Pamiętacie, jak niedawno publikowałam Wam treść dotyczącą SKIN CYCLING?
 
Dzisiaj przychodzę do Was z pewną nowością idealnie pasująca na miarę 21 wieku nazwaną SKIN FLOODING.

Tutaj słowo "skóra" i "nawilżenie" będzie się wielokrotnie powtarzać. Zapraszam zatem do kolejnej części wpisu.

SKIN FLOODING to kolejny dla mnie nowy trend w dziedzinie pielęgnacji polegający na nawilżaniu skóry poprzez warstwowe aplikacje odpowiednio dedykowanych produktów na wilgotną skórę, które dostarczyć mają przebombową dawkę nawilżenia. Metoda ta sprawdzi się w szczególności u osób posiadających bardzo suchą skórę (jak również wrażliwą) potrzebującą ogromnej dawki nawilżenia. Jest to takie "zalewanie" (nakładanie na twarz kosmetyków mocno nawilżających) skóry kilkoma produktami w kilku również etapach (bo wg zwolenniczek tejże metody jeden nie wystarcza).

SKIN FLOODING, czyli warstwowe nawilżanie skóry, opiera się w trzech kolejnych krokach. Aby to osiągnąć w boxie kosmetycznym od Pure Beauty i L'Oreal Paris otrzymałam następujące cudaczki:

KROK 1: L'Oreal Paris Revitalift Filler - przeciwzmarszczkowe serum do twarzy 1,5% czystego kwasu hialuronowego
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 63,99 zł / 30 ml)
Zawiera ono 2 rodzaje kwasu hialuronowego:
1. makrocząsteczkowy, który tworząc barierę zapobiegającą utracie wody pomaga przywrócić skórze nawilżenie oraz wygładzić jej powierzchnię,
2. mikrocząsteczkowy, który wnikając w głębsze warstwy skóry wspomaga jej ujędrnienie i przywrócenie objętości.

Ponadto znajdziemy glicerynę oraz witaminę Cg.
Według producenta jego formuła jest oil-free, czyli nietłusta. Aplikujemy rzecz jasna przy pomocy piętki w zależności od potrzeb.

KROK 2: L'Oreal Paris Revitalift Filler - serum pod oczy 2,5% czystego kwasu hialuronowego + kofeina
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 77,99 zł / 20 ml)

W tym przypadku czysty kwas hialuronowy wspomaga intensywne nawilżenie oraz redukcję zmarszczek wokół oczu. Natomiast czysta kofeina pomaga zakamuflować cienie pod oczami.

Tutaj mamy również witaminę Cg, ale produkt wzbogacony został również o niacynamid.

Serum posiada potrójny, metalowy aplikator, który sprawi nam przyjemność zapewniając chłodzący masaż, co może wspomóc zmniejszenie obrzęków na powiekach. W tym celu warto trzymać go w lodówce.

KROK 3: L'Oreal Paris Revitalift Filler - ujędrniający krem do twarzy z dwoma rodzajami kwasu hialuronowego i trzema rodzajami ceramidów

(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 97,99 zł / 50 ml)
Te dwa rodzaje kwasów hialuronowych to:
1. mikrowypełniający - którego celem jest szybkie działanie,
2. mikrocząsteczkowy wspomagający ujędrnienie.

Zaś 3 zawarte w nim rodzaje ceramidów wspierają barierę ochronną skóry. Tutaj również mamy niacynamid oraz glicerynę.
 
Krem otrzymujemy dobrze zabezpieczonym słoiczku, który nie dopuszcza do jego zawartości powietrza, zapewniając tym samym higieniczne dozowanie i świeżość formuły. Nigdy dotąd nie widziałam żadnego kosmetyku aplikowanego właśnie w taki sposób.

UWAGA: W roli ścisłości, przypomnę, ponieważ jest to dość ważna informacja:  
wszystkie wymienione wyżej kosmetyki nakładamy na twarz zaraz po jej oczyszczeniu, kiedy skóra jest jeszcze mokra.

Co przyniesie nam ta metoda?
 
Oprócz nawilżenia nasza buźka stanie się promienna, elastyczna, intensywnie odżywiona i pełna blasku.

Cieszę się, że właśnie ten box u mnie w domu się pojawił. Trzy kosmetyki, a dostarczają tyyyyle radości. Nie tylko przepięknie się prezentują, ale ich sposób aplikacji jest dla mnie również dość nietypowy (np. serum pod oczy ma zupełnie inny aplikator, aniżeli bym się spodziewała - ale o tym napiszę Wam w osobnej recenzji), a poza tym zapach tych przydasiów... jest po prostu cudowny.

Dobrze wiecie, że mam mega suchą skórę. A ponieważ lubię kosmetyki Loreal Paris, to jaram się jak stodoła, że wraz z nimi będę mogła sobie wypróbować metodę #skinflooding. Ale poczekam, bo w moim przypadku zazwyczaj w sezonie jesienno-zimowym skóra na twarzy ma największe tendencje do wysuszania się i tracenia blasku.

Dlatego proszę o cierpliwość. Po testach skrobnę tutaj swoją opinię. 

Korzystając z okazji po raz kolejny dziękuję Pure Beauty oraz L'Oreal Paris za otrzymanie i możliwość wypróbowania tego wspaniałego trio, które już czuję, że się sprawdzi.

#skinflooding #skincare #revitaliftfiller #wmojejskórze #PureBeauty #LorealParis

3 komentarze:

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.