11/09/2019 09:12:00 PM
„Wszystko o psach” - czyli jak odkryć przed dzieckiem fascynujący świat czworonogów - wydawnictwo Dragon
Cieszę się bardzo, że nasze dzieci, mimo tak szybkiego rozwoju w technologii (mam na myśli internet, telefony, tablety), interesują się jednak książkami. I choć coraz to ciężej jest mi trafić w gust czytelniczy 11-letniego syna, to jednak potrafi on zasiąść ze mną i swoim młodszym bratem, aby posłuchać, o czym czytamy.
Tym razem trafiliśmy na wydawnictwo Dragon i bardzo ciekawą serię książek dla dzieci typu „Wszystko o…”. Ich premiera miała miejsce stosunkowo niedawno, bo dokładnie 2 października 2019 roku i już cieszy się dużą popularnością wśród najmłodszych.W naszym posiadaniu są dwie z nich.
Wraz z moimi synami postanowiliśmy, że jedną z nich już Wam przedstawimy, a mianowicie „Wszystko o psach”. Dużo dzieci prosi swoich rodziców o pieska, przyjaciela, z którym można się pobawić, ale który wymaga też odpowiedniej opieki, ponieważ to nie jest zabawka. Podejmując taką decyzję musimy być świadomi tego, jak duża jest to odpowiedzialność, gdyż każde zwierzę należy obdarzyć opieką, miłością i szacunkiem.
Wraz z moimi synami postanowiliśmy, że jedną z nich już Wam przedstawimy, a mianowicie „Wszystko o psach”. Dużo dzieci prosi swoich rodziców o pieska, przyjaciela, z którym można się pobawić, ale który wymaga też odpowiedniej opieki, ponieważ to nie jest zabawka. Podejmując taką decyzję musimy być świadomi tego, jak duża jest to odpowiedzialność, gdyż każde zwierzę należy obdarzyć opieką, miłością i szacunkiem.
Sentyment do zwierząt mam od zawsze i tego samego staram się uczyć moich dzieci. Rozbieżność wiekowa jest między nimi dość duża, ale przyjdzie taki czas, że doczekają się swojego czworonoga w domu. Dlatego też stwierdziłam, że już teraz warto im przybliżyć wiedzę na temat właśnie psów.
Pomogła mi w tym pięknie wydana książka, która zawiera szereg informacji, ciekawostek i faktów na temat tych zwierząt.
Tuż po otwarciu widać gołym okiem, z jaką tematyką mamy do czynienia, ponieważ jest mnóstwo obrazków, przedstawiających różne rasy psów.
Książeczka zawiera 19 rozdziałów, które podzielone są na różne kategorie tematycznie. Wszystko zostało fantastycznie przedstawione, chronologicznie, w kolejności od A do Z.
We wstępie dziecko już jest uświadomione, że pies to nie jest tylko zwierzę, ale przede wszystkim najlepszy przyjaciel człowieka, kompan, partner, który będzie z nami cały czas, jeśli odpowiednio o to zadbamy. Poznajemy, jak jest zbudowany, obrazuje to schemat, ukazujący budowę ciała psa wraz z nazwami kości.
W kolejnych etapach dowiadujemy się, jaka jest historia tych zwierząt, ich pochodzenie i różnorodność ras. Wiedzieliście, że pierwsze psy pojawiły się na Ziemi 125 tysięcy lat temu? Wówczas odłączyły się one od wilków.
Początkowo służyły ludziom głównie do łowienia i transportu tejże właśnie zwierzyny. W ich posiadaniu nie był byle kto - początkowo byli to królowie, czy możnowładcy, którzy wykorzystywali je głównie podczas polowań.
A kiedy już się udomowiły pojawiło się wówczas wiele ich ras, różniących się między sobą nie tylko wyglądem zewnętrznym, wielkością, wagą, morfologią, ale też np. umiejętnościami. To wszystko stało się wskutek ingerencji człowieka, który co rusz szukał zapotrzebowania na doskonalenie różnych cech u tych zwierząt. Dało to początek innym rasom, które to co rusz powstawały na całym świecie.
Czy wiecie, że istnieją również psy bez sierści? Są to tzw. nagie psy. Wśród nich najpopularniejsze są Grzywacze Chińskie, które charakteryzują się minimalną ilością sierści na głowie (kępką), łapkach i ogonie. Rzadziej spotykane w tej kategorii są psy meksykańskie i peruwiańskie. Te akurat nie mają w ogóle już sierści.
I tak oto ludzie się w nich zakochali. Każdy ma inne upodobania, jedni lubią małe pupile, inni psy obronne, duże, jeszcze inni wolą miniaturki. Jednak bardzo ważnym etapem jest ich rozwój i to m.in. również i od nas zależy, jak nasz przyjaciel będzie nas traktował w przyszłości, kiedy już podrośnie. Doskonale zostało to i opisane, i również zobrazowane właśnie w rozdziale 5. Dojrzałość psiaków może trwać nawet do 4 roku życia.
W kolejnych rozdziałach poznajemy podział ras psów uznawany przez Międzynarodową Organizację Kynologiczną (FCI), w której wyróżniamy aż 10 grup, jakie są ich charakterystyczne zmysły, czyli słuch, smak, węch, dotyk i wzrok. To ostatnie jest nieco inne od ludzkiego, ponieważ psy widzą jedynie odcienie żółtego, niebieskiego i szarości. Nie widzą one zbyt wyraźnie, nie potrafią także wyostrzyć sobie obrazu, ale za to są bardzo wrażliwe na ruch. Jednak świat widzą za pomocą swojego nosa. Ciekawe, prawda? Otóż rozpoznają one aż 600 tysięcy zapachów. Ich nos jest czulszy od ludzkiego ponad 100 tysięcy razy.
Dodatkowo możemy wyczytać, jaka jest mowa psów, jak okazują swoje emocje i wyrażają pragnienia. Uwielbiają, gdy się do nich mówi, w końcu to najlepsi powiernicy wszelkich tajemnic. Jednak nie należy do nich krzyczeć. Od razu to wyczuwają. Mają swój psi alfabet. Nie każde zachowanie, czy spojrzenie jest takie samo. Dlatego przyglądajcie się swoim czworonogom i uczcie się go.
Pieski należy również odpowiednio odżywiać. One mają swoje "psie smakołyki". Głównie są to mięsożercy, jednak jeśli myślimy o jedzeniu dla nich, jako pierwsza myśl przychodzą nam kości. A nie każdy wie, że można tym wyrządzić im krzywdę i spowodować zagrożenie dla ich życia. Jeśli już zamierzamy mu podać tego typu "przekąskę", to niech ona będzie surowa. Dlaczego? Ponieważ gotowana pozbawiona jest już większości składników odżywczych. Jednak mimo wszystko bądźmy w tym rozważni, ponieważ generalnie kości powodują uszkodzenie języka, złamanie zębów, a co najgorsze - blokowanie jelit, w których pozostaną nie do końca przetrawione kości. Doprowadza to też do uszkodzenia przełyku, tchawicy i żołądka. Starajmy się zatem urozmaicać im posiłki, są różne karmy dostosowane do wieku psów, te mokre, bogate w witaminy i chrupkie, tzw. "sucha karma". Warzywa i owoce też są dobrą opcją, aczkolwiek nie każdy pupil skieruje swoje zainteresowanie w tą właśnie stronę. Kwestia nauki i gustów.
Jak już mamy psiaka to o niego dbajmy, bawmy się z nim, obserwujmy, pamiętajcie o higienie, która również i te zwierzęta obowiązuje, czyli zabiegi weterynaryjne (szczepienia, odrobaczenia, odpchlenia, popularne jest też obecnie czipowanie, czyli elektroniczne znakowanie psa), czesanie włosów (bez względu na rasę, ponieważ psy linieją), kąpiel (przy użyciu szampanów przeznaczonych dla psów oraz nie za często, w zależności od potrzeb, jednak nie za często, ponieważ prowadzi ona do wysuszenia nie tylko skóry i sierści, ale zniszczenia naturalnej tłuszczowej warstwy ochronnej skóry,ewentualnie czyszczenie mokrymi ręcznikami), obcinanie pazurów (sami bądź u weterynarza), podcinanie lub upinanie włosów (głównie u psów długowłosych, w upały), kontrolowanie stanu oczu i uszu (czy nie ropieją, a jak już się tak stanie, to jednak nie róbmy tego na własną rękę, skonsultujmy to z lekarzem weterynarii), szczotkowanie zębów, czy też podawanie naturalnych gryzaków (kupimy je w sklepach zoologicznych, jak np. krtań wołowa, czy przełyk wołowy, uszy zwierzęce, czy sztuczne kości, poprawiają one stan uzębienia, dostarczają witamin, zajmują również pupila na wiele godzin.
Obserwujmy, obserwujmy i jeszcze raz obserwujmy, ponieważ każdy czworonóg jest inny. Również, jak my, tak i one chorują, a najczęstszymi dolegliwościami są wścieklizna, nosówka, zapalenie uszu i spojówek, biegunki, problemy ze stawami biodrowymi i łokciowymi...
Tyle i wiele innych, istotnych faktów, informacji i ciekawostek dostarcza nam właśnie ta książka. Jest to skarbnica wiedzy w dłoniach rodziców, których dziecko / dzieci proszą właśnie o pieska. Warto zagłębić nasze pociechy w podstawową wiedzę na ich temat, która tutaj, w podstawach i w bardzo ciekawy sposób została przedstawiona. "Wszystko o psach" uczy, bawi i wzrusza. Pamiętajmy, że powiększając rodzinę o czworonoga jest ogromną odpowiedzialnością. Nie podejmujmy pochopnych decyzji, ponieważ nie sztuką jest oddać psa do schroniska. Sztuką jest znaleźć im odpowiedni dom, wychować i trwać z nim do końca ich życia. W tym celu, już od samego początku, należy opracować sobie plan działania i zasad, które obowiązywać będą nie tylko dla niego, ale także dla nas, czyli dla każdego domownika. Z pewnością odwdzięczy się to nam merdaniem ogonka, który oznacza radość pieska. Będzie psocił, to akurat jest nieuniknione, będzie ku temu szukał każdej okazji, jednak jak mu zabronimy, to w końcu się wycofa.
I pewnie się powtórzę, ale książka jest pięknie wydana, w twardej oprawie, tak więc szybko się nie zniszczy - no chyba, że nasz "pieseł" się nią zaciekawi - tutaj nikt już nie bierze odpowiedzialności za ewentualne zniszczenia.
Czytaliśmy z zaciekawieniem, trochę tym moim dzieciom "otworzyłam" oczy na pewne sprawy. Praktykę w tym zakresie już z dzieciństwa posiadam, więc im ją przekazuję. Moi rodzice zdecydowali się na psa rasy Boxer, kiedy byłam w szkole podstawowej. Nazwaliśmy go Axel. To był pierwszy pies tego typu rasy wtedy u nas na osiedlu. Czy chciałam, czy nie, rano przed szkołą ja czy mój brat wychodziliśmy z nim na dwór. Byliśmy świadomi tego, że tak, jak my mam swoje potrzeby, tak i on ma. Nie ma zmiłuj, że deszcz pada i "mi się nie chce". Niestety miał padaczkę. Trwał z nami 8 lat. Przeżyliśmy jego odejście, a najgorzej mój tata, który powiedział, że już nigdy więcej nie chce mieć czworonoga w domu. Pamiętam, że wtedy się rozpłakałam. Ale po 3 latach zmienił zdanie i pojawił się Tajson. Totalne przeciwieństwo, psotnik i buntownik, ale udało się go okiełznać. Był z nami 15 lat. Musieliśmy go 8 lat temu uśpić, ponieważ miał na tyle duże problemy z trawieniem, że nie było dla niego już ratunku ze względu na jego wiek. Żołądek mu niewyobrażalnie puchł bez przyczyny. Od tamtej pory moi rodzice nie zdecydowali się na nowego przyjaciela.
