Jeżeli wydaję Wam się, że człowiek latem ne choruje, to jesteście w błędzie. Osobistościowo jestem na to życiowym przykładem. Kilkukrotnie w sierpniu (nie wiem, dlaczego mój organizm uparł się akurat na ten miesiąc) przerabiałam anginę. Dwa lata temu to była taka petarda, że po ścianach chodziłam z wysoką gorączką, a to, co miałam familiadzie do powiedzenia, pisałam na kartkach...

Muszę być czujna... Każdy ból gardła, zbyt późno zauważony, skutkuje zazwyczaj właśnie tą bardzo nieprzyjemną chorobą. Nie zawsze mam coś pod ręką, więc nieuwaga kończy się wizytą u lekarza rodzinnego i nieszczęsnym antybiotykiem. A pokus w upały jest całeeee mnóstwo...

Wiele czynników wpływa na powstawanie tzw. "chrypki". 
Jest niepozorna, często ją lekceważymy, a tak naprawdę może się źle zakończyć. A okazji do jej powstawania jest niezliczona ilość, chociażby:
- alergia,
- klimatyzacja w pracy / samochodzie / komunikacji miejskiej - jest bardzo zdradliwa. Zbyt szybka zmiana temperatur (ciepło - zimno / zimno - ciepło) powoduje przemarznięcie, co również może odbić się na naszym głosie,
- wolny weekend, spotkanie z najbliższymi / przyjaciółmi, grill, a może zabawa w klubie, gdzie wdychasz niezliczoną ilość dymu papierosowego, dołóżmy do tego krzyk (bo muzyka zagłusza), a bez zimnych napojów się przecież nie obejdzie... Znasz to uczucie? A na następny dzień żałujesz, że brałaś / brałeś w tym udział (nie tylko z powodu kaca, ale podrażnionego gardła),
- loooody - nie znam osoby, która ich nie lubi, sama potrafię się do nich dorwać, a później żałować, że jednak przesadziłam, bo zaś czuje drapanie w gardle...

Ja się już o to nie martwię, bo na ten problem mamy doskonałe rozwiązanie.


To pastylki TANTUM NATURA – zawierające propolis, cynk, witaminę C i kurkumę, które złagodzą podrażnione struny głosowe, a także dodatkowo wesprą odporność.

Jeżeli wydaje Wam się, że to tylko zwykłe "cukiereczki", to jesteście w dużym błędzie. 
Jeżeli czujecie dyskomfort w obrębie gardła, czyli ból w przełyku, przez co codzienne czynności jak chociażby mówienie sprawia Wam problem sięgnijcie właśnie po Tantum Natura. 

Do dyspozycji mamy dwa rodzaje pastylek do ssania: o smaku cytrynowo-miodowym oraz pomarańczowo-miodowym


Pastylki te zawierają to, co w naturze najlepsze, czyli:
- Propolis, czyli naturalną substancję wytwarzaną przez pszczoły, która zawiera szereg wartościowych składników – takich jak: flawonoidy, olejki eteryczne i mikroelementy,
- witamina C oraz cynk (cynk tylko w cytrynowej wersji smakowej), które wspierają prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego (zgodnie z zasadą zróżnicowanej i zbilansowanej diety, ważne jest aby dieta zawierała Witaminę C, gdyż organizm ludzki nie jest w stanie jej samodzielnie wyprodukować, oraz Cynk (Zn), ponieważ jest on niezbędny do prawidłowej pracy enzymów,
- miód, który jak wiecie, ma szerokie zastosowanie w zapobieganiu i leczeniu dolegliwości układu oddechowego. Działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, wykrztuśnie i uodparniająco. Jest dobry na przeziębienia i kłopoty z gardłem.

Obie wersje zawierają 15 miękkich pastylek do ssania. 


Kwestia, który smak bardziej przypadnie Wam do gustu. 

W naszym przypadku prym wiedzie pomarańcza, stąd też od tej wersji zaczął mój 11 letni syn, który ostatnio miał małe dolegliwości gardłowe.


Pogoda się nieco zmieniła, zrobiło się chłodniej i zaczęło się... no właśnie ... to, czego nie lubię, czyli ból w jego przełyku. Od razu mi dał znać, że coś jest nie tak. Dlatego stwierdziłam, że najlepszą opcją będą póki co pastylki, a jeżeli się pogorszy, to odwiedzimy naszą Panią pediatrę... 


Wcześniej upewniłam się tylko, czy aby na pewno tego typu suplementację mogą przyjmować dzieci. A jeśli już, to przede wszystkim od którego roku życia.


A dawkowanie jak widzicie jest bardzo proste: od 3 do 5 pastylek do ssanie dziennie. I nie przekraczamy zalecanej porcji. 
U nas skończyło się na zażywaniu po 3 dziennie przez 2 dni i ból minął.  

Drugi rodzaj to smak cytrynowo-miodowy.


Ma to samo działanie, czyli zapobieganie "chrypce".


Ilość jest również taka sama. Tutaj mamy w składzie głównie witaminę C i cynk, które wspierają układ odpornościowy.


Mam nadzieję, że mnie nic nie dopadnie, a nawet jeśli, to w tej chwili mam Tantum Natura w domu. Wolę mieć coś pod ręką, co jest naprawdę sprawdzone, niż martwić się i zwlekać, co nie jest dobrą opcją. Niebawem sierpień. Będę miała urlop, na który czekam już z utęsknieniem i nie wyobrażam sobie, żeby się uziemić w domu.


#samanatura #tantumnatura #mojewakacjeztantumnatura #chrypka #koisz #chronisz #odpornoscbudujesz

8 komentarzy:

  1. Będę pamiętać o nich, gdy będę miała problemy z gardłem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie kapsułki to obowiązkowy element w domowej apteczce przy tak zmiennej pogodzie. Nigdy nie wiadomo, kiedy mogą się przydać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na szczęście nie miewam problemów z gardłem. oglądałam składy tych pastylek i mimo wszystko mnie nie zachwyciły. Wolę domowe sposoby :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Problemy z gardłem zawsze zwalczam domowymi sposobami, ale chyba warto sięgać po takie pastylki

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie już drugi raz tego lata pobolewa gardło ale te pastylki super je nawilżają i są smaczne

    OdpowiedzUsuń
  6. Polubilam je i sa teraz obowiązkowo w mojej apteczce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że są różne wersje smakowe, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie nie będę mi potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja na przeziębienia zawsze stosuję domowe sposoby.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.