W obecnych czasach coraz to bardziej zmieniają się trendy dotyczące naszej pielęgnacji. Sama nad nimi nie nadążam, ale lubię próbować nowości. Tym bardziej, jeśli mają one sens. Nasz tryb życia zmienia się jak pory roku. A tu jest totalny, nieprzewidywalny misz masz. Dobrze wiemy, że nie idzie to raczej  w odpowiednim kierunku, więc np. w kwestii pielęgnacji warto się wesprzeć odpowiednimi kosmetykami. A ja lubię o tym pisać.

Dlatego też mądre głowy pracują nad tym, aby jeszcze bardziej dbać o siebie i wymyślają metody, aby poprawić kondycję naszej cery.

Dlatego dziś przedstawiam Wam metodę #SKINSTREAMING.

Na czym ona polega?

Tym razem chodzi o minimalizm. Chodzi o prostotę w codziennej pielęgnacji zgodnej z popularnym stwierdzeniem "mniej znaczy więcej". W przypadku skin stremingu rezygnujemy z wieloetapowości kosmetyków na rzecz doskonale dobranych kilku produktów o nie byle jakim składzie, które odpowiadają na konkretne potrzeby skóry.

Dzięki współpracy z Pure Beauty mogę w ten nowy, rekomendowany przez dermatologów, trend wejść, za co jestem bardzo wdzięczna.
Otrzymałam box kosmetyczny, w którym krok po kroku jest opisane, co w #Skinstreaming mam stosować. To tylko 4 kroki. Wszystko świetnie zobrazowane zostało na pudełku, co bardzo mi się podoba.
1 KROK - OCZYSZCZANIE:
CERAVE - nawilżająca emulsja do mycia
Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, że najpierw myjemy twarz. W tym celu sięgamy po delikatną emulsję Cerave, która, opracowana z dermatologami, sprawdzi się dla skóry normalnej i suchej.
Aktywnymi składnikami są tutaj 3 kluczowe ceramidy i kwas hialuronowy. 
Ma bardzo wygodną w użyciu buteleczkę z pompką. Jej zadaniem jest delikatne oczyszczenie i odbudowa bariery ochronnej skóry twarzy i ciała. Dodam jeszcze, że kosmetyk ten się nie pieni i jest bezzapachowy.

2 KROK - SERUM:
VICHY LABORATOIRES LIFTACTIV SPECIALIST B3 - serum na przebarwienia i zmarszczki
W drugim etapie #Skinstreaming sięgamy po wyżej wymienione serum Vichy.
Ma ono hypoalergiczną formułę i zawiera ono 5% niacynamidu, kwas glikolowy, witaminę Cg, bio-peptyd oraz wodę wulkaniczną Vichy. Brzmi super, prawda?

Jak nazwa wskazuje serum to ma spowalniać proces starzenia się skóry i likwidować negatywne, zewnętrzne czynniki, jak np. promieniowanie UV, czy zanieczyszczenia wynikające z powietrza. A są nimi nie tylko zmarszczki, ale również przebarwienia czy nierówny koloryt skóry.

Jest to kosmetyk, który został klinicznie potwierdzony w redukcji przebarwień. Według obietnic producenta już po 8 tygodniach zauważymy efekty. Wystarczy sięgać po niego codziennie, rano i wieczorem na oczyszczoną twarz.

3 KROK - NAWILŻANIE:
LA ROCHE POSAY TOLERIANE SENSITIVE KREM
Jest to nawilżająca pielęgnacja prebiotyczna, która ma chronić i wzmacniać naturalne funkcje ochronne skóry wrażliwej. Ma pomóc skórze napiętej, zaczerwienionej, zniwelować uczucie swędzenia oraz suchości.
Ma bogaty skład, w którym znajdziemy m.in. glicerynę, ceramidy, witaminę B, a także jak wyżej wodę termalną La Roche-Posay.

Dodam jeszcze, że krem ten jest odpowiedni zarówno dla niemowląt, jak i dzieci.

4 KROK - OCHRONA SPF:
VICHY LABORATOIRES CAPITAL SOLEIL UV-AGE DAILY DPF 50+ - lekki fluid przeciw oznakom fotostarzenia
Jest to kosmetyk, który ma pomagać chronić skórę przed negatywnymi skutkami nadmiernej ekspozycji na słońce. Swoje działanie zawdzięcza przede wszystkim odpowiednio skomponowanej formule oraz zawartemu w niej systemowi filtrów słonecznych. To właśnie one mają zapewniać nam bardzo wysoką ochronę na poziomie SPF50+.

 Jak na tak wysoki filtr ma ultralekką formułę opartą właśnie na technologii Netlock i aktywnych składnikach przeciwstarzeniowych: 4% peptydów oraz 2% niacynamidu. Nie pozostawia ona tłustego filmu. Jest hipoalergiczny, wodoodporny oraz odporny na pocenie.

PODSUMOWANIE:
Podzielam zdanie: mniej znaczy więcej. Tym bardziej, że kosmetyki te są świetne i naprawdę mają super skład. Idealnie zostały do tej minimalnej rutyny pielęgnacyjnej dobrane. Każdy krok został przemyślany. Emulsje do mycia CERAVE i krem La Roche-Posay znam, stosowałam i polecam. Obstawiam, że i dwa pozostałe produkty bardzo dobrze się sprawdzą.

Cieszę się, że nie tylko mogę poznać nową, interesująca metodę w dziedzinie pielęgnacji skóry, ale mam do niej odpowiednio dobrany zestaw kosmetyków podany dosłownie jak na tacy. Mam suchą skórę, pozbywam się przebarwień na twarzy i systematycznie tego pilnuje. Tym bardziej teraz, kiedy wkraczamy w coraz to bardziej słoneczne dni potrzebne mi są kosmetyki z bardzo wysokim filtrem.
Dziękuję bardzo za ten wyjątkowo bogaty box, który już jest u mnie "w ruchu".

Jak podoba Wam się trend #skinstreaming?
Znacie tą metodę? Stosujecie?

#SKINSTREAMING #VICHY #LAROCHEPOSAY #CERAVE #FACECARE #SKINCARE #TESTOWANIESPONSOROWANE

3 komentarze:

  1. Dla mnie ten trend jest nowością. Moim noworocznym postanowieniem jest być bardziej systematyczną w pielęgnacji i tego typu boksy są idealne do spełnienia tego celu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przyjemny zestaw :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz.