Perfumy to moja codzienność. Lubie otaczać się pięknymi zapachami. Kupuję zarówno oryginały, jak i zamienniki. Flakoników w łazience stoi sporo. I co chwilę zaopatruje się w nowe. Każdy w rodzinie mi mówi, że w tej kwestii jestem już uzależniona. Co ja poradzę na to, że nie lubię monotonii...
Tym razem postanowiłam wypróbować perfumy przeznaczone dla płci pięknej, czyli damskiej, firmy lazell.pl. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie będziecie w stanie ich powąchać, ale może pobudzę troszkę Waszą wyobraźnię.
Spośród posiadanych przeze mnie trzech zapachów, pierwszy, który Wam przedstawię, to Lazell Sandra Sport.
Według opisu na stronie producenta jest to propozycja dla kobiet chcących zapachem podkreślić swoją atrakcyjność i pewność siebie. No i po części taki efekt jest.
Główne nuty to:
1. nuty głowy – imbir, mandarynka, japoński kwiat wiśni,
2. nuty serca – porzeczki, frezja, piwonia,
3. nuty bazy – drzewo sandałowe, brzoskwinia.
Jest to połączenie słodkich esencji owocowo-kwiatowych osadzonych na bazie drzewa sandałowego. Podobno idealne na wspólny wieczór we dwoje, jednak jak dla mnie perfekcyjnie sprawdzą się na codzień. I to mój nr 1. Dodają świeżości i nie są "cukierkowe", przesłodzone tą słodkością. Bałam się tego imbiru. Ale połączenie piwonii, frezji, japońskiego kwiata wiśni uspokaja zapach. I to jest to!
Na drugim miejscu jest zapach inspirowany Gucci Bamboo, czyli Lazell Balmi.
Jest on lekki i orzeźwiający, aczkolwiek spotkałam się też z opiniami, że jest słodki. Dominują tu łagodne, kwiatowe nuty zapachowe. Znajdziemy tutaj lilię, kwiat pomarańczy, bergamotkę, czy też drzewo sandałowe. Jest również odrobina wanilii, ale na szczęście mało wyczuwalna.
I na trzecim miejscu zakwalifikował się Lazell Capree Sex City - odpowiednik Escada Sexy Graffiti.
Jest to owocowo-kwiatowa kompozycja, jednak jak dla mnie te owoce za bardzo dominują. Mam tu na myśli malinę i truskawkę, chociaż piwonia wtapia się w całość i daje lżejszy efekt.
Uważam, że jak na zamienniki świetnie się utrzymują i są w bardzo fajnych cenach. A znajdziecie je chociażby w drogerii Rossmann.
Lubicie zamienniki, czy stawiacie bardziej na oryginalne, droższe perfumy?
Jest on lekki i orzeźwiający, aczkolwiek spotkałam się też z opiniami, że jest słodki. Dominują tu łagodne, kwiatowe nuty zapachowe. Znajdziemy tutaj lilię, kwiat pomarańczy, bergamotkę, czy też drzewo sandałowe. Jest również odrobina wanilii, ale na szczęście mało wyczuwalna.
I na trzecim miejscu zakwalifikował się Lazell Capree Sex City - odpowiednik Escada Sexy Graffiti.
Główne nuty:
1. nuta głowy – malina, truskawka,
2. nuta serca – fiołek, konwalia, piwonia,
3. nuta bazy – kaszmir, wanilia.
Jest to owocowo-kwiatowa kompozycja, jednak jak dla mnie te owoce za bardzo dominują. Mam tu na myśli malinę i truskawkę, chociaż piwonia wtapia się w całość i daje lżejszy efekt.
Uważam, że jak na zamienniki świetnie się utrzymują i są w bardzo fajnych cenach. A znajdziecie je chociażby w drogerii Rossmann.
Lubicie zamienniki, czy stawiacie bardziej na oryginalne, droższe perfumy?
Znam kilka zapachów od Lazell, ale tych jeszcze nie. Ładne flakoniki :)
OdpowiedzUsuńlubię w perfumach lazell to ze są przystępne cenowo i latwo dostepne np w rossmanie
OdpowiedzUsuńPoznałam zapachy tej marki i polubiłam się z nimi. Ich trwałość była dla mnie miłą niespodzianką
OdpowiedzUsuńMam kilka perfum od Lazell i jestem z nich zadowolona. Zresztą mój mężczyzna także znalazł odpowiedni zapach dla siebie ,a jemu akurat w tym temacie ciężko dogodzić. Z Twoich propozycji myślę, że najbardziej stawiałabym na Balmi, bo połączenie nut zapachowych do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńNigdy nie wachalam zapachów tej marki 😍
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu przetestować jakiś zapach tej marki :)
OdpowiedzUsuńZ opisu wynika, że najbliżej mojego gustu jest ostatnia pozycja, bo nie ma orientu w sobie którego nie znoszę. Jak zobaczę je gdzieś w sklepie to powącham, bo cena do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu i ja się skusić na te perfumy! :) Ale tyle tych zapachów już wypuścili, że muszę na spokojnie powąchać by wybrać coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńmam kilka bardzo ładnych perfum tej marki, mój ulubieniec to spring.
OdpowiedzUsuńCo prawda tych zapachów nie posiadam, ale mam inne, które sprawdzają się u mnie na co dzień :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze zapachów Lazell, ale sporo o nich ostatnio czytam :)
OdpowiedzUsuńMarkę znam, ale posiadam od nich nieco inne perfumy, które nie koniecznie przypadły mi do gustu, ale z przyjemnością poznała bym zapachy Twoich :D
OdpowiedzUsuńLubię zapachy Lazell, ale tych akurat jeszcze nie znam;>
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich zapachy. Mamy kilka i używamy :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się opakowania tych perfum, zarówno kartoniki, ak i flakony. Na pewno cudownie pachną <3
OdpowiedzUsuńBalmi dla mnie! Uwielbiam słodkie zapachy :-)
OdpowiedzUsuńLubie ta marke, ich zapachy sa trwale i niedrogie.
OdpowiedzUsuńJa lubię zamienniki, jeśli są trwałe :)
OdpowiedzUsuńTyle osób poleca ich perfumy, że i ja się skuszę :)
OdpowiedzUsuń