Ten rok zdecydowanie należy do moich włosów. Z racji tego, że zachciało mi się je zapuszczać, są coraz to dłuższe. Stwierdziłam, że trzeba o nie nieco bardziej zadbać, regularnie podcinać, aby się nie rozdwajały, a przede wszystkim sięgać po odpowiednie kosmetyki. Taki już ich urok, że same z siebie rosną mi jak szalone, na czym mi oczywiście bardzo zależało. Ale gdyby tak nieco przyspieszyć ten cały proces? Jest taka opcja?

A no jest… Może nie jest to błyskawiczne, jak byśmy tego oczekiwali, ale coś w tym jest …

Słyszeliście o „krioterapii”? To nic innego, jak zimnolecznictwo - tak w ogólnym tego słowa pojęciu. Zastosowanie tego typu leczenia wykorzystywane jest w różnych dolegliwościach.

W przypadku dwóch produktów, o których dzisiaj będzie mowa, chodzi przede wszystkim o przyspieszenie wzrostu włosów poprzez wykorzystanie właściwości niskich temperatur. Na tym właśnie polega krioterapia.


Long4lashes w moich oczach zasłynął w sieci swoim serum przyspieszającym wzrost rzęs. Cieszy się ono bardzo pozytywnymi opiniami. Dlatego też bez obaw postanowiłam wypróbować pewien duecik w postaci szamponu i maski, które to mają stymulować wzrost włosów.


Micellar Shampoo - szampon przyspieszający wzrost włosów


Jest to specjalistyczny szampon zawierający struktury micelarne zapewniające dokładne i skuteczne oczyszczenie włosów i skóry głowy.

Sekret tkwi właśnie w krioterapii ICEtech-2, który działa na włosy jak chłodny kompres i za zadanie ma:
- domykać łuski,
- ujednolicać ich kształt,
- wydobywać ich blask.

3-RAPIDgrowth łączy w sobie trzy składniki roślinne:
- kiełki soi i pszenicy,
-tarczycę bajkalską, które działając bezpośrednio na mieszki włosowe, hamując wypadanie włosów, stymulując tym samym też ich wzrost i poprawę kondycji,
- ekstrakt z algi śnieżnej ma koić i nawilżać skórę głowy, jednocześnie zapewniając ochronę przed czynnikami zewnętrznymi czy kosmetykami do stylizacji włosów (żele, pianki itd.)

Nie ma tutaj SLS/SLES i parabenów, które podrażniają skórę głowy oraz wysuszają włosy.


Mimo składu - mam tu na myśli brak SLS-ów szampon się świetnie pieni. Inwestując w niego do dyspozycji mamy standardową ilość, a mianowicie 200 ml. Za pierwszym razem zaserwowałam sobie zbyt dużą dawkę i piany było całe mnóstwo. Od razu czuć przyjemny chłód. Nie wysusza się skalp. Włosy całkiem fajnie się rozczesują, ale w moim przypadku dzieje się to tylko i wyłącznie w połączeniu z maską tej samej linii, o której będzie mowa poniżej.

 Hair Air Mask - maska do włosów 

Aby uzyskać najlepszy efekt producent zaleca stosować szampon właśnie z maską do włosów stymulującą ich wzrost.


Za zadanie ma ona nie tylko przyspieszać wzrost włosów. Dodatkowym atutem jest też regeneracja i wzmacnianie zniszczonych, osłabionych włosów, odbudowując je od środka.

W jej przypadku kompleks ICEtech-2 działa na włosy niczym chłodny kompres: domyka łuski, ujednolica strukturę i wydobywa ich blask. Unikalny system 3-RAPIDgrowth, czyli również i tutaj wspomniane już trzy składniki roślinne (kiełki soi i pszenicy, tarczyca bajkalska) synergicznie stymulują wzrost włosów, inicjując nową fazę anagenową, dającą początek nowym włosom, dzięki czemu zwiększa się ich objętość i stają się one bardziej lśniące i podatne na układanie. 
 Zaś ekstrakt z algi śnieżnej zmiękcza włosy, ułatwiając ich stylizację i rozczesywanie.


Maskę otrzymujemy w miękkiej tubie w ilości 200 ml. Na umyte, osuszone ręcznikiem włosy rozprowadzamy odpowiednią jej ilość w zależności od długości naszych włosów. Relaksujemy się tak do około 5 minut, a następnie dokładnie spłukujemy letnią wodą. Kurację możemy stosować tak co 3-5 dni. Ja wykorzystuję maskę 2 x w tygodniu i w zupełności mi to wystarcza.

Sam szampon jest w porządku. Włosy są domyte, świeże i ładnie się prezentują. Rozczesywanie ich idzie mi znacznie łatwiej po użyciu maski. Już w trakcie płukania włosów czuję, że są miękkie w dłoniach. Zazwyczaj po umyciu głowy pryskam sobie jedwab w mgiełce, żeby je szczotką ogarnąć. Tutaj, po masce nie muszę w tej chwili tego robić. Nie wypadają w niezliczonej ilości. Mało tego - po użyciu tego duetu przez jakiś czas wyglądałam jak antena zbiorcza. Odstawało mi mnóstwo włosków i wyglądałam komicznie. Także faktycznie oba produkty stymulują wzrost włosów. Szkoda, że nie zmierzyłam sobie długości przed wykorzystaniem tej kuracji.


Znacie ten duecik? Macie jakieś problemy ze swoimi włosami? 
A może stosowaliście tą kurację? 

6 komentarzy:

  1. nie miałam tego duetu do włosów ale co jakiś czas robię sobie kuracje na rzęsy , efekty są super

    OdpowiedzUsuń
  2. Firmę także kojarzę z serum do rzęs. Posiadam ten szampon i odżywkę i jestem w trakcie testów. W moim przypadku zawsze musi być odżywka, gdyż żaden szampon w pojedynkę nie daje sobie radę z moimi kłakami. Cieszę się, że seria nie zawiera sls.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziaam ze firma ta ma w swojej ofercie cos innego niz serum do rzes. Zaskoczylas mnie musze poczytac o produktach więcej

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o tej firmie masę pozytywnych opinii, ale raczej dotyczyły one serum do rzęs, czy do paznokci. Taki duet to coś odpowiedniego dla moich słabych i zniszczonych włosów. Koniecznie muszę zgłębić ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam okazję używać tego szamponu, jednak trudno mi mówić o efekcie przyśpieszenia wzrostu włosów ale wierzę że wpłynął na nie pozytywnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta terapia uratowala moje wlosy ! Sa gestsze , grubsze , mocniejsze. Polecam !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.