Wreszcie jest marzec. Czas wybudzić się z zimowego snu i odliczać już dni do wiosny. Osobiście nie mogę się doczekać, chociaż coś mi w środku jeszcze mówi, że to nie koniec nieprzyjemnych, niskich temperatur.

A jak marzec, to wiadomo, bo to miesiąc, w którym świętujemy nasz dzień, czyli Dzień Kobiet. Dlatego twórcy najnowszego boxa kosmetycznego Pure Beauty wypuścili dla nas pudełeczko nazywając go KOBIECA MOC.
Jego grafika ma nam przypomnieć, że w każdej z nas drzemie ogromny potencjał, który tylko czeka, by rozkwitnąć milionem barw i dać światu to, co najlepsze. Pudełko jest śliczne. Lubię takie pastelowe, delikatne barwy.
Ale do rzeczy.
Co proponuje nam tym razem KOBIECA MOC?
Zacznę może od słodkiej niespodzianki.

MANUFAKTURA CUKIERKÓW - ręcznie wyprodukowany lizak 🍭 serduszko 
(cena sugerowana: 6,50 zł / 1 szt.)
Firma, wytwarzająca te cuda sięga tylko i wyłącznie po składniki najwyższej jakości. Bogate, przyciągające ludzkie oko kolory powstają na bazie naturalnych barwników oraz poprzez napowietrzenie karmelu. Produkowane są ręcznie,  bez konserwantów, laktozy, glutenu czy produktów pochodzenia zwierzęcego.

Wystarczy na nie popatrzeć i już mi smakują. Wyglądają obłędnie. Moje dzieci były na warsztatach i mi takie słodkie "różności" z Manufaktury Cukierków z Wrocławia przywieźli.  Wszystko jest pyszne. I przepięknie pakowane. To miło, że mamy lizaka właśnie od nich w boxie.

A teraz przejdźmy już do tych kosmetycznych przydasiów, a są nimi:

PUREDERM - nawilżająca maska do rąk w postaci rękawiczek 
(cena sugerowana: 15,99 zł / 1 opakowanie)
Jest to intensywna, nawilżająca maska do rąk przeznaczona w szczególności do szorstkich, suchych i przepracowanych dłoni. Zawiera miód i ekstrakt z propolisu, masło shea, mocznik, a nawet allantoinę. Jej celem jest nie tylko nawilżenie dłoni na odpowiednim poziomie, ale również przywrócenie im elastyczności, złagodzenie i przyspieszenie regeneracji.

Będą one idealne dla mojego taty. I to w jego ręce ta maska powędruje. Ostatnio jego ręce nie są w dobrej formie. Obstawiam, że taka kuracja bardzo mu ulży. Dodam jeszcze, że pierwszy raz tą firmę widzę. Fajnie, że można poznawać kolejne nowości.

BOSKA NAILS - hybrydowy lakier do paznokci GO SPRING 
(cena sugerowana: 19,49 zł / 6 ml)
GO SPRING to kolekcja 8 najmodniejszych kolorów na wiosnę 2023. Generalnie przodują tutaj pastelowe odcienie.
Mam odcień yellow bird, czyli piękny, wpadający w zieleń odcień. Podoba mi się. Mam nadzieję, że uda mi się z nim coś w końcu zmalować. W edycji HELLO WINTER były również pozycje tej firmy. Piękny, czerwony odcień lakieru hybrydowego oraz top milky. Ale jeszcze nie miałam okazji ich wypróbować, ponieważ co rusz niestety łamią mi się pazurki.

DR IRENA ERIS - odżywczo-wzmacniająca maska na noc 
(cena sugerowana: 165 zł / 50 ml)
Jest to jeden z dwóch losowo wybranych produktów tej marki z linii CIRCALOGY. Można było trafić również na krem pod oczy.
Ja na szczęście otrzymałam w/w maskę na noc.

Ma ona żelową formułę o silnych właściwościach zarówno odżywczych, jak również rewitalizujących. Producent obiecuje, że ona błyskawicznie wzmacnia skórę, otulając ją jednocześnie kojącym nawilżeniem. Zawiera kwasy omega, które mają przywracać równowagę hydrolipidową, regulować wydzielanie sebum i dostarczać skórze niezbędnych witamin. Dzięki temu skóra ma odzyskać piękny, zdrowy i wypoczęty wygląd.

Jestem ogromnie wdzięczna, że mam tą maskę od Dr Ireny Eris i to pełnowymiarową. Już wielokrotnie wspominałam, jak dobrze mi się ich kosmetyki sprawdzają. Jestem wręcz pewna, że i to cudo będzie miało w moim mniemaniu pozytywną opinię.

MIYA COSMETICS - oczyszczająco-peelingujące masełko 4w1 
(cena sugerowana: 39,99 zł / 70 g)
Spełnia ono 4 funkcje: do demakijażu, jako oczyszczenie, masaż i jako maseczka do twarzy.

Kolejna totalnie dla mnie zaskakująca nowość. Zastanawiam się, jak to działa i jak usuwa makijaż. Nigdy dotąd nie używałam czegoś tak wielofunkcyjnego. Ale czuję się bardzo zachęcona. I jaka to oszczędność na półce w łazience.

beBIO COSMETICS - Ageless Beauty naturalny nawilżająco - normalizujący tonik do twarzy 
(cena sugerowana: 27,99 zł / 200 ml)
Tutaj również losowo do wyboru były trzy kosmetyki:
W moim przypadku padło na tonik. Ma on nie tylko wyrównywać pH, lecz również koić, nawilżać i odżywiać skórę. Zawiera między innymi innowacyjny Polipeptide-121. Jest to wegański łańcuch peptydowy zawierający ponad 180 aminokwasów o właściwościach uelastyczniających, wygładzających i ujędrniających.

Do wyboru z tej linii były także naturalny balsam na osłabione pasma i końcówki oraz nawilżająco - oczyszczający płyn micelarny. Ale po tonik równie często sięgam, więc jestem ciekawa, jak się u mnie sprawdzi. Jest to kolejna, nowa kosmetyczna dla mnie niespodzianka.

Uwaga: z kodem rabatowym PUREBEAUTY10 macie 10% zniżki. Nie łączy się ona ze zniżkami widocznymi na stronie, nie dotyczy biżuterii, kart podarunkowych eventów i tygodnia metamorfozy.

EFEKTIMA VEGE - redukujące worki i upiększające hydrożelowe płatki pod oczy 
(cena sugerowana: 6,99 zł / 1 opakowanie)
Przeznaczone są one dla skóry, która straci jędrność i witalność. Ogórek & bakłażan mają poprawić stopień nawilżenia, zrelaksować i rozjaśnić. Dzięki temu cera w tym delikatnym miejscu ma zostać wygładzona i z zdecydowanie mniejszymi workami pod oczami.

Już były jedne płatki pod oczy w boxie Efektima w wersji kurkuma & pietruszka. Jak się nie mylę, napisałam o nich osobną recenzję. Fajnie, że ponownie się pojawiają.

BEAUTE MARRAKECH - olej kosmetyczny z nasion czarnuszki siewnej 
(cena sugerowana: 18,60 zł / 30 ml)
Tutaj również były dwie opcje do wyboru:
Ja posiadam olej kosmetyczny z nasion czarnuszki siewnej (na szczęście, gdyż suplementy diety w moim przypadku odpadają), który może być używany do twarzy, ciała, włosów, a nawet paznokci.
Posiada właściwości przeciwzapalne, zapobiegać ma chociażby powstawaniu niedoskonałości skóry. Ponadto Łagodzi, koi zmiany skórne, wygładza i utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia skóry, ograniczając produkcję sebum.

Marki nie znam. Aczkolwiek bardzo rzadko sięgam po olejki. Tutaj jednak jego przeznaczenie bardzo mi się spodobało. Może się przełamię i wypróbuję.

SO!FLOW BY VIS PLANTIS - emolientowy olej do włosów średnioporowatych z tendencją do puszenia się 
(cena sugerowana: 24,99 zł / 150 ml)
Kosmetyk zawiera dość sporo olejów, np. oleje jedno nasycone polecane do pielęgnacji średnioporowatych i puszących się włosów, oliwę z oliwek, która ma tworzyć na ich powierzchni warstwę ochronną, zapobiegając utracie wody. Olej ze słodkich migdałów i olej ryżowy, które mają odżywiać kosmyki, nadając im blasku.

Tutaj mówię pas. Olejowanie włosów to nie moja bajka. Niestety za bardzo mi takie zabieg obciąża włosy. To zdecydowanie nie dla mnie.

BIOLAVEN - dezodorant w kulce "pachnąca świeżość" 
(cena sugerowana: 30,00 / 50 ml)
Jak na tego typu produkty ma on eliminować nieprzyjemny zapach potu i pochłaniać wilgoć. Ponadto zapewniać ma łagodne działanie, pozwalając skórze swobodnie oddychać bez hamowania naturalnie wydzielanego potu czy zaburzenia mikrobiomu.

Hmm. Takie naturalne dezodoranty średnio są dla mnie skuteczne. Dlatego ciekawa jestem, czy sprosta moim oczekiwaniom. Ale bardzo ładny pachnie, lawendowo. A ja, jak kiedyś nienawidziłam, tak teraz lubię ten zapach.

HIMALAYA Gum Expert Anti-Plaque - pasta do zębów 
(cena sugerowana: 13,49 zł / 75 ml)
Jest to ziołowa pasta, która powstała ze specjalnych, wyselekcjonowanych, naturalnych składników aktywnych, jak np. miswak (gałąź z drzewa arakowego), goździki (zapewnia ochronę przed szkodliwymi bakteriami), a nawet cynamon. Ponadto zawiera tzw. Technologie Enzymów Roślinnych, których zadaniem jest przeciwdziałanie tworzeniu się płytki nazębnej. 

Fajnie, że mogę po raz kolejny wypróbować pastę tej firmy. Chociaż niektóre, ziołowe, nie zawsze mi do gustu przypadają.

BODYBOOM - peeling z pestek jagód 
(cena sugerowana: 26,99 zł / 100 g)
Ten odżywczo-wygładzający peeling do ciała stworzony został na bazie naturalnej, wegańskiej formuły. Są w nim rzecz jasna pestki jagód, które to właśnie mają służyć do złuszczenia martwego naskórka i wyrównać strukturę skóry. Oliwa z oliwek ma działanie nawilżające i odżywiające, zaś witaminą E ma działać w zakresie przeciwstarzeniowym.

Cieszę się bardzo, że jest ten peeling w boxie. Była już ta sama wersja, ale z nasion lnu. Przepięknie pachniała. Szkoda, że jest go tak mało. Szybko znika. Dodam, że te plastikowe, skromne pojemniczki po peelingu warto sobie na jakieś drobiazgi zatrzymać.
To wszystko, co w boxie KOBIECA MOC mamy do dyspozycji.

W środku znalazłam wszystko w pełnowymiarowej wersji. Spośród całości 4 pozycje w boxie otrzymujemy losowo. I tym razem los mi zdecydowanie w tej kwestii nie zrobił psikusa - w pozytywnym tego słowa znaczeniu i trafiłam na to, z czego jestem bardzo zadowolona.

Brak komentarzy:

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.