Moje dzieci chciałyby mieć pieska. Obiecałam im, że w przyszłości to nastąpi. Póki co nie mogą zdecydować się na rasę. Jest ich zdecydowanie za dużo.
Ale wiem jednak, że kiedyś na ostatniej stronie książki "Wszystko o psach" wypełni się karta naszego pupila i pojawi się jego portret pupila. Obiecałam i dotrzymuję słowa.
We wstępie dziecko już jest uświadomione, że pies to nie jest tylko zwierzę, ale przede wszystkim najlepszy przyjaciel człowieka, kompan, partner, który będzie z nami cały czas, jeśli odpowiednio o to zadbamy. Poznajemy, jak jest zbudowany, obrazuje to schemat, ukazujący budowę ciała psa wraz z nazwami kości.
W kolejnych etapach dowiadujemy się, jaka jest historia tych zwierząt, ich pochodzenie i różnorodność ras. Wiedzieliście, że pierwsze psy pojawiły się na Ziemi 125 tysięcy lat temu? Wówczas odłączyły się one od wilków.
Początkowo służyły ludziom głównie do łowienia i transportu tejże właśnie zwierzyny. W ich posiadaniu nie był byle kto - początkowo byli to królowie, czy możnowładcy, którzy wykorzystywali je głównie podczas polowań.
A kiedy już się udomowiły pojawiło się wówczas wiele ich ras, różniących się między sobą nie tylko wyglądem zewnętrznym, wielkością, wagą, morfologią, ale też np. umiejętnościami. To wszystko stało się wskutek ingerencji człowieka, który co rusz szukał zapotrzebowania na doskonalenie różnych cech u tych zwierząt. Dało to początek innym rasom, które to co rusz powstawały na całym świecie.
Czy wiecie, że istnieją również psy bez sierści? Są to tzw. nagie psy. Wśród nich najpopularniejsze są Grzywacze Chińskie, które charakteryzują się minimalną ilością sierści na głowie (kępką), łapkach i ogonie. Rzadziej spotykane w tej kategorii są psy meksykańskie i peruwiańskie. Te akurat nie mają w ogóle już sierści.
I tak oto ludzie się w nich zakochali. Każdy ma inne upodobania, jedni lubią małe pupile, inni psy obronne, duże, jeszcze inni wolą miniaturki. Jednak bardzo ważnym etapem jest ich rozwój i to m.in. również i od nas zależy, jak nasz przyjaciel będzie nas traktował w przyszłości, kiedy już podrośnie. Doskonale zostało to i opisane, i również zobrazowane właśnie w rozdziale 5. Dojrzałość psiaków może trwać nawet do 4 roku życia.
W kolejnych rozdziałach poznajemy podział ras psów uznawany przez Międzynarodową Organizację Kynologiczną (FCI), w której wyróżniamy aż 10 grup, jakie są ich charakterystyczne zmysły, czyli słuch, smak, węch, dotyk i wzrok. To ostatnie jest nieco inne od ludzkiego, ponieważ psy widzą jedynie odcienie żółtego, niebieskiego i szarości. Nie widzą one zbyt wyraźnie, nie potrafią także wyostrzyć sobie obrazu, ale za to są bardzo wrażliwe na ruch. Jednak świat widzą za pomocą swojego nosa. Ciekawe, prawda? Otóż rozpoznają one aż 600 tysięcy zapachów. Ich nos jest czulszy od ludzkiego ponad 100 tysięcy razy.
Dodatkowo możemy wyczytać, jaka jest mowa psów, jak okazują swoje emocje i wyrażają pragnienia. Uwielbiają, gdy się do nich mówi, w końcu to najlepsi powiernicy wszelkich tajemnic. Jednak nie należy do nich krzyczeć. Od razu to wyczuwają. Mają swój psi alfabet. Nie każde zachowanie, czy spojrzenie jest takie samo. Dlatego przyglądajcie się swoim czworonogom i uczcie się go.
