniu kolejnych, a obecne lekko wygładzić. No i wygląda na to, że ma bardzo fajną konsystencję! :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że po dłuższej kuracji efekty będą jeszcze lepsze, u mnie nie ma co prawda jakiś wielkich zmarszczek ale czas leci i trzeba się konserwować
OdpowiedzUsuńJeżeli ten produkt okazałby się dla mnie hitem to pieniądze nie miały by tu znaczenia :)
OdpowiedzUsuńTa linia Dermiki ma piękne opakowania, chętnie postawiłabym sobie takie na półce w łazience. Być może po odkopaniu się z zapasów przyjdzie na nie czas? Miejmy nadzieję, że i w działaniu będzie taki świetny, także po dłuższym stosowaniu.
OdpowiedzUsuńMusze go pokazać dla mamy bo ona uwielbia Deramike ;)
OdpowiedzUsuńDawno nic nie miałam z tej firmy, ale widzę, że mają teraz ciekawe produkty w ofercie.
OdpowiedzUsuńMoja mama go miała i była z niego na prawdę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się dotąd z tym produktem.
OdpowiedzUsuńMarke znam i lubię. Co do tego korektora to mam jeszcze czas na takie produkty
OdpowiedzUsuńMam ten korektor zmarszczek i jestem zadowolona. Pięknie nawilża skórę, daje uczucie natychmiastowego napięcia. Za moją namową kupiła go również znajoma i bardzo sobie chwali.
OdpowiedzUsuńmam caly zestaw z Dermiki i bardzo sie z nim polubilam, a co najweazniejsze zauwazylam efekty!
OdpowiedzUsuńnie mam nic z firmy Dermika, a produkt jeszcze nie dla mnie, ale do 30 nie wiele mi brakuje :D
OdpowiedzUsuńLubie bardzo dużo kosmetyków dermiki :)
OdpowiedzUsuńJakby nieco obniżyli przedział wiekowy to już bym brała! No ale nie ma się co spieszyć, bo ja dopiero 25+ i jeszcze jest czas na mocniejsze kosmetyki anti-aging;>
OdpowiedzUsuńA ja wciąż obiecuje sobie zakup produktów z tej marki bo czytam pozytywne opinie a szczerze powiedziawszy nie znam tej marki :)
OdpowiedzUsuńDo 30 jeszcze mi trochę brakuje, ale kto wie może za jakiś czas się skuszę.,
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
www.stylishmegg.pl/2018/02/paszczyk-w-kolorze-baby-blue_22.html
To produkt jeszcze nie dla mnie ale w przyszłości może spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie tę markę i chętnie poznam na sobie i ten produkt. Wygląda obiecująco, zwłaszcza w moim wieku.
OdpowiedzUsuńMam ten kosmetyk i polecam go - stosuję już 2 miesiące i efekty widać :D
OdpowiedzUsuńMimo młodego wieku myślę, że ten kosmetyk już by mi się przydał :/
OdpowiedzUsuńo kurcze, czasem zapominam, że czas zostaje na naszej twarzy i wypadałoby zadbać o to, żeby zminimalizować jego obecność... :p
OdpowiedzUsuńLubie kremy pod oczy aczkolwiek jak nie ma wiekszych efektow to szkoda
OdpowiedzUsuńDla efektow przy tego typu kosmetykach pptrzeba troche czasu. Kazda cera jest rowniez inna. Ja uwazam, ze warto zakupic :)
UsuńDobrze, że widać pon takim czasie chociaż małe efekty, zachęca to do dalszego stosowania :)
OdpowiedzUsuńTo pomysl, jakich efektow mozemy oczekiwac np. po 6-ciu miesiacach? :)
UsuńKosmetyk nie dla mnie, ponieważ dopiero niedługo mój kod zmieni się na 2 z przodu, ale polecę go mamie.
OdpowiedzUsuńwell lovely post & impressive product dear..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in pakistan
Nie znam, może kiedyś go wypróbuję.
OdpowiedzUsuńZ pewnością zainwestuje w niego kiedy przyjdzie na to czas. Poki co nie musze :)
OdpowiedzUsuńdla mamy bedzie jak znalazl :)
OdpowiedzUsuńDobre kosmetyki potrafią się odwdzięczyć za włożone pieniądze ;)
OdpowiedzUsuńEfekty nigdy nie są natychmiastowe, jednak moim zdaniem wytrwałość to klucz do sukcesu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie wierzę w chwyt marketingowy że efekty są natychmiastowe. Gdy zaczynam coś stosować nie spodziewam się cudów następnego dnia
OdpowiedzUsuńProdukt warty uwagi, z pewnością spodobałby się mojej mamie i chętnie by go używała. Nie wieżę w efekty natychmiastowe, na wszystko potrzeba czasu.
OdpowiedzUsuńJa na razie nie potrzebuję takich kosmetyków jednak w przyszłości na pewno nad nimi się zastanowię
OdpowiedzUsuńTo prawda! Dbając o naszą cerę już teraz, z pewnością odwdzięczy się ona nam w przyszłości. Ja jestem przed 30, ale już niedługo, więc będę pamiętała by po niego sięgnąć jak już przyjdzie na to czas.
OdpowiedzUsuńNa szczęście jeszcze zmarszczek nie mam i póki co nie muszę używać takich kremów, ale chętnie go polecę mojej mamie
OdpowiedzUsuńZmarszczek jeszcze nie mam, ale uważam, że o kondycje naszej twarzy należy dbać ciagle :D
OdpowiedzUsuń