Kochaniutkie czas na metamorfozy. Niebawem wiosna. Już powolutku czuć ją nie tylko w powietrzu, ponieważ w ogrodach można ujrzeć już kwitnące powoli kwiaty, widać pierwsze rozwijające się pąki na drzewach, zaś w tle możemy usłyszeć również i pierwsze "gadulstwo" ptaków. To bardzo miłe.

Czekam, żeby już nie heblować odśnieżarką do samochodu, a czapki, czy grube kurtki / buty poszły w końcu w odstawkę, bo, jak co roku, czuję się jak wielowarstwowy banan.

Póki to nastąpi, zacznijmy od swojej pielęgnacji. I to w stylu CLEAN GIRL. Tak, tak. Dobrze widzicie. To właśnie, kolejna dla mnie nowość, podbijająca serca na całym świecie.
W tym celu, w limitowanym boxie kosmetycznym od Garnier, który jakiś czas temu otrzymałam, mam możliwość krok po kroku, właśnie o to wszystko zadbać.
Metoda ta podzielona jest dwufunkcyjne: 
CLEAN GIRL SKIN oraz CLEAN GIRL HAIR. Poniżej wyjaśnię Wam, na czym to polega.

PO PIERWSZE:
CLEAN GIRL SKIN

CLEAN GIRL SKIN to idealnie oczyszczona cera o naturalnie wydobytym blasku, uzyskana właśnie odpowiednią pielęgnacją  twarzy.

Aby osiągnąć efekt "perfect look", należy wykonać podwójne oczyszczenie skóry, tzw. "double cleansing".

W pudełku znalazłam następujące kosmetyki:

#1 oczyszczanie skóry płynem micelarnym GARNIER PURE ACTIV 
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 24,99 zł / 400 ml)
Wersja różowa (bo jest ich kilka) przeznaczona jest do skóry wrażliwej i charakteryzuje się potrójnym działaniem i ma:
I. szybko i skutecznie usuwać makijaż,
II. oczyszczać skórę z nagromadzonych zanieczyszczeń,
III. koić twarz, oczy i usta.

I te wszystkie III punkty mogę w praktyce potwierdzić. Jest to płyn, po który sięgam od lat. Jest to według mnie jeden z najlepszych kosmetyków w pierwszym etapie demakijażu i oczyszczania skóry.

#2 mycie twarzy nawilżająca emulsją oczyszczającą GARNIER PURE ACTIV 
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 36,99 / 250 ml)
Jest to nowy, łagodny, a jednocześnie skuteczny sposób na oczyszczenie każdego rodzaju skóry, w tym też tej wrażliwej.

Mamy tutaj ceramidy, glinkę i kwas hialuronowy, aktywne składniki pochodzenia naturalnego o najlepszych właściwościach pielęgnacyjnych i oczyszczających.

Sięgając po ten żel mamy możliwość zminimalizowania rozszerzonych porów i nierówności na powierzchni skóry. Utrzymując tym samym odpowiedni poziom nawilżenia.

Dodatkowym krokiem, dzięki czemu uzyskamy m.in. zdrowy blask, jest nawilżająca maska do twarzy z witaminą C GARNIER SKIN NATURALS 
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 14,99 / 1 opakowanie)
Jest to nawilżająca maseczka na tkaninie, dzięki czemu jej aplikacja jest nie tylko łatwa, ale i przyjemna. W składzie znajdziemy m.in. wspomnianą witaminę C, czy kwas hialuronowy. Całość ma działać rozjaśniająco, odżywczo, wygładzająco, odświeżająco, poprawiając koloryt, czy blask skóry.

PO DRUGIE:
CLEAN GIRL HAIR

Podobno modne w tym roku są włosy gładko zaczesane i maksymalnie wygładzone, najczęściej upięte w niski koczek. Zaś rozpuszczone to takie, aby odsłaniały twarz. Jakby nie patrzeć, także i one, włosy rzecz jasna, też są naszą wizytówką. Zadbane jeszcze większą uwagę przyciągają.

Dlatego tutaj, do metody CLEAN GIRLS HAIR, dedykowane są kosmetyki GARNIER z linii FRUCTIS GOOD BYE DAMAGE.

To już takie klasyki tej marki, doskonale znane mi trio, w skład którego wchodzą:

#1 odbudowujący szampon GARNIER FRUCTIS GOOD BYE DAMAGE 
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 17,99 / 400 ml)
Ma on odbudowywać włosy, być ratunkiem w szczególności dla tych zniszczonych. Bardzo zniszczonych. W zawartości posiada ekstrakt z olejku amli oraz płynną keratynę roślinną, których zadaniem jest właśnie odbudowanie powierzchni włosów oraz uzupełnienie ubytków, które spowodowane zostały poprzez ich stylizację.

#2 odbudowująca odżywka GARNIER FRUCTIS GOOD BYE DAMAGE 
(w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 14,99 / 200 ml)
Dedykowana jest również dla tych osób, wspomnianych wyżej, czyli zmagających się z tymi zniszczonymi i bardzo zniszczonymi włosami. Skład podobny jest do w/w szamponu, a także jego efekty. Dzięki aplikacji tej odżywki włosy mają być silniejsze, dużo zdrowiej się prezentować i być odbudowane. Jak tarcza ochronna.

#3 krem bez spłukiwania 10w1 GARNIER FRUCTIS GOOD BYE DAMAGE
 (w boxie produkt pełnowymiarowy; cena sugerowana: 25,99 / 400 ml)
Odżywka ta ma szybko i skutecznie zregenerować uszkodzone kosmyki włosów. Dzięki innowacyjnemu połączeniu dobroczynnych właściwości maski i lekkości odżywki jest ona kosmetykiem idealnym do codziennego stosowania. Posiada żelowo-kremową konsystencję, która ma natychmiastowo działać na włosy.
Bomba zestaw. Podoba mi się jego dedykacja: i do twarzy, i do włosów. Czyli przeznaczone są do tych partii ciała, które tak naprawdę na co dzień eksponujemy i zależy nam na tym, aby dobrze wyglądały. Twarzy myjemy codziennie. Włosy tak samo. Bo jakże by inaczej?

Jest to kolejna metoda, o której nie miałam pojęcia. Z całego tego zestawu jedyne, czego nie miałam okazji w życiu wypróbować, to ta emulsją oczyszczająca. Zaś reszta - sięgam po nią na co dzień i jestem zadowolona. Z odżywkami / kremami / maskami do włosów jestem ostrożna. Wynika to z mojego leczenia, które niesie różne skutki, a o których akurat tutaj nie będę pisać.

To jak, gotowe na wiosnę? 
Stosowałyście któreś z tych kosmetyków? 
Jak się sprawdziły / sprawdzają?

#garnier #skincare #haircare #cleangirl #cleanskin #cleanhair #skinnaturals #pureactive #fructis #goodbyedamage 

1 komentarz:

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.