Pieski należy również odpowiednio odżywiać. One mają swoje "psie smakołyki". Głównie są to mięsożercy, jednak jeśli myślimy o jedzeniu dla nich, jako pierwsza myśl przychodzą nam kości. A nie każdy wie, że można tym wyrządzić im krzywdę i spowodować zagrożenie dla ich życia. Jeśli już zamierzamy mu podać tego typu "przekąskę", to niech ona będzie surowa. Dlaczego? Ponieważ gotowana pozbawiona jest już większości składników odżywczych. Jednak mimo wszystko bądźmy w tym rozważni, ponieważ generalnie kości powodują uszkodzenie języka, złamanie zębów, a co najgorsze - blokowanie jelit, w których pozostaną nie do końca przetrawione kości. Doprowadza to też do uszkodzenia przełyku, tchawicy i żołądka. Starajmy się zatem urozmaicać im posiłki, są różne karmy dostosowane do wieku psów, te mokre, bogate w witaminy i chrupkie, tzw. "sucha karma". Warzywa i owoce też są dobrą opcją, aczkolwiek nie każdy pupil skieruje swoje zainteresowanie w tą właśnie stronę. Kwestia nauki i gustów.
Jak już mamy psiaka to o niego dbajmy, bawmy się z nim, obserwujmy, pamiętajcie o higienie, która również i te zwierzęta obowiązuje, czyli zabiegi weterynaryjne (szczepienia, odrobaczenia, odpchlenia, popularne jest też obecnie czipowanie, czyli elektroniczne znakowanie psa), czesanie włosów (bez względu na rasę, ponieważ psy linieją), kąpiel (przy użyciu szampanów przeznaczonych dla psów oraz nie za często, w zależności od potrzeb, jednak nie za często, ponieważ prowadzi ona do wysuszenia nie tylko skóry i sierści, ale zniszczenia naturalnej tłuszczowej warstwy ochronnej skóry,ewentualnie czyszczenie mokrymi ręcznikami), obcinanie pazurów (sami bądź u weterynarza), podcinanie lub upinanie włosów (głównie u psów długowłosych, w upały), kontrolowanie stanu oczu i uszu (czy nie ropieją, a jak już się tak stanie, to jednak nie róbmy tego na własną rękę, skonsultujmy to z lekarzem weterynarii), szczotkowanie zębów, czy też podawanie naturalnych gryzaków (kupimy je w sklepach zoologicznych, jak np. krtań wołowa, czy przełyk wołowy, uszy zwierzęce, czy sztuczne kości, poprawiają one stan uzębienia, dostarczają witamin, zajmują również pupila na wiele godzin.
Obserwujmy, obserwujmy i jeszcze raz obserwujmy, ponieważ każdy czworonóg jest inny. Również, jak my, tak i one chorują, a najczęstszymi dolegliwościami są wścieklizna, nosówka, zapalenie uszu i spojówek, biegunki, problemy ze stawami biodrowymi i łokciowymi...
Tyle i wiele innych, istotnych faktów, informacji i ciekawostek dostarcza nam właśnie ta książka. Jest to skarbnica wiedzy w dłoniach rodziców, których dziecko / dzieci proszą właśnie o pieska. Warto zagłębić nasze pociechy w podstawową wiedzę na ich temat, która tutaj, w podstawach i w bardzo ciekawy sposób została przedstawiona. "Wszystko o psach" uczy, bawi i wzrusza. Pamiętajmy, że powiększając rodzinę o czworonoga jest ogromną odpowiedzialnością. Nie podejmujmy pochopnych decyzji, ponieważ nie sztuką jest oddać psa do schroniska. Sztuką jest znaleźć im odpowiedni dom, wychować i trwać z nim do końca ich życia. W tym celu, już od samego początku, należy opracować sobie plan działania i zasad, które obowiązywać będą nie tylko dla niego, ale także dla nas, czyli dla każdego domownika. Z pewnością odwdzięczy się to nam merdaniem ogonka, który oznacza radość pieska. Będzie psocił, to akurat jest nieuniknione, będzie ku temu szukał każdej okazji, jednak jak mu zabronimy, to w końcu się wycofa.
