Z okazji 3 lat obecności na rynku PURE BEAUTY w listopadzie otrzymałam wyjątkowy, przepiękny PURE BEAUTY BOX BIRTHDAY.

 "Jest to nasz ukłon w Waszą stronę, podziękowanie za obecność i jednoczesne zaproszenie do wspólnego świętowania z jego udziałem oraz szeregiem akcji i konkursów, które przygotowaliśmy na cały ten piękny miesiąc. Dla nas listopad to czas radości, koloru, pozytywnych emocji – dołączcie do nas już dziś i wspólnie z nami świętujcie to ważne dla nas wydarzenie".
Będąc już od dłuższego czasu posiadaczką tych pudełeczek przyznam się szczerze, że co miesiąc są one inne. I z miesiąca na miesiąc są coraz lepsze co świadczy o tym, że Pure Beauty dba o swoich odbiorców i co rusz szykuje kolejne niespodzianki. Owszem, może i podnoszą sobie poprzeczkę (ja non stop jestem coraz to bardziej zachwycona), ale dzięki temu zyskują na większym zainteresowaniu. Dla mnie ważne jest to, że w tych boxach nie ma monotonii. Każde z nich jest niepowtarzalne, nieprzewidywalne, wręcz dobrane do odpowiedniego miesiąca, zaś zawartość do obecnie panującej pory roku. 
 
Wracając do edycji BIRTHDAY BOX'a...
 Tym razem mamy tutaj aż 15 pełnowymiarowych niespodzianek. Nie ma w nim żadnych próbek, ani mini-wersji.  Przypominam, że jest to urodzinowe pudełko, dlatego też jest ono w takim, wyjątkowym stylu, powiększone, wyglądające zupełnie inaczej i ... nie ukrywam, że jest dość ciężkie. 
 
I wygląda zupełnie inaczej, niż dotychczas, ponieważ nie jest kwadratowe, a podłużne, prostokątne z przepiękną grafiką w tle. 
 
Oprócz broszurki pokrótce opisującej każdą pozycję jest też duży wydruk imitujący okładkę pudełka. Można go wykorzystać np. jako obraz na ścianę. 
 
Co skrywa zawartość? Na szczęście różnorodność, czyli,
 
Coś do WŁOSÓW:
 
SO!FLOW - peelingujący szampon przedłużający świeżość włosów
(w boxie 1 z 3 losowo wybranych produktów pełnowymiarowych; cena sugerowana: 24,99 zł / 400 ml)

Do wyboru były losowo 3 kosmetyki tej marki, w tym również wygładzający szampon do włosów, czy oczyszczająca maska do włosów.

Mi trafił się wspomniany w tytule szampon. Ma on zapewnić nie tylko skuteczne oczyszczenie skóry głowy, czy włosów, ale rzecz jasna je oczyścić. Zawarta w składzie glinka ma redukować również ich przetłuszczanie się oraz zapewnić świeżość.

Szampony wszelkiej maści są u mnie w domu mile widziane. Także chętnie wypróbuję.

STARS FROM THE STARS - galaretka do laminacji włosów o każdej porowatości

(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 22,99zł / 200 ml)

Jak na Stars From The Stars przystało zapewniać ma kosmiczny i natychmiastowy efekt wow. Dzięki tej masce włosy mają stać się gładkie, lśniące i sypkie. Moc gumy agar i protein ryżu ma z kolei nadać im naturalność i łatwość w stylizacji.

Choć do tego typu kosmetyków ma dość spory dystans i uważam, co na swoje włosy nakładam (nie chodzi mi tu o markę, tylko o to, że po chemioterapii muszę uważać, co w nie wklepuję), to jednak ten kosmiczny wynalazek bardzo mnie zainteresował. Jak zresztą wszystkie kosmetyki tej firmy.

ONLYBIO HAIR IN BALANCE - szczotka do wlosów FINGER BRUSH

(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 29,99 zł / 1 szt.)

Jest to oczywiste, do czego jest ona przeznaczona. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu. Dzięki temu, że jest odpowiednio wyprofilowana będzie gładko sunąć po każdym paśmie włosów. Suchych, czy mokrych. Bez znaczenia. Nawet tymi grubszymi, plączącymi się.

Kolor idealny. Mój. Taki październikowy, który jest symbolem walki z rakiem piersi. Szczerze mówiąc mam takie szczotki innej, dużo bardziej rekomendowanej firmy, o której pisałam tutaj na blogu. Dla mnie są one po prostu niezastąpione. Rozczesywanie nimi włosów jest bezproblemowe, bezbolesne. Polecam każdemu. Każdej osobie, która do tej pory miała z tym problem. Te wypustki robią największą robotę.
Dodam, że jest w niej ukryty szpikulec, dzięki czemu możemy sobie wyprostować przedziałek, czy w trakcie stylizacji włosów układać / odgarniać pojedyncze pasma włosów. 
 
Jestem bardzo zadowolona, że akurat taka szczotka, w takim kolorze znalazła się właśnie w tym pudełku.
 
Coś do TWARZY:
 
FEEDSKIN SIMPLE FACE - okluzyjny krem do twarzy

(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 49,00 zł / 50 ml)

ten okluzyjny krem do twarzy przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji cery suchej, odwodnionej, po zabiegach gabinetowych i domowych kuracjach. Ma chronić skórę przed podrażnieniami, nawilżać ją i wspomagać procesy regeneracji. Poza tym łagodzić podrażnienia pozostawiając skórę miękką i odporną na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych.
Krem ma interesujący skład, w tym m.in. masło shea, witaminę E, czy odżywcze oleje - jojoba, konopny. Rekomendowany przez Justynkę Hushaaabye jest z pewnością godny polecenia. I ja to biorę.
 
 BIOLIQ - odmładzające serum do twarzy  na noc z retinolem
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 57,10 zł / 20 ml)

Jego zawartość to czysty retinol [0,3%] i retinoid HPR nowej generacji. Zadaniem jest skuteczne wygładzanie zmarszczek nawet tych głębokich, likwidując oznaki starzenia. Ma naprawiać strukturę i kondycję skóry, pozostawiając ją miękką, promienną i przyjemną w dotyku. Poza tym ma nawilżać i odżywiać.

Lubię kosmetyki Bioloq. Ale ponownie się powtórzę: serów mam na tyle dużo, że ten długo poczeka, nim po niego sięgnę.

MIYA COSMETICS MYTONIC - nawilżający tonik do twarzy all-in-one

(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 34,99 zł / 150 ml)

Jak na tonik przystało ma on nie tylko tonizować, ale również odświeżać, nawilżać, łagodzić podrażnienia, koić, a także przywracać skórze komfort i blask. Nie wysusza, nie powoduje uczucia ściągnięcia, jest łagodny. Ma także zmniejszać widoczność porów.

Toniki używam naprzemiennie z żelami, czy płynami micelarnymi. Generalnie wszystkie kosmetyki tej marki kupuje. Świetnie mi się sprawdzają i bardzo się cieszę, że często goszczą w tych boxach. Niebawem całą linię uzbieram.

ROSADIA - mleczko do demakijażu

(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 30,00 zł / 150 ml)

Jest ono przeznaczone do skóry suchej, wrażliwej, dojrzałej i naczynkowej. Ma łagodnie, ale skutecznie usuwać makijaż, oczyszczać i nie powodować podrażnień. Tym samym ma także spowalniać procesy starzenia się pozostawiając skórę sprężystą, promienną i nawilżoną.

Za mleczkami nie przepadam. Za każdym razem, jak je nakładam na wacik i próbuję sobie oczyścić twarz mam tzw. „kaszę” za oczami. Nic totalnie nie widzę. Nie wiem, czy go wypróbuję. Przemyślę temat.

EFEKTIMA VEGE - rozświetlające i udoskonalające hydrożelowe płatki pod oczy kurkuma & pietruszka

(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 6,99 zł / 1 parę)

Stosuje się je po to, aby skórze, tej jakże delikatnej, przywrócić promienny i świetlisty wygląd. A więc przeznaczone są dla zmęczonej, wyblakłej skóry. Kurkuma i pietruszka pomagają w rozjaśnianiu, poprawie elastyczności i wygładzeniu zmarszczek.

Uwielbiam każde płatki pod oczy. Wiele razy je kupuję. Skoro są produkowane, to jest sens ich używać.
 
Do CIAŁA:
 
 ONLYBIO BODY IN BALANCE - żel pod prysznic kokos
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 22,49 zł / 400 ml)

Żel pod prysznic Kokos z linii Body In Balance ma się naturalnie zatroszczyć się o nasze ciało. Formułę wzbogacono o masło kokosowe, które wzmacnia płaszcz hydrolipidowy skóry. Ma ją regenerować oraz głęboko nawilżać, sprawiając, że będzie gładka i widocznie odżywiona.

W moim przypadku kokos odpada. Ten zapach w przypadku wszelkich kosmetyków jest u mnie z góry przekreślony.  

WESTLAB - sól do kąpieli REFRESH
(w boxie produkt pełnowymiarowy w losowo wybranym wariancie zapachowym; cena sugerowana: 22,99 zł / 454 g)

Jest to w 100% naturalna, wegańska sól do kąpieli z dodatkiem olejków eterycznych. Mieszanka bogatej w magnez soli Epsom i soli himalajskiej zapewniać ma odprężenie nie tylko dla ciała, jak również i umysłu.

Uwielbiam wszelkie sole do kąpieli. Ciekawa jestem tego zapachu. Cieszę się, że jest w niej magnez. Akurat w tym temacie mam spory deficyt, muszę nadprogramowo stosować. Super sprawa. 

KOLORÓWKA, czyli coś do makijażu: 
 
 MAX FACTOR - tusz do rzęs 2000 CALORIE PRO STYLIST
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 38,99 zł / 9 ml)
Ten stylizujący tusz 2000 Calorie Pro Stylist zapewniać ma maksymalny efekt liftingu rzęs. Jego innowacyjna formuła została wzbogacona o stylizujące woski, które mają unosić rzęsy nawet o 25°**, oraz o pantenol i witaminę E w celu ich pielęgnacji. Jest to produkt wegański, testowany oftalmologicznie, odpowiedni dla osób o wrażliwych oczach i noszących soczewki kontaktowe.

**Badanie kliniczne z udziałem 30 uczestników z 08.2023 r.

W końcu trafił mi się tusz w czarnym kolorze. Ciekawa jestem, jak wyjdzie w praktyce. 

KOKIE PROFESSIONAL - błyszczyk do ust KISSABLE LIQUID LIPSTICK
(w boxie produkt pełnowymiarowy w losowo wybranym kolorze; cena sugerowana: 45,00 zł / 7 ml)

Jest to pomadka w płynie o aksamitnej konsystencji, tworząca matowe wykończenie na ustach. 
 
Opracowana została z myślą o wygodnym stosowaniu. Jest trwała, nie tworzy suchej warstwy na ustach. Nada się na co dzień.

Trafił mi się odcień ONE FIRE. Iście krwiście czerwony. Ale powędruje on w inne ręce. Ja takich kolorów nie używam.
 
Coś dla podniebienia, słodkiego:
 
 ALTA SASKA - kandyzowana śliwka z polskich sadów oblana belgijską czekoladą
( w boxie 1 sztuka; cena sugerowana: 24,00 zł / 150 g)

ALTA SASKA to krakowski wytwórca czekolady i ręcznie robionych pralin. Te, wyprodukowane przez manufakturę Alta Saska Fabrykę Czekolady śliwki oprószone są kakao i oblewane dodatkowo ręcznie czekoladą belgijską. Śliwka jest kandyzowana i pochodzi z polskich sadów. Posiada godło ogólnopolskiego programu "Doceń Polskie".

Wow. Aż żal otwierać. Czekam, i czekam. I muszę otworzyć. Czekałam, aby Wam pokazać, jak wygląda. Przepięknie zapakowane, jakość pierwsza klasa. Nie ma co się dziwić, że cena jest taka, jaka jest. Na stronie producenta można znaleźć cuda - przeróżne dla tych, którzy uwielbiają słodkości dobrej jakości.Czyli JA :) Ale jeszcze nie próbowałam.Czeka na dobry moment.

MANUFAKTURA CUKIERKÓW - ręcznie wyprodukowany lizak
(w boxie 1 sztuka, cena sugerowana: 8,50 zł / 40 g)
 Manufaktura cukierków wytwarza słodkości z najwyższej jakości składników. Kolory lizaka uzyskiwane są poprzez użycie naturalnych barwników oraz napowietrzenie karmelu. Wyprodukowane ręcznie, bez użycia glutenu, bez laktozy, bez konserwantów i produktów pochodzenia zwierzęcego. 
Fantastyczna pozycja w boxie Birthday. Nie spodziewałam się takiego słodkiego suprajsa. Moje dzieci były na warsztatach we Wrocławiu i sami robili wraz z pozostałymi uczniami z klasy i lizaki, i cukierki. Ale nie jestem pewna, czy była to Manufaktura cukierków. Ani oni, ani ja po prostu nie pamiętamy. 

Coś na dobry sen:

OYONO NOC - suplement diety
(w boxie pełnowymiarowa, bezpłatna próbka; cena sugerowana: 24,00 zł / 12 tabletek)

Jest to suplement diety w postaci 3 fazowej tabletki, który wspomagać ma zdrowy sen. Produkt przeznaczony jest przede wszystkim dla osób dorosłych.Nie zawiera glutenu, ani laktozy. Odpowiedni jest dla wegetarian i wegan.

Stety, lub nie, ale ze względu na leki, które na co dzień biorę, nie mogę ot tak sięgać po tego typu suplementację. Aczkolwiek coś na sen by mi się przydało, ponieważ mam z tym od ponad 2 lat problemy. Wszystko, dosłownie, muszę konsultować z lekarzem onkologiem.

Zawartość boxa urodzinowego BIRTHDAY od Pure Beauty wbiła mnie w fotel. Totalna odmienność, inny kształt, odmienna grafika, ta jego zawartość, zupełnie nowe produkty kosmetyczne. Do tego tak bardzo różnorodne. Mamy tu i coś do włosów, i do ciała, i do twarzy, i w końcu coś słodkiego, czego się totalnie nie spodziewałam. Mix taki, który lubię. Trafili totalnie w mój gust. Różowa szczota - w życiu bym się nie spodziewała, że coś takiego w pudełku Pure Beauty znajdę. Czekam na jeszcze na jakąś książkę / kubek / świeczkę, a wtedy będę w 7 niebie. Ogólnie oceniając w skali 0-10 daję 15.

Szacun. Brawo dla twórców. To pudełko jak dla mnie jest imponujące. Jest boooogate, jest co testować. To inny, jak dla mnie niespotykany styl boxa Pure Beauty.

2 komentarze:

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.