Ileż można czekać, aż odrosną? A jak już są odpowiednio długie, cieszę się nimi chwilę, po czym się łamią. O czym mowa? A no o paznokciach. Migdałowe, w szpic, zaokrąglone, kwadratowe - wszystko fajne, ale co zrobić, by wreszcie rosły???

Nie ukrywam, że po części jestem też sama sobie winna. Brak dodatkowych witamin plus hybrydy zrobiło swoje. Dlatego postanowiłam moje pazurki nieco wzmocnić i bardziej o nie zadbać.
Sięgnęłam po pewien duet firmy Eveline.
Są to perfumowana oliwka do skórek i paznokci GREEN PARADISE oraz utwardzająca odżywka z diamentami.


Przed użyciem odżywki należy zabezpieczyć skórki, dlatego najpierw zaczęłam od perfumowanej oliwki do skórek i paznokci GREEN PARADISE.

Zaraz Wam wyjaśnię, dlaczego akurat taka musi być kolejność.


Zadaniem odżywki jest przede wszystkim poprawa wyglądu i kondycji naszych skórek oraz wzmocnienie i nabłyszczenie paznokcia. 

Posiada dość dużo naturalnych olejków roślinnych oraz witaminę E, która zapewnia odpowiednią pielęgnację suchym, zniszczonym skórkom, a także słabym i łamliwym paznokciom. Ale napchanych jest też dość dużo niepotrzebnych, bardzo nie lubianych przeze mnie parabenów. 


Po szklanej, przezroczystej buteleczce już na pierwszy rzut oka widać, że kolor jest zielony. Myślałam, że będzie to kosmetyk bezzapachowy, a tu jednak miłe zaskoczenie. Pachnie przyjemnie. Kwiatowo, choć na początku zdawało mi się nawet, że ogórkowo. W każdym razie dość nietypowo.

Aplikujemy za pomocą bardzo oryginalnej i świetnej w użytku pipetki.


Uwierzcie mi, że jest to produkt bardzo wydajny. Wystarczy jedna mała kropelka, aby pokryć wszystkie skórki u jednej dłoni. 

Jak na oliwkę przystało jest leciutko tłusta, dlatego nakładam ją tylko wtedy, kiedy mam pewność, że jestem "wolna". Czyli wtedy, kiedy "leżę i pachnę", zazwyczaj na wieczór, jak już dzieci śpią i wiem, że nie będę obarczona żadnymi innymi obowiązkami, typu mycie naczyń, kąpiele itd. Zapewnijmy sobie typowy relaks, aby mieć możliwość wszystko do końca wetrzeć. Nie każdy to lubi, ale uważam, że warto poświęcić chwilę, ponieważ szybko się wchłania. 

Jeżeli chodzi o efekty, to bądźmy szczerzy: nie usunie ona skórek, ponieważ nie jest to jej zadanie. Ale świetnie nam jej zmiękczy, wygładzi i spowoduje, że nasze dłonie będą się dużo lepiej prezentować. Jeżeli pojawiają się jakiekolwiek tzw. "zadziorki" to szybko i bezboleśnie możemy się ich pozbyć. Musimy tylko regularnie stosować, dlatego ja tą skromną, magiczną buteleczkę mam zawsze na wierzchu i staram się używać niemalże codziennie. 

Po "oliwkowaniu" sięgam po utwardzającą odżywkę z diamentami.


Odżywka ta ma ekstremalnie wzmocnić nam słabe paznokcie, które skłonne są do łamania, rozdwajania się i pękania. Jak jeszcze rok temu miałam jakieś "awersje" do hybryd, tak teraz zostałam ich fanką, co niestety przynosi też negatywne skutki. Nie tylko sama płytka się niszczy. Ale paznokcie mi się strasznie łamią. Już od dawna to zauważyłam. Co zapuściłam, to zaraz gdzieś zaciągnęłam i trzeba było obciąć. 

Jeżeli chodzi o skład, to jest on następujący:
Butyl Acetate, Ethyl Acetate,Nitrocellulose,Phthalic Anhydride / Trimellitic Anhydride/ Glycols Copolymer, Acetyl Tributyl Citrate,Isopropylalcohol, Aqua,Formaldehyde, Acetyl Triethyl Citrate,Stearalkonium Hectorite, Adipic Acid/Fumaric Acid/ Phthalic Acid/Tricyclodecane Dimethanol Copolymer,CI 77891,T-Butyl Alcohol,Citral.

I tutaj uwaga na Formaldehyde. Jest to silna trucizna, która na skórę może zadziałać drażniąco i uczulająco. Przed użyciem warto sprawdzić, czy nie spowoduje to u nas skutków w postaci alergii. W tym celu najlepiej zrobić testy w ciągu 2-3 dni. W odżywkach do paznokci często stosuje się niewielkie stężenie tego składnika w celu wzmocnienia i utwardzenia płytki paznokcia. Dlatego przed użyciem podobnych preparatów, które na liście mają ten składnik, skórki należy zabezpieczyć kremem, bądź oliwką. W przeciwnym razie możemy odczuć ból dłoni, czy też ich drętwienie. 