I pewnie się powtórzę, ale książka jest pięknie wydana, w twardej oprawie, tak więc szybko się nie zniszczy - no chyba, że nasz "pieseł" się nią zaciekawi - tutaj nikt już nie bierze odpowiedzialności za ewentualne zniszczenia.
Czytaliśmy z zaciekawieniem, trochę tym moim dzieciom "otworzyłam" oczy na pewne sprawy. Praktykę w tym zakresie już z dzieciństwa posiadam, więc im ją przekazuję. Moi rodzice zdecydowali się na psa rasy Boxer, kiedy byłam w szkole podstawowej. Nazwaliśmy go Axel. To był pierwszy pies tego typu rasy wtedy u nas na osiedlu. Czy chciałam, czy nie, rano przed szkołą ja czy mój brat wychodziliśmy z nim na dwór. Byliśmy świadomi tego, że tak, jak my mam swoje potrzeby, tak i on ma. Nie ma zmiłuj, że deszcz pada i "mi się nie chce". Niestety miał padaczkę. Trwał z nami 8 lat. Przeżyliśmy jego odejście, a najgorzej mój tata, który powiedział, że już nigdy więcej nie chce mieć czworonoga w domu. Pamiętam, że wtedy się rozpłakałam. Ale po 3 latach zmienił zdanie i pojawił się Tajson. Totalne przeciwieństwo, psotnik i buntownik, ale udało się go okiełznać. Był z nami 15 lat. Musieliśmy go 8 lat temu uśpić, ponieważ miał na tyle duże problemy z trawieniem, że nie było dla niego już ratunku ze względu na jego wiek. Żołądek mu niewyobrażalnie puchł bez przyczyny. Od tamtej pory moi rodzice nie zdecydowali się na nowego przyjaciela.
Moje dzieci chciałyby mieć pieska. Obiecałam im, że w przyszłości to nastąpi. Póki co nie mogą zdecydować się na rasę. Jest ich zdecydowanie za dużo.
Ale wiem jednak, że kiedyś na ostatniej stronie książki "Wszystko o psach" wypełni się karta naszego pupila i pojawi się jego portret pupila. Obiecałam i dotrzymuję słowa.
Z tej serii ukazały się również inne książki, czyli "Wszystko o...:
koniach",
pszczołach",
kotach",
niedźwiedziach",
krowach".
koniach",
pszczołach",
kotach",
niedźwiedziach",
krowach".
Świetne!
OdpowiedzUsuńMoja córka bardzo lubi zwierzęta, więc taka książka była by dla niej odpowiednia. Nie mamy w domu psa, więc tym bardziej by się ucieszyła, że może o nich poczytać
OdpowiedzUsuńTo ważne, by uświadamiać dzieciom, iż każde zwierzę, zwłaszcza psy, wymagają specjalistycznej troski, szacunku i miłości. Ciekawa książka, a cała seria z pewnością jest absolutnym must have w każdej dziecięcej biblioteczce ;)
OdpowiedzUsuńPiękne ilustracje, które tylko pomogą zaciekawić dzieci treścią książki. Bardzo podoba mi się ten pomysł i kupię ją na prezent! :)
OdpowiedzUsuńsuper, ta książka zainteresowała nawet mnie, osobę dorosłą, wielkiego miłośnika psiaków :) fajne ilustracje
OdpowiedzUsuńKsiążka świetna jako prezent na zbliżające się święta Bożego Narodzenia!
OdpowiedzUsuńPiękna książeczka, na pewno dziecko dużo z niej wyniesie. Moim zdaniem to świetny sposób, aby nasze dziecko poznawało świat. Książeczki uruchamiają wyobraźnię i kreatywność.
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda rewelacyjnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń