Marzysz o odrobinie relaksu? Ja owszem! Bardzo często. Dobrze, że za marzenia nie karają, bo bym miała dożywocie...
Nie lubisz odpoczywać w ciszy? Jak tak, to dzisiejszy post będzie idealny dla Ciebie.

Jeżeli nadarzy mi się okazja, lubię się położyć, włączyć radio i się odprężyć. A wtedy wbiegają mi do domu jak rakiety dzieci, włączają telewizor, wywalają klocki, czy najzwyczajniej w świecie się kłócą. I koniec laby.

Ale znalazłam pewien hit, o którym do tej pory kompletnie nie miałam pojęcia. Jest to kolejny producent, którego doceniam za pomysłowość.

Idąc zgodnie z misją firma ergosmile.pl postanowiła umilić nam życie wprowadzając na rynek pewne udogodnienia, które sprawią, że będzie nam z pewnością lepiej, niż gorzej.  


Ich misją jest dostarczanie każdemu godnego wypoczynku, zdrowego komfortu i ulgi w doskwierających dolegliwościach kręgosłupa, które nawiedzają Polaków w coraz to młodszym wieku. 
Czytając historię powstania poduszki spodobał mi się sposób przedstawienia się obu Panów, którzy mają genialne podejście i do życia i do pracy. 


Są to Pan Paweł (z lewej) - "wspólnik, przyjaciel i założyciel ergosmile. Złota rączka odpowiedzialna za wszystkie produkty, na których odpoczywacie, siedzicie, kładziecie nóżki, leżycie i śpicie. Jego talent do majsterkowania, wcielania pomysłów w życie i przywiązanie do funkcjonalności, sprawiły, że tak bardzo cenicie sobie nasze wyroby. I to właśnie dzięki Waszej satysfakcji mogę teraz z uśmiechem pisać te słowa". 
Po prawej stronie na zdjęciu to Pan Patryk, którego "szlachetnym zadaniem jest przepalanie budżetu spółki w internecie. Jak nie wychodzi to dostaję poduszką po brodzie. Best. Job. Ever!".

Oboje postanowili stworzyć coś, co będzie się wyróżniać na tle podobnych produktów, które istnieją już na rynku, a niekoniecznie są dobrej jakości. 

No więc o co tyle szumu? A no chodzi o poduszkę muzyczną ASMR z głośnikami . Tak, tak - to możliwe, co udowodnili Ci dwaj Panowie, których przedstawiłam Wam powyżej. 

Zatem w czym tkwi jej wyjątkowość? I czym się wyróżnia? 


- drobne szczegóły - 

Poduszka przyjeżdża do nas zapakowana w dodatkową folię zabezpieczająca otwieraną na zameczek. W środku znajduję się nasze grające cacunio.


Oprócz instrukcji użytkowania oraz informacji dotyczącej prania i regulacji znalazłam również piękną, zalakowaną kopertę. Świetnie to wygląda. Bardzo lubię takie szczegóły. Zaś w środku znajduje się liścik, którego tresci oczywiście Wam nie zdradzę.


Poduszka ma standardowe wymiary, a mianowicie 40x40 cm. 


Jakość poszewki plus wypełnienie: 
Biała poszewka w czarne nutki to 100 % bawełny, tkanina posiada certyfikat Oeko-Tex, który nadaje Instytut Włókiennictwa w Łodzi. Całe szczęście, nie lubię, kiedy materiał to sztuczna mikrofibra, nie mówiąc o poliestrze. Jest bezpieczna zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. 
Śmiało możemy ją ściagać i prać.

Wypełnienie zaś to drobne, sprężyste, antyalergiczne kuleczki, które sprowadzane są od polskiego producenta. Ich zaletą jest przede wszystkim to, że nie sprzyjają rozwojowi mikroorganizmów, czyli roztoczy i grzybów.  Jeżeli poduszka okaże się dla nas niewygodna i zbyt wysoka, ilość wypełnienia możemy odsypać zapewniając sobie odpowiedni komfort. Jestem pod wrażeniem jej miękkości, nie jest to typowy "gniot" i bardzo wygodnie się na niej odpoczywa.


Wbudowane głośniki:
Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach, a w tym przypadku wręcz w środku poduszki. Mam tu na myśli oczywiście dwa głośniki. 
Znajdują się one w jej bocznych częściach poniżej linii uszu. Dzięki temu otrzymujemy dużo lepszą jakość dźwięku.


Poduszkę można prać w 60 stopniach, zatem co zrobić z głośnikami? Otóż można je wyciągać. W tym celu wystarczy odsunąć zamek wewnętrznej poszewki, znaleźć dwie małe, doszyte do ścianek poszewki kieszonki i wyciągnąć głośniki. Jestem wszystkiego ciekawska, dlatego musiałam to wszystko sama na własne oczy sprawdzić.


Są one naprawdę małe.


Jak to działa? 
Z boku poduszki doszyty został kabel zakończony uniwersalnym wtykiem 3,5 mm. 


Podpinamy dołączony do przesyłki kabel o długości 120 cm do telefonu i cieszymy się dźwiękiem!

Pamiętajmy, aby kabel dobrze wpiąć do wtyczki. Musi być usłyszane "kliknięcie". Dzięki temu kabel nie tylko pewniej "siedzi" we wtyczce, ale ogranicza również ryzyko wypięcia się w trakcie korzystania. Mój syn źle to zrobił i w efekcie głośniki nie grały prawidłowo.


Głośniki nie wymagają żadnych baterii, zasilane są z urządzenia, z którego korzystamy. A może to być: komputer, telefon, tablet, czy też mp3. 
U nas najlepszą formą jest oczywiście smartphone. Każdy z nas ma wgraną swoją ulubioną muzykę i chętnie z niej korzysta. 

Poduszka muzyczna przeznaczona jest wprawdzie dla dzieci w wieku 3-12 lat, ale kiedy nasze pociechy będą już z niej korzystać, należy zachować szczególną ostrożność. Ze wzgledu na kabel umieszczony w zestawie może dojść chociażby do zawinięcia wokół szyi. 

Mój 10-latek najczęściej jej używa. Oczywiście zawsze jestem "pod ręką" i mam na niego oko.


Zaś ja poszłam w nieco innym kierunku. Nie słucham muzyki. Uczę się! Kto by pomyślał, co? Mam pewien kurs języka niemieckiego w formacie mp3. Muszę sobie utrwalić słownictwo w zakresie logistyki, także wieczorem nie ma laby. Kiedy dzieci już spią, "podłączam się" pod poduszkę i nie ma zmiłuj się.


Dźwięk jest wyraźny, głośność ustawiamy sobie z urządzenia. Nikomu nie przszkadzam, nie przynudzam, tylko słucham i czerpię wiedzę, którą wkrótce będę mogła wykorzystać w pracy.  A kiedy mi się już "urywa film", odłączam kabel i udaję się w krainę snów...

Jeżeli chcielibyście zakupić taką poduszkę, to mam dla Was kupon rabatowy w wysokości 10 %. Wystarczy, że podczas składania zamówienia wpiszecie kod "smile10". 

To jak, przekonałam Was? 
Bylibyście skłonni zainwestować w przyjemny relaxing z dźwiękiem w tle?

25 komentarzy:

  1. Ta poduszka jest rewelacyjna i idealna dla mojej Anastazji, ona uwielbia zasypiac słuchając kolysanek! Ale zazwyczaj tak nie jest no zaś Kuba uwielbia ciszę... I mamy dylemat, a tak było by bajecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. mam czapkę z głośnikami ale poduszki jeszcze nie, super sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka poduszka spodobała by się dla mojego syna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mamy ją i dziewczynki są zachwycone :) W życiu nie wpadłabym na tak genialny pomysł :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale bym sprawdziła taką na sobie! Użytkowanie musi być mega przyjemne;>

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny wynalazek. Idealny do odpoczynku po ciężkim dniu

    OdpowiedzUsuń
  7. OOo coś takiego by mi się przydało :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muzyka to coś co najbardziej kocham, więc jakbym miała taką poduszkę to byłabym wniebowzięta :>

    OdpowiedzUsuń
  9. Taka poduszka to fenomenalne rozwiązanie. Może być przydatna w bezsenne noce i wszelkie pobyty poza domem.

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie na podusi spi corka :) jest swietna no i o wiele wygodniejsza niz sluchawki

    OdpowiedzUsuń
  11. Na początku myślałam.. "kolejny gadżet" ale po chwili zastanowienia to naprawdę super rzecz i sama bardzo chętnie bym taką poduszkę zakupiła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. slyszalam juz o niej :) super sprawa serio :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny to gadżet i myślę, że mąż by go polubił

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaki fajny wynalazek, bombowa sprawa

    OdpowiedzUsuń
  15. Czego ludzie nie wymyślą... Ciekawy wynalazek ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. super gadżet, ciekawe jak by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny pomysł taka poduszka :D

    OdpowiedzUsuń
  18. w sumiew mega fajny sposób wykrzystujesz potencjał tej poduszi!

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam tą poduszkę i uwielbiam wieczorami słuchać muzyki z niej.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie wiem czy to dla mnie, dziwnie by mi było, jakby mi coś grało pod głową, ale chętnie bym spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  21. O kurcze, w relaks z dźwiękiem w tle jestem skłonna słono zapłacić. Dobrze, że taka podusia nie kosztuje milionów i stać mnie na nią;) Świetny pomysł i genialna realizacja!

    OdpowiedzUsuń
  22. Idealna poduszka dla mnoe i dla mojego męża . Oboje uwielbiamy odpoczywać i słuchać muzyki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Tak, tak i jeszcze raz tak! To zdecydowanie moja ulubiona opcja na relaks i przyznam się, że jestem zakochana w audiobookach, ale w domu nie jest mi wygodnie słuchać ich na słuchawkach, więc myślę, że powinnam zaopatrzyć się w głośnik przenośny. Strona https://www.oleole.pl/glosniki-przenosne,_Platinet.bhtml zaoferowała najlepsze propozycje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.