12/08/2018 05:52:00 PM
efekt przypominający hybrydy z Solar Gel + Solar Gel Top Coat - Reverscosmetics
Firma Reverscosmetics co rusz wprowadza do swojej oferty fajne nowości kosmetyczne,niekoniecznie dotyczące tylko kolorówki (jak mi się początkowo wydawało), więc nie "szufladkuję" się tylko w jednej kategorii. Mi taka opcja jak najbardziej odpowiada. Kosmetyki nie tylko kosztują "miliony", są wręcz w przystępnych cenach, więc warto dać im szansę.
Nie zaprzeczycie, że większość z nas, kobiet, pilnuje tego, aby mieć zadbane dłonie. Odpowiednie ich nawilżenie, zadbane skórki i przepiękne, długie, błyszczące paznokcie przykuwają uwagę. Rzuca się to w oczy dosłownie codziennie i to już od samego rana, witając się chociażby w klatce schodowej z Henrykiem i Reginą - tymi z parteru po prawej, czy też w pobliskim sklepiku, nie mówiąc już o pracy.
Każda z nas marzy o tym, aby nasze pomalowane już pazurki trzymały się jak najdłużej. Oczywiście rozwiązaniem na to są już popularne hybrydy. Jednak nie każdego na nie stać, zaś do ich wykonania w domu potrzebujemy nie tylko odpowiedni do tego sprzęt (lampę), lakiery, bazy, topy itd. ..., ale również umiejętności, motywację, a czasem nawet determinację, bo co, jak nie wyjdzie? Próbujesz kolejny raz, czy się poddajesz w tym temacie?
A gdyby tak zwykłe, tradycyjne lakiery do paznokci zamienić na takie, dające efekt hybrydy?
I tu przedstawiam Wam Solar Gel od Reverscosmetics. Jest to lakier, który łączy ze sobą cechy zarówno tradycyjnych lakierów, jak i tych hybrydowych. Utwardzany jest pod wpływem naturalnego, słonecznego światła, stąd lampy LED/UV są nam tutaj zbędne.
Ja zdecydowałam się na dwa kolory.
Pierwszy to mojito summer nr 20.
Jest to modny w tym sezonie, miętowy odcień, z którym bardzo się polubiłam.
Zaś drugi to dry wine nr 11, czyli głębokie, piękne bordo. Chociaż na zdjęciach prezentuje się jak czerwień, ale doskonale zdajecie sobie sprawę z tego, że to kwestia zdjęć.
Jaka jest zatem moja opinia na temat tych dwóch lakierów?
Początkowo ich konsystencja wydawała mi się zbyt gęsta, a do tego ten zbyt krótki i do tego dziwnie ścięty pędzelek. Według producenta jest on właśnie unikalny, gdyż ma dawać efekt tzw. 3D, dzięki czemu mamy uniknąć smug i nierówności.
Suma sumarum fajnie się z nimi pracuje. Kwestia wprawy i przyzwyczajenia.
Lakier dobrze się nakłada. Jednak polecam stosować dwie cienkie warstwy - w zupełności wystarczają, równomiernie się pokrywają i nie "wałkują". Grubszymi zalejemy sobie skórki. I mała uwaga - nie malujmy nimi w upały, w słońcu, ponieważ błyskawicznie wtedy stygną.
Aby uzyskać ten błyszczący, hybrydowy efekt, tuż po wyschnięciu lakieru Solar Gel warto pokryć go Solar Gel Top Coat.
Generalnie lakiery testowałam w ekstremalnych warunkach, przy chociażby grabieniu liści, myciu samochodu, nie mówiąc już o codziennych obowiązkach. Dodam tylko, że podczas domowych "wyczynów" i ogarniania całej chałupy nie zakładam rękawiczek i innych cudów, leci zazwyczaj spontan. Lakiery w tej sytuacji utrzymały się u mnie 4 dni. Więc szczerze mówiąc jestem pod wrażeniem, ponieważ zwykłe, tradycyjne potrafią już na drugi dzień odpryskiwać.
Minusem w tej recenzji jest fakt, że nie zaprezentuję Wam ich tym razem na moich paznokciach. Żałuję, że nie sfotografowałam ich w mojej dobrej passie, kiedy były pomalowane i świetnie się prezentowały. Nie sądziłam, że ich stan się tak bardzo pogorszy. W tej chwili pękają mi dosłownie w połowie pazura, zwłaszcza na kciukach, przez co zahaczam tym samym o swetry. Muszę naklejać na nie plaster (w przeciwnym razie zaciągam każdy sweter), co mi przypomina Michaela Jacksona, który każdy swój palec miał tak oklejony 😀 Nie mogę tego ani spiłować, ani odciąć, ponieważ powstanie rana. Potrzebuję czasu, aby to doprowadzić do odpowiedniego stanu. Próbowałam je pomalować, ale w miejscu pęknięcia dostaję się powietrze, robią się fale i niekoniecznie dobrze się to prezentuje, więc wybaczcie, że dzisiaj efektu końcowego nie ujrzycie.
Jednak z pewnością lakiery trzymają się znacznie dłużej, niż te tradycyjne. Myślę, że warto je wypróbować. Top coat daje efekt błyszczącej tafli jak w hybrydach.
Ja zdecydowałam się na dwa kolory.
Pierwszy to mojito summer nr 20.
Jest to modny w tym sezonie, miętowy odcień, z którym bardzo się polubiłam.
Zaś drugi to dry wine nr 11, czyli głębokie, piękne bordo. Chociaż na zdjęciach prezentuje się jak czerwień, ale doskonale zdajecie sobie sprawę z tego, że to kwestia zdjęć.
Jaka jest zatem moja opinia na temat tych dwóch lakierów?
Początkowo ich konsystencja wydawała mi się zbyt gęsta, a do tego ten zbyt krótki i do tego dziwnie ścięty pędzelek. Według producenta jest on właśnie unikalny, gdyż ma dawać efekt tzw. 3D, dzięki czemu mamy uniknąć smug i nierówności.
Suma sumarum fajnie się z nimi pracuje. Kwestia wprawy i przyzwyczajenia.
Lakier dobrze się nakłada. Jednak polecam stosować dwie cienkie warstwy - w zupełności wystarczają, równomiernie się pokrywają i nie "wałkują". Grubszymi zalejemy sobie skórki. I mała uwaga - nie malujmy nimi w upały, w słońcu, ponieważ błyskawicznie wtedy stygną.
Aby uzyskać ten błyszczący, hybrydowy efekt, tuż po wyschnięciu lakieru Solar Gel warto pokryć go Solar Gel Top Coat.
Generalnie lakiery testowałam w ekstremalnych warunkach, przy chociażby grabieniu liści, myciu samochodu, nie mówiąc już o codziennych obowiązkach. Dodam tylko, że podczas domowych "wyczynów" i ogarniania całej chałupy nie zakładam rękawiczek i innych cudów, leci zazwyczaj spontan. Lakiery w tej sytuacji utrzymały się u mnie 4 dni. Więc szczerze mówiąc jestem pod wrażeniem, ponieważ zwykłe, tradycyjne potrafią już na drugi dzień odpryskiwać.
Minusem w tej recenzji jest fakt, że nie zaprezentuję Wam ich tym razem na moich paznokciach. Żałuję, że nie sfotografowałam ich w mojej dobrej passie, kiedy były pomalowane i świetnie się prezentowały. Nie sądziłam, że ich stan się tak bardzo pogorszy. W tej chwili pękają mi dosłownie w połowie pazura, zwłaszcza na kciukach, przez co zahaczam tym samym o swetry. Muszę naklejać na nie plaster (w przeciwnym razie zaciągam każdy sweter), co mi przypomina Michaela Jacksona, który każdy swój palec miał tak oklejony 😀 Nie mogę tego ani spiłować, ani odciąć, ponieważ powstanie rana. Potrzebuję czasu, aby to doprowadzić do odpowiedniego stanu. Próbowałam je pomalować, ale w miejscu pęknięcia dostaję się powietrze, robią się fale i niekoniecznie dobrze się to prezentuje, więc wybaczcie, że dzisiaj efektu końcowego nie ujrzycie.
Jednak z pewnością lakiery trzymają się znacznie dłużej, niż te tradycyjne. Myślę, że warto je wypróbować. Top coat daje efekt błyszczącej tafli jak w hybrydach.
ładne kolory, staram się dbać o paznokcie jednak nigdy nie mam długich
OdpowiedzUsuńDo paznokci u stóp byłyby chyba idealne :) Nigdy nie chce mi się tam samej robić hybryd i długo zwlekam.
OdpowiedzUsuńTakże mam 2 kolorki w swoim posiadaniu :) efekt na pazurkach dają cudny! Co prawda na rękach mam hybrydy, ale na stopach używam właśnie tych lakierów i topu :)
OdpowiedzUsuńEveline ma bardzo podobne opakowania lakierów do paznokci mam nawet kilka :) Ale te kolorki również bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńMam lakier w innym kolorze. Jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te lakiery. Ona na paznokciach naprawde wygladaja jak hybryda i są super trwale.
OdpowiedzUsuńKolory trafione w mój gust całkowicie :D A ta czerwień jest boooska :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię hybrydy, ale tylko wtedy kiedy robię je bez przerwy. Raz nie zrobiłam i już mam wszystkie paznokcie połamane. Więc szukam właśnie jakiegoś zamiennika :)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety nie zdały egzaminu te lakiery :( strasznie szybko odpryskiwały
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie ten lakier, mialam go na pznoakciach i wytrzymal na prawde dlugo
OdpowiedzUsuńMam te lakiery, tzn przekazałam je mamie i jest bardzo z nich zadowolona
OdpowiedzUsuńKolorki całkiem ładnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńMam ten miętowy i jest ładny chociaż krycie jest średnie.
OdpowiedzUsuńCałkiem ładne kolory, podobają mi się :3
OdpowiedzUsuńJa od ponad lat stosuje tylko hybrydy :D Ładne kolory :D
OdpowiedzUsuńTe lakiery są świetne, dobra alternatywa dla hybryd. Możemy od nich odpocząć i cieszyć się świetnym efektem
OdpowiedzUsuńOba kolorki całkiem przyjemne. Mam inny odcień, ale średnio jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńMam miętowy, szkoda że nie pokazałaś efektu na paznokciach, zwłaszcza tego bordwego .
OdpowiedzUsuńUżywałam i uważam, że fajne te lakiery;>
OdpowiedzUsuńPiękny miętowy odcień. Fajnie że nie potrzeba do nich lampy
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym miętowym odcieniu:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę na ten miętowy lakier :) Jest piękny :)
OdpowiedzUsuń