Wyglądem zewnętrznym, podobnie jak oliwka (tutaj tylko na kartonowym opakowaniu), przypomina mi jakiś preparat apteczny. Dlaczego? Dlatego, że akurat w moim przypadku szybko rzucający się w oko jest czerwony krzyżyk, bardzo widoczny akurat nie tylko na opakowaniu odżywki, ale również na jej zakrętce.


Długość pędzelka jest odpowiednia, nie sprawia mi żadnych problemów. Konsystencja też jest płynna, nie zbiera się za duża ilość odżywki.


Zawartość, ku mojemu zaskoczeniu, nie jest przezroczysta. Jest w bardzo fajnym, mlecznym kolorze, dzięki czemu możemy "nosić się" tylko w samej odżywce, która może również stanowić bazę pod lakier (tradycyjny, pod hybrydy nie próbowałam dotąd), jako forma zabezpieczenia. 


Producent zaleca stosować według następującego schematu:
1. przed użyciem należy najpierw wstrząsnąć,
2. pierwszy dzień: nałożyć preparat bezpośrednio na paznokcie,
3. drugi dzień: nałożyć drugą warstwę,
3 dzień: stare warstwy zmyć za pomocą zmywacza (zalecany NAIL THERAPY) i powtórzyć kurację.
Aplikujemy przez 2 tygodnie i przerywamy kurację na 1 miesiąc.

Stosując oba preparaty regularnie 1 raz w tygodniu po miesiącu czasu używania paznokcie się fajnie wzmocniły. Nie łamią się, nie rozdwajają, na czym mi najbardziej w tym przypadku zależało. Rosną prosto, nie są krzywe. Uzyskałam około 3 mm długości, co dla mnie jest dużym sukcesem. 

Póki co kurację odstawiłam. Powrócę do niej ponownie za około 2 tygodnie. Jedyne, co sobie wzięłam do serca to regularność. I tego się trzymam, ponieważ zależy mi na poprawie ich kondycji. Są lepiej odżywione. Także zacieram ręce, ponieważ marzą mi się już hybrydy. 


24 komentarze:

  1. Miałam kiedyś tą odżywkę diamentową :D

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedyś bardzo lubiłam tę odżywkę diamentową :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawe produkty, u mnie bardzo dobrze sprawdzała się kiedyś odżywka 8w1 eveline. teraz moje paznokcie są w całkiem dobrej formie ale zawsze lubię nosić krótkie. nie zapuszczam, regularnie piłuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. O produktach Eveline do paznokci słyszałam sporo pozytywnych opinii. Ja noszę hybrydy nieprzerwanie, więc na wypróbowanie odżywki będę musiała kiedyś znaleźć czas. Jak już postanowię "odpocząć" od nich to wtedy z pewnością po nią sięgnę. A co do oliwki, to masz racje, warto stosować, by nasze skórki były estetyczne i wygładzone.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kiedyś diamentową, ale lepiej u mnie działała wersja 8w1 :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj taka odżywka do paznokci bardzo by mi pomogła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje paznokcie ostatnio są w kiepskiej formie i chętnie poznała bym te produkty

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dobre recenzje ma ta odrzywka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam to szczęście, że moje paznokcie są mega mocne :) Ale przekażę wpis mamie, ponieważ ostatnio narzeka na swoje paznokcie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Po odzywke Eveline siegam zawsze jak mam problem z paznokciami i zawsze mi pomaga

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam inne odżywki tej firmy i je uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. już dawno nie używałam takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja odżywek tej marki unikam jak ognia - kiedyś okropnie mnie uczuliła taka odzywka 8 w 1 i trauma została do dziś. Kolorówkę jednak uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie zaczęłam używać tej odżywki i mam nadzieję, że przyniesie mi ona pozytywne efekty bo mam paznokcie jak papier i nic im nie pomaga.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kilka lat temu używałam tej odżywki, i super się sprawdziła

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie przepadam ogólnie za tą marką a już w szczególności jeśli chodzi o temat paznokci. Oliwka zgadza się bardzo istotna rzecz więc mam duże opakowania z innych firm a odżywek wg. nie stosuję bo jest to tylko chwyt marketingowy mijający się z prawdą z zagadnień anatomii.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Te produkty są dla mnie doskonałe. Po zdjęciu hybryd moje paznokcie są w opłakanym stanie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mialam od nich odżywkę 8w1 i byla super. Ta diamentowa mnie interesuje

    OdpowiedzUsuń
  20. Odżywki od Eveline to moje ulubione produkty do paznokci

    OdpowiedzUsuń
  21. Powiem Ci, ze mam inna odzywke z eveline, ale bardzo ja lubie. choc z przyjemnoscia poznam takze te xd

    OdpowiedzUsuń
  22. Przydałaby mi się taka kuracja. Moje paznokcie są ostatnio słabe i rozdwajają się

    OdpowiedzUsuń
  23. Moje paznokcie są w kiepskiej kondycji, więc bardzo chętnie przetestuję te produkty